Reklama

Polska

Dziś 15. rocznica śmierci ks. prof. Józefa Tischnera

Dziś, 28 czerwca przypada 15. rocznica śmierci ks. Józefa Tischnera - filozofa, teologa, publicysty, jednego z najwybitniejszych współczesnych europejskich filozofów chrześcijańskich. Był jedną z najciekawszych postaci polskiego życia intelektualnego w drugiej połowie XX wieku.

[ TEMATY ]

rocznica

Dorota Ankudowicz

Kazimierz Tischner i Szymon Wróbel

Kazimierz Tischner i Szymon Wróbel

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wybitny filozof i utalentowany publicysta, ceniony duszpasterz i komentator naszej rzeczywistości, bezlitosny w polemikach, a jednocześnie otwarty na różnorodność opinii i przekonań.

Urodził się w 1931 r. w Starym Sączu. Był dziekanem Wydziału Filozoficznego Papieskiej Akademii Teologicznej, wykładowcą filozofii dramatu w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. Do najbardziej znanych, tłumaczonych na wiele języków, książek należą "Myślenie według wartości", "Polski kształt dialogu", "Etyka solidarności".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Brał udział w słynnym zjeździe "Solidarności" w gdańskiej hali "Olivii", gdzie – jako nieoficjalny kapelan związku – odprawiał Msze św. i głosił homilie. Jego książka "Etyka solidarności" stała się niemalże dokumentem programowym tego oddolnego ruchu odrodzenia społecznego.

W pierwszą niedzielę miesiąca w sierpniu każdego roku odprawiał dla górali słynne Msze św. niedaleko Turbacza. Nabożeństwa te gromadziły tysiące ludzi.

W latach 90. był jednym z pierwszych katolickich autorów w Polsce, którzy zajęli się ideami liberalnej demokracji. Próbował pokazać, że jako podstawa porządku życia państwowego i gospodarczego nie musi kłócić się z chrześcijaństwem.

Był członkiem Komitetu Doradczego Unii Wolności, założycielem i prezesem Instytutu Nauk o Człowieku w Wiedniu. W 1999 roku otrzymał Order Orła Białego – najwyższe polskie odznaczenie.

Jako filozof interesował się przede wszystkim problemami istnienia i teorii wartości, ale nie stronił od publicystyki, starając się dotrzeć swoimi przemyśleniami o Polsce, chrześcijaństwie i Kościele do jak najszerszego grona odbiorców. Był postacią bardzo popularną, obecną w mediach. Przez lata publikował w "Tygodniku Powszechnym" i "Znaku".

Wielką popularnością cieszyły się przeprowadzane przez Jacka Żakowskiego telewizyjne rozmowy pt. "Tischner czyta Katechizm" oraz ich książkowa wersja. Bestsellerem okazała się także jego "historia filozofii po góralsku", pełna humoru a także miłości wobec Podhala. Stamtąd się wywodził i tam też – dokładnie w Łopusznej k. Nowego Targu – został pochowany. Zmarł w Krakowie 28 czerwca 2001 r. w wieku 69 lat.

Reklama

"Filozof i teolog, który był otwarty na człowieka, a równocześnie nigdy nie zapomniał o Bogu" – napisał w telegramie kondolencyjnym jego przyjaciel, Jan Paweł II.

Z inicjatywy Wydawnictwa Znak i Papieskiej Akademii Teologicznej co roku w maju organizowane są w Krakowie Dni Tischerowskie, cykl dyskusji i imprez artystycznych inspirowanych myślą księdza-filozofa. Środowisko uniwersyteckie stolicy upamiętnia zaś myśl autora "Myślenia według wartości" coroczną Debatą Tischnerowską.

Podczas Dni Tischnerowskich wręczana jest doroczna Nagroda im. Ks. Tischnera, przyznawana w trzech kategoriach: za pisarstwo religijne lub filozoficzne stanowiące kontynuację Tischnerowskiego "myślenia według wartości"; w kategorii publicystyki lub eseistyki na tematy społeczne, która uczy Polaków przyjmować "nieszczęsny dar wolności" oraz w kategorii inicjatyw duszpasterskich i społecznych współtworzących "polski kształt dialogu" Kościoła i świata.

Laureatami nagrody byli dotychczas m.in. ks. Wacław Hryniewicz OMI, prof. Mirosława Grabowska i ks. Manfred Deselaers, s. Anna Bałchan, prof. Paweł Śpiewak oraz Stowarzyszenie na rzecz Niepełnosprawnych SPES.

2015-06-28 14:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hiszpania: obchody setnej rocznicy rzezi Ormian

[ TEMATY ]

rocznica

Ks. Janusz Sądel

Setną rocznicę rzezi Ormian obchodzono także poza ich ojczyzną. W Madrycie, mimo że Hiszpania nie uznała dotychczas oficjalnie tej zagłady, główne uroczystości odbyły się w benedyktyńskim kościele Matki Bożej z Montserrat. Uroczystej liturgii w obrządku ormiańskim przewodniczył archimandryta Sznorkh Sargisyan, przedstawiciel Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego w Madrycie.

Uczestniczyli w niej jego rodacy, mieszkający w stolicy Hiszpanii, oraz ci, którzy specjalnie przybyli na dzisiejszą uroczystość z innych części kraju. Obecni byli także przedstawiciele innych Kościołów chrześcijańskich. Podczas liturgii podziękowano papieżowi Franciszkowi za przypomnienie światu o pierwszym ludobójstwie XX w., co naraziło go na krytykę ze strony władz tureckich.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Ludzie o wielkim sercu

2024-05-04 15:21

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Z okazji wspomnienia św. Floriana w Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji Dnia Strażaka.

Obchody rozpoczęła Mszy św. w bazylice katedralnej, której przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrował ks. kan. Stanisław Chmielewski, diecezjalny duszpasterz strażaków oraz strażaccy kapelani. We wspólnej modlitwie uczestniczyli samorządowcy na czele panem Marcinem Piwnikiem, starostą sandomierskim, komendantem powiatowym straży pożarnej bryg. Piotrem Krytusem, komendantem powiatowym policji insp. Ryszardem Komańskim oraz strażacy wraz z rodzinami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję