Julia Pawelec: Kiedy rozpoczął się kult św. Rity w Głębinowie?
Ks. Przemysław Seń: Jego początki sięgają 2014 r. – 22 listopada odbyło się pierwsze nabożeństwo ku czci św. Rity. Uczestniczyła w nim garstka osób. W styczniu 2015 r., widząc, jak wielu jest jej czcicieli, rozpoczęliśmy starania o relikwie św. Rity. Otrzymaliśmy odpowiedź pozytywną – wyrażono zgodę na przyznanie nam cząstki tuniki św. Rity. Uzyskaliśmy ją od sióstr augustianek z Krakowa. Te pierwsze relikwie zostały wprowadzone 22 maja przez bp. Rudolfa Pierskałę.
Po tym wydarzeniu kult św. Rity zaczął się rozwijać – z miesiąca na miesiąc przybywało coraz więcej osób. Doszło do tego, że kościół nie był w stanie pomieścić wszystkich pielgrzymów. Rosła liczba nie tylko intencji, ale też świadectw o wyproszonych łaskach za wstawiennictwem świętej. W 2020 r. biskup opolski Andrzej Czaja podjął decyzję: wszystkie Boże znaki wskazują na to, że w Głębinowie ma powstać sanktuarium św. Rity. 22 maja bp Pierskała polecił, byśmy przez cały rok się przygotowywali i w 2021 r. zostanie ustanowione sanktuarium. Tak też zrobiliśmy – ten czas wypełniły modlitwa i zewnętrzne przygotowania. 23 maja 2021 r., w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, bp Czaja odczytał dekret o ustanowieniu sanktuarium św. Rity w Głębinowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Mała grupka czcicieli zapoczątkowała kult, który teraz przyciąga pielgrzymów z całej Polski. To potężne działanie Bożego Ducha.
Tak. Coraz częściej przybywają także pielgrzymi z zagranicy. Mamy intencje z Ameryki, Australii, Azji. Zaskakuje nas to, bo Głębinów to jest niepozorna, mała miejscowość. Zawsze się śmieję, że ukryta na końcu Polski. A jednak Pan Bóg działa i Boży Duch tak dobrze wszystko prowadzi.
Przyroda również zachęca do odwiedzenia tego miejsca – sanktuarium otoczone jest Jeziorem Nyskim. Ponadto w pobliżu znajduje się Ośrodek Formacyjno-Wypoczynkowy ,,Rybak”, w którym można coś zjeść i przenocować.
Tak jakoś pięknie się poskładało, że pielgrzymi przy św. Ricie mogą złapać oddech duchowy, a dzięki otaczającej to miejsce pięknej przyrodzie – także fizyczny, bo rzeczywiście widok, który rozciąga się zaraz za sanktuarium, czyli jezioro, a za jeziorem – góry, koi zmęczenie. Tu człowiek może się uspokoić i duchowo, i fizycznie, co – myślę – jest dzisiaj bardzo potrzebne.
Zdecydowanie tak. Bardzo możliwe, że św. Rita wybrała sobie to miejsce...
Warto wspomnieć, że początek nabożeństw był odpowiedzią na pragnienia duchowe wielu osób. W parafiach, w których byłem wcześniej wikariuszem, spotkałem wiernych mających w sercu kult św. Rity i doświadczenie łask wyproszonych za jej wstawiennictwem. Wydaje mi się, że Bóg dał nasz kościół właśnie po to, aby ci, którzy odnaleźli się w tej duchowości, mogli łączyć się w modlitwie i pociągać drugich. Najpiękniejsze jest to, że to miejsce nie zostało w ogóle przez nas zaplanowane, a Pan Bóg tak to wszystko poukładał, że z małego kościółka powstało sanktuarium. To na pewno znak Bożej Opatrzności.
Reklama
– Z pewnością. Zwykle Bóg działa nie w przepychu, ale w skromności... Liczą się nie walory zewnętrzne, tylko esencja – ludzie, którzy gromadzą się w Jego imię.
U nas sama struktura nabożeństw jest bardzo mocno nastawiona na spotkanie z Jezusem, czy to w Eucharystii, czy to sakramencie spowiedzi św. Oczywiście, mamy nabożeństwa ku czci św. Rity, gdzie są powierzane prośby, ale zawsze centrum stanowi Eucharystia. Każde nabożeństwo jest poprzedzone adoracją Najświętszego Sakramentu. Budujemy to miejsce na sakramentach i rzeczywiście widać, że tutaj na nowo odkrywa się ich wartość, o czym świadczy wiele pięknych słów pielgrzymów.
Jakie nabożeństwa ku czci św. Rity są sprawowane w sanktuarium?
W tradycji naszego sanktuarium każdy czwartek ofiarowany jest św. Ricie – nazywamy to nabożeństwem mniejszym, ponieważ ma krótszą formę. Po godzinnej adoracji – o godz. 18 następuje nabożeństwo z powierzeniem intencji. W dalszej części sprawujemy Mszę św. z formularza o św. Ricie.
Każdy 22. dzień miesiąca natomiast jest dniem uroczystym, w którym modlitwy są dłuższe. Zaczynają się, oczywiście, adoracją. O godz. 18 ma miejsce nabożeństwo, złożone zostają intencje, odśpiewywana jest również Litania do św. Rity. Modlimy się także za pielgrzymów. O godz. 19 odprawiana jest uroczysta Msza św., którą kończy obrzęd błogosławieństwa róż.
Skoro mowa o różach... Dlaczego podczas tych uroczystości następuje ich błogosławieństwo? Wielu kojarzy tę świętą z różami, a być może nie każdy wie dlaczego...
Kwiat róży to piękny symbol św. Rity, obok pszczół i fig. Nawiązuje do końca życia świętej – w styczniu 1457 r. leżała ciężko chora, czując, że zbliża się koniec jej życia. Wyraziła wtedy pragnienie, aby przed śmiercią zobaczyć żywą różę i skosztować owocu figi. Znalezienie róż w środku zimy nie było łatwe, jednak dzięki Bożej interwencji w ogrodzie rodzinnym Rity zakwitły i jedną z nich jej przyniesiono.
Reklama
To taki znak, że dla Boga nie ma nic niemożliwego. Święta Rita jest patronką od spraw najtrudniejszych...
Róża stała się symbolem spełnienia czegoś, co po ludzku było niewyobrażalne. Poza tym bardzo często nazywana jest też Bożą nagrodą dla św. Rity za 15 lat jej cierpienia, gdyż nosiła stygmat ciernia na czole. Wierzy się, że Pan Bóg sprawił ten cud, chcąc wynagrodzić jej wielką ofiarę z życia.
22 maja corocznie odbywa się odpust ku czci św. Rity. Mógłby Ksiądz opowiedzieć, jak wyglądają te uroczystości?
To główny dzień w ciągu roku, ofiarowany św. Ricie. 22 maja 1457 r. zmarła – jest to więc dzień jej narodzin dla nieba. W naszym sanktuarium te uroczystości zawsze koncentrują się wokół 22 maja – główne obchody odbywają się w niedzielę. W tym roku miały miejsce 21 maja, ale tak naprawdę świętujemy je przez 3 dni – 20, 21 i 22 maja. Odpust zawsze połączony jest z jarmarkiem przygotowywanym przez lokalną grupę działania. Odbywa się pod haasłem: ,,Od pszczół do róż”, co nawiązuje do historii życia św. Rity.
Przed uroczystą niedzielną Eucharystią ma miejsce procesja, podczas której niesione są figura św. Rity i relikwie, składające się z cząstki jej ciała. Jest to dla nas drogocenny dar, dzięki któremu św. Rita może być z nami tak namacalnie. Msza św. odpustowa rozpoczyna się o godz. 16 na zewnątrz, przy sanktuarium, w związku z wielką liczbą pielgrzymów. Pod koniec ma miejsce błogosławieństwo róż.
Reklama
To bardzo budujące, że tylu ludzi przyjeżdża do Głębinowa, aby wspólnie celebrować liturgiczne wspomnienie św. Rity.
Bardzo się z tego cieszymy. Staramy się, żeby każdy mógł się w tym miejscu odnaleźć i mimo tłumów znaleźć chwilę wytchnienia. Chcemy, by wszyscy przeżyli tę uroczystość w duchu wspólnoty Kościoła. Jest to ważne zwłaszcza po pandemii. Ogłoszenie decyzji o powstaniu sanktuarium nastąpiło w maju 2020 r. – po pierwszej jej fali. Był to szczególny Boży znak, że jednak przetrwamy ten czas. Samo ustanowienie sanktuarium w 2021 r. odbyło się już w większej nadziei, przy większej liczbie osób. Boża Opatrzność sprawiła, że wydarzenia w Głębinowie przypadły akurat na te lata. Zależy nam, żeby sanktuarium było miejscem otwartym. Można je odwiedzać codziennie – od godz. 8 do 20, a w porze letniej – od godz. 8 do 22.
Widać, że ludzie potrzebują orędownictwa kogoś takiego jak św. Rita.
Zdecydowanie tak. Ostatnio jej kult przeżywa rozkwit. Potrzebujemy kogoś, kto podobnie jak my szedł przez życie. Ona doświadczyła wielu trudów, była żoną, matką, wdową, siostrą zakonną. Jest tą, która prowadzi do Chrystusa. Wierzymy w świętych obcowanie – dobrze, że mamy ich wsparcie.
W najtrudniejszych chwilach warto zwracać się do św. Rity, która wie, co to znaczy cierpieć i żyć w niepewności jutra. Ufamy, że nie pozostawia człowieka samego.
Na pewno nie. Obserwuję pielgrzymów i parafian i widzę, że człowiek, który się modli i patrzy na jej wizerunek, zawsze wychodzi z nadzieją. Cierpienie nie znika od razu, ale wiele osób podkreśla, że wychodzą umocnieni na duchu. To jest pierwszy krok, by odnaleźć wewnętrzną nadzieję.
Rozwiązanie przyjdzie z czasem, a pokój wewnętrzny, który otrzymamy za sprawą św. Rity, może nam pomóc pokonać trudności. Potwierdzają to liczne świadectwa z Głębinowa...
Przechowujemy wszystkie intencje i świadectwa. Jest dla nas ważne, aby informacje o tych łaskach były zachowane – także z myślą o przyszłych pokoleniach.
A jaką rolę św. Rita odgrywa w życiu Księdza? Co zmieniło się w Księdza stosunku do niej, od czasu gdy Ksiądz trafił do tej parafii?
Święta Rita już od wielu lat jest mi bliska. Poznałem ją na początku kapłańskiej drogi i nie ukrywam, że moje starania dotyczące sanktuarium w Głębinowie to także wyraz mojej wdzięczności zarówno za jej piękną wiarę, jak i za łaski, które otrzymałem za jej wstawiennictwem w swoim kapłańskim życiu oraz które otrzymała moja rodzina.