Reklama

Niedziela Kielecka

To nasz dom

Dom dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie pod szyldem diecezjalnej Caritas, słynący w regionie i Polsce z aktywnej i profesjonalnej rehabilitacji, świętował 30-lecie działalności, a ćwierćwiecze pracy obchodziło działające przy nim Katolickie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych, ich Rodzin i Przyjaciół „Nasz Dom”.

Niedziela kielecka 28/2023, str. IV

[ TEMATY ]

rocznica

K.D.

Uroczystości zgromadziły pacjentów i wielu gości

Uroczystości zgromadziły pacjentów i wielu gości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszy św. dziękczynnej przewodniczył bp Stanisław Szyrokoradiuk z Odessy, który po Mszy św. podziękował wszystkim Polakom i Polsce za przyjęcie uchodźców (także tutaj w Piekoszowie) i prosił o gorącą modlitwę za Ukrainę i o pokój.

Dziękczynienie

Homilię wygłosił bp Jan Piotrowski. Z wdzięcznością wspomniał fundatorów placówki – Izabelę Borowską wraz z bratem, wspierającą zakończenie budowy Caritas kielecką, dotychczasowych dyrektorów placówki obecnych na uroczystości, wolontariuszy. – Te dwa wielkie dzieła – Dom dla Niepełnoprawnych w Piekoszowie i Katolickie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych „Nasz Dom” wyrosły na gruncie chrześcijańskiej miłości – wyjaśnił. Wspominał misję i pracę o. Wojciecha Piwowarczyka, twórcy wczasorekolekcji, z których skorzystało tysiące chorych i niepełnosprawnych, grono jego współpracowników, wolontariuszy. – Nawet w trudnych czasach i sytuacjach człowiek może uczynić bardzo wiele dobra – powiedział. Zaznaczył, że to przykazanie miłości Boga i bliźniego jest fundamentem każdego dzieła miłosierdzia. Modlił się o dalszy rozwój placówki i szczęśliwą przyszłość i prosił Boga o błogosławieństwo dla chorych, personel i wolontariuszy. – Żyjemy miłością Bożą i czerpiemy siły do działania od Chrystusa, aby miłość naszego mistrza Chrystusa i Pana przybliżać ludziom – powiedział.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przy ołtarzu modlili się licznie zgromadzeni kapłani dyr. ks. Sylwester Robak, ks. Jan Jagiełka, ks. Łukasz Zygmunt, ks. Wiktor Walocha, ks. Stanisław Słowik i inni kapłani.

Na uroczystości przybyło wielu gości, podopieczni, przyjaciele domu, rodzina i bliscy chorych. Obecne były również władze samorządowe miasta i gminy Piekoszów, senator Krzysztof Słoń, związany z tym miejscem przez swoje zaangażowanie w wolontariat, władze samorządowe i delegacje instytucji pomocowych, osoby konsekrowane.

Spłacam dług

Reklama

– Od 25 lat jestem związana z Piekoszowem. Spotykamy się na okolicznościowych imprezach dla osób niepełnosprawnych. Jest jak w rodzinie. Razem spędzamy czas, rozmawiamy, integrujemy się. Doradzamy potrzebującym pomocy i wsparcia po wypadkach i urazach, prowadzimy turnusy aktywnej rehabilitacji. Bez względu na to jak ewaluuje to miejsce, przestrzeń i zadania placówki, pozostaje on dla nas domem. 25 lat temu byliśmy jedną z nielicznych wspólnot skupiających niepełnosprawnych, opiekunów, ich bliskich, która scalała to środowisko. Wydaje się, że tak szybko minęło. Wiele osób już odeszło… Jest tęsknota za tym, co było, ale staramy się iść do przodu, bo wciąż są potrzeby. Jest wiele osób po wypadkach komunikacyjnych, są osoby z innymi urazami rdzenia kręgowego, od urodzenia niepełnosprawni, jest wielka potrzeba bycia i działania i pracy na ich rzecz. Zawsze mówię, że spłacam dług. Uległam wypadkowi 30 lat temu i bardzo dużo osób mi pomogło, wskazało drogę, którą mam iść. Uważam, że jest moim obowiązkiem pomagać osobom w takiej samej sytuacji. Ogromnie przeżywam ich sytuację. Wiem, jak ciężko jest siąść na wózek inwalidzki, jak to jest trudny okres, zanim człowiek się przełamie. Moją największą radością jest to, że te osoby aktywizują się społecznie i zawodowo. Wśród naszej grupy ok. 90 procent osób pracuje – mówi Ewa Sałaj, wieloletnia prezes Katolickiego Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych, ich Rodzin i Przyjaciół „Nasz Dom”, obecnie w jego zarządzie.

Szkoła życia

Edyta Domagała od 15 lat związana jest z Piekoszowem. – Dla mnie to jest szkoła życia. Jeszcze na studiach przyjeżdżałam jako wolontariuszka podczas turnusów rekolekcyjnych. Spędzaliśmy tutaj każde wakacje z koleżankami ze studiów z różnych kierunków. Przyjeżdżaliśmy, aby organizować czas podopiecznym, opiekować się nimi. Oni mają ogromną potrzebę spotkania, relacji, które wpływają również na jakość ich życia. I myślę, że to miejsce służy spotkaniom integracyjnym, aby wspólnie przeżywać czas wolny, na pielgrzymkach, ogniskach, aby cieszyć się, dzielić się radościami i smutkami i być ze sobą. Tutaj kształtowała się moja wiara i spojrzenie na życie, dystans do życia. Z tego doświadczenia od 15 lat czerpię bardzo dużo do mojej trudnej pracy interwencyjnej, z osobami niepełnosprawnymi i znajdującymi się w kryzysach – opowiada.

Uczą pokory i wdzięczności

Reklama

– Odkąd zaczęłam tutaj przyjeżdżać, jako pacjent na rehabilitację, to miejsce stało się szczególne w moim sercu. Widzę ludzi naprawdę potrzebujących pomocy, tej fizycznej, ale przede wszystkim obecności. Uderzyło mnie ciepło pensjonariuszy tego Domu, ich serdeczność, otwartość. To miejsce uczy mnie też pokory i wdzięczności, że jestem w stanie samodzielnie tutaj przyjechać, w czymś pomóc. Pod opieką księdza dyrektora Sylwestra przygotowujemy czas na modlitwę i adorację. Podopieczni tego pragną. Włączają się w modlitwę, śpiewają z nami. Przychodzi do nich wtedy takie życie i dobro. Dodam, że często dom nazywany jest domem ulgi, ponieważ tutaj jest bardzo dobra opieka, ale i serdeczność, ciepło, uśmiech, profesjonalizm – mówi Jadwiga Witerska.

Dom ma nieść ulgę w cierpieniu

Ks. dr Sylwester Robak, dyrektor placówki, powiedział „Niedzieli”: – Dom nie tylko rehabilituje i leczy, ale przede wszystkim ma być to miejsce, dające poczucie godności człowiekowi w cierpieniu, w bezradności i poczucie, że człowiek jest zawsze chciany, bez względu na stan zdrowia i na wiek. Ten dom przez 30 lat pokazuje każdemu, że wszyscy jesteśmy tak samo kochani przez Boga i jak ważne jest to, aby o człowieka dbać do końca, walczyć z cierpieniem, z chorobą, ale też dawać ulgę w cierpieniu. Mówimy o nim: Dom ulgi w cierpieniu, ponieważ to cierpienie przeżywane z Bogiem może być środkiem uświęcającym. Cierpienie w Chrystusie zawsze ma sens. On nie przyszedł na świat, po to, aby znieść cierpienie, ale nadać mu sens. Dom to przede wszystkim ludzie, to nasi podopieczni, mieszkańcy, pacjenci, ale także całe środowisko; zaplecze medyczne, lekarze, fizjoterapeuci, opiekunowie medyczni pielęgnujący chorych i grono wspaniałych wolontariuszy o różnych profesjach i wielkich sercach, którzy przyjeżdżają i towarzyszą tym ludziom, dają swój czas, aby być z drugim, bo to jest chorym bardzo potrzebne. W domu prowadzona jest rehabilitacja dzienna, z której korzysta przeszło 4 tys. pacjentów każdego roku. Mamy oddział szpitalny z rehabilitacją poszpitalną, do którego przyjeżdżają pacjenci z całej Polski, jest Zakład Opieki Leczniczej z 40 łóżkami, mieszczą się tutaj także lokale aktywizujące – zamieszkałe przez osoby zagrożone bezdomnością i samotne. I naszym pragnieniem jest, aby nadal kontynuować to dzieło – podkreśla.

W czasie jubileuszowych obchodów 18 czerwca był koncert, spotkania, wiele wspomnień wolontariuszy i wzruszeń, podziękowań i życzeń, aby to miejsce było dla wszystkich chorych zawsze domem ulgi w cierpieniu, tak jak przez ostatnie 30 lat.

2023-07-04 18:41

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej to symbol naszej wspólnoty

[ TEMATY ]

pomnik

rocznica

katastrofa smoleńska

Jakub Szymczuk/KPRP

- On jest wszystkich. I dla wszystkich - mówił Prezydent podczas uroczystości odsłonięcia na Pl. Piłsudskiego w Warszawie pomnika poświęconego ofiarom katastrofy smoleńskiej.

Jakub Szymczuk/KPRP
CZYTAJ DALEJ

Papież: plan Trumpa dla Strefy Gazy to może być realistyczna propozycja

2025-09-30 21:31

[ TEMATY ]

strefa gazy

Papież Leon XIV

plan Trumpa

realistyczna propozycja

Vatican Media

Papież opuszczający Castel Gandolfo

Papież opuszczający Castel Gandolfo

Wydaje się to być realistyczna propozycja – powiedział Leon XIV o planie pokojowym Prezydenta USA dla Gazy. „Miejmy nadzieję, że go zaakceptują” - dodał. Jednocześnie zaznaczył, że ważne jest, „aby nastąpiło zawieszenie broni, uwolnienie zakładników”. W samym planie pokojowym „są elementy, które, jak sądzę, są bardzo interesujące, i mam nadzieję, że Hamas przyjmie je w wyznaczonym czasie” – powiedział Papież.

W odpowiedzi na pytanie o flotyllę, która zbliża się do Gazy, aby dostarczyć pomoc, ale także, aby przełamać blokadę morską Izraela Papież odpowiedział: „To jest bardzo trudne, widoczna jest chęć odpowiedzi na prawdziwy kryzys humanitarny, ale jest tam wiele elementów”. Dodał, że wszystkie strony o tym mówią i mamy nadzieję, że nie dojdzie do przemocy i że ludzie będą szanowani, to jest bardzo ważne”.
CZYTAJ DALEJ

Ty też możesz odbudować Kościół

2025-09-30 19:50

Marcin Cyfert

Odpust w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu

Odpust w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu

Św. Franciszek każdego dnia musiał walczyć o wiarę z gorliwością godną najwyższych pochwał. Nigdy nie ustał. Zobaczcie, jakie dziedzictwo pozostawił, choć żył tylko 45 lat – mówił ks. prof. Sławomir Stasiak w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu.

Rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego przewodniczył Mszy św. i wygłosił homilię podczas parafialnego odpustu. Nawiązał do Ewangelii o bogaczu i łazarzu, zaznaczając, że obraz ten jest mocno wpisany w kulturę naszego kontynentu. – Jednak zadajemy sobie pytanie, szczególnie w kontekście święta św. Franciszka z Asyżu, czy bycie biednym gwarantuje zbawienie. Trzeba tutaj dotknąć pewnej fundamentalnej kwestii społecznej, aktualnej 2800 lat temu, 800 lat temu i obecnie – mówił ksiądz profesor, przytaczając słowa proroka Amosa: „Biada beztroskim na Syjonie i dufnym na górze Samarii”. Powodem owego „biada” jest: „Nic się nie martwią upadkiem domu Józefa”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję