Reklama

Z dziejów kultu Matki Bożej w Zamościu i na Zamojszczyźnie (7)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niemal w tym samym czasie co w Krasnobrodzie zaczął się szerzyć kult Matki Bożej w Jej obrazie, umieszczonym w 1652 r. w drewnianym kościółku pw. św. Wojciecha na Piaskach Tomaszowskich. W czasie potopu szwedzkiego znieważony i uszkodzony obraz uratowały od całkowitego zniszczenia dwie szlachcianki tomaszowskie, wywożąc do Lwowa i umieszczając w jednym z ołtarzy katedralnych. Tam zaczął odbierać cześć jako cudowny. Po odbudowaniu kościoła powrócił do Tomaszowa, pod opiekę bractwa szkaplerza świętego, które otaczało go specjalnym nabożeństwem. Nabożeństwo do tego obrazu miała także ordynatowa Anna z Gnińskich Zamoyska, która sprawiła drogocenne wotum - wykonaną w srebrnej blasze sukienkę. W 1727 r. obraz przeniesiono do nowego murowanego kościoła, przy którym osadzono zakon trynitarzy. Zakonnicy ci rozwijali kult Matki Bożej Szkaplerznej i opiekowali się bractwem szkaplerza świętego, któremu nadali wezwanie patronki zakonu, św. Katarzyny. Po kasacie Trynitarzy w 1783 r. obraz przeniesiono do kościoła parafialnego, gdzie został umieszczony w XVII-wiecznym głównym ołtarzu, odbierając szczególną cześć po dzień dzisiejszy. 17 lipca 1994 r. cudowny wizerunek Matki Bożej uroczyście uwieńczono koronami papieskimi.
Kult Matki Bożej Szkaplerznej szerzył się także w starej, pamiętającej czasy Jagiełły świątyni w Nabrożu. Jego początki sięgają 1629 r., kiedy to zanotowano pierwsze doznane przed obrazem Matki Bożej łaski. O intensywnym rozwoju kultu świadczy fakt, że już w 1639 r. zainstalowano przy ołtarzu z cudownym obrazem bractwo szkaplerzne, które było jednym z najstarszych bractw szkaplerznych na naszych terenach. Podczas licznych klęsk i kataklizmów dziejowych obraz nabroski ulegał wielu zniszczeniom, podobnie jak kościół, w którym był przechowywany. Do tego stopnia, że dziś pozostał tylko fragment oryginalnego obrazu, najcenniejszy, bo wyobrażający twarz Maryi. Kult wizerunku Matki Bożej Szkaplerznej z Nabroża przeżywa swój nie słabnący rozwój od czasów ostatniej wojny, podczas której ocalał z płonącego ołtarza bez żadnych zniszczeń. Przeniesiony ze spalonego kościoła do Tyszowiec został po czterech latach uroczyście sprowadzony ponownie do Nabroża przez ówczesnego biskupa lubelskiego Stefana Wyszyńskiego, późniejszego Prymasa Tysiąclecia, wielkiego czciciela Maryi. Dowodem tego kultu są liczne pielgrzymki do sanktuarium okolicznych mieszkańców, zaś jego uwieńczeniem stało się nałożenie złotych koron na skronie Maryi i Dzieciątka, dokonane na mocy dekretu biskupa diecezjalnego przy pełnej aprobacie Stolicy Apostolskiej.
Czasy ostatniej wojny oraz będące jej wynikiem zmiany granic i repatriacje ludności spowodowały, że na terenach naszej diecezji znalazło się wiele obrazów Matki Bożej, które dotychczas odbierały cześć na wschodnich obszarach dawnej Rzeczypospolitej. Uciekająca z terenów zajętych przez Armię Czerwoną ludność zabierała ze sobą to, co stanowiło dla niej najcenniejszą wartość: Chrystusa Eucharystycznego i obraz Jego Matki. Wraz z przeniesionymi obrazami przeniosło się też nabożeństwo do Matki Bożej i zaczęły powstawać Jej nowe sanktuaria.
W Łukawcu zainstalowano cudowny obraz Matki Bożej Niepokalanie Poczętej przeniesiony z Tartakowa, którego kult w nowym miejscu rozwinął się tak intensywnie, że 3 czerwca 1991 r. podczas swojej pielgrzymki do Ojczyzny Ojciec Święty Jan Paweł II dokonał osobiście obrzędu koronacyjnego.
Nowe sanktuaria maryjne powstały też w Lubyczy Królewskiej, gdzie przeniesiono obraz Matki Bożej Różańcowej z Rawy Ruskiej, w Nowym Bruśnie, gdzie znalazł nowe miejsce wizerunek Maryi z Bruska, w Teratynie z łaskami słynącym obrazem Matki Bożej z Zaturzyc na Wołyniu oraz w Tarnoszynie, gdzie umieszczono otaczany czcią wiernych obraz Matki Bożej Częstochowskiej z kościoła "Na Zameczku" w Bełzie.
W Lubaczowie, dokąd przeniesiono po wojnie administraturę apostolską archidiecezji lwowskiej, po długiej tułaczce znalazł się w 1974 r. szczególny wizerunek Matki Bożej z końca XVI w., pochodzący z lwowskiej archikatedry, przed którym 1 kwietna 1656 r. złożył sławne śluby król Jan Kazimierz, oddając pod opiekę Maryi ziemie należące do Korony Polskiej i obierając Ją za Patronkę i Królową. Od tego czasu kult Maryi z lwowskiej katedry sławny był w całej Rzeczypospolitej, a w roku 1776 Jej skronie ozdobiły papieskie korony. Obecnie Matka Boża Łaskawa odbiera nadal cześć w Lubaczowie, a ostatnio ponownie we Lwowie, dokąd powrócił Jej cudowny wizerunek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty od trudnych spraw

Nie ma tygodnia, żeby na Marianki, do Wieczernika, nie trafiło świadectwo cudu lub łaski za sprawą św. Stanisława Papczyńskiego

Ten list do sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Marianki w Górze Kalwarii nadszedł z jednej z okolicznych miejscowości. Autorem był kompozytor i zarazem organista w jednej z parafii. Załączył dwie pieśni ku czci św. Stanisława, jako wotum dziękczynne za uzdrowienie żony. Oto, gdy dowiedzieli się, że jeden z guzów wykrytych u żony jest złośliwy, od razu została skierowana na operację. „Rozpoczęły się modlitwy. Nasze rodziny, zaprzyjaźnieni ludzie i ja osobiście polecałem zdrowie żony nowemu świętemu, o. Papczyńskiemu. Nowemu, a przecież staremu, bo znam go od dzieciństwa, pochodzę z parafii mariańskiej” – napisał w świadectwie.

CZYTAJ DALEJ

Papież do dzieci w Weronie: nie bój się iść pod prąd, jeśli chcesz zrobić coś dobrego,

2024-05-18 12:59

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Nie bój się iść pod prąd, jeśli chcesz zrobić coś dobrego - radził wezwał Franciszek podczas spotkania z dziećmi na placu św. Zenona w Weronie. Papież odpowiedział na trzy pytania dzieci.

Pierwsze dotyczyło tego, jak rozpoznać, że wezwanie Jezusa do pójścia za Nim. Franciszek w dialogu ze swymi młodymi słuchaczami wskazał, że kiedy Jezus do nas mówi, czujemy w sercu radość. Gdy zaś mówi do nas diabeł lub gdy robimy coś złego, czujemy się źle.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent o żołnierzach walczących pod Monte Cassino: o Polskę walczyli i za Polskę ginęli

2024-05-18 19:16

[ TEMATY ]

Monte Cassino

Andrzej Duda

PAP/Piotr Nowak

Polscy żołnierze walczący pod dowództwem gen. Władysława Andersa to bohaterzy, którzy walczyli o to, aby otworzyć drogę do wolności; oni o Polskę walczyli i za Polskę ginęli - mówił podczas obchodów 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino prezydent Andrzej Duda.

Na słynnej polskiej nekropolii we Włoszech odbyły się główne uroczystości 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję