Reklama

Edytorial

Edytorial

Narodowa świadomość

Polska przeszłość religijna, narodowa i państwowa jest wspólnym i bezcennym dziedzictwem, z którego wciąż na nowo musimy się uczyć korzystać.

Niedziela Ogólnopolska 20/2023, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Koronacja Karola III podczas anglikańskiego nabożeństwa w historycznym opactwie westminsterskim w Londynie 6 maja przypomniała światu, a szczególnie ponad 2,5 mld poddanych Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, o religijnej genezie Zjednoczonego Królestwa. Karol III, podobnie jak królowa Elżbieta II, jego matka, przejął po przodkach prerogatywy nie tylko głowy państwa, ale i głowy Kościoła anglikańskiego. Myślę, że wszyscy, którzy postrzegają chrześcijaństwo jako religię związaną z historią i tradycją przeciwną „postępowym instytucjom” świeckiego społeczeństwa, mocno się rozczarowali. „Ceremonia koronacyjna pokaże, że historia i tradycja, postęp i współczesność są jednakowo i fundamentalnie obecne w obu” – napisał w poprzednim numerze Niedzieli brytyjski dziennikarz Jonathan Luxmoore, nasz felietonista.

Podczas ogladania transmisji tego historycznego wydarzenia zadawałem sobie pytanie: czy brytyjski monarcha stanowi fundament, a może i istotę narodowej więzi? Przecież więź tę stanowi nie tylko bliskość geograficzna czy biologiczna. Ludzi łączą w naród określone wartości, które uznają oni za istotne, budujące, najważniejsze. Ten rodzaj więzi można nazwać świadomością narodową, którą budują wspólnie doświadczane i przeżywane losy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Świadomość narodowa w znaczący sposób nadaje wspólnocie kształt, niepowtarzalną osobowość – co odróżnia dany naród od innych. Istnieje nawet przekonanie, zresztą nie bez podstaw, że Polska, obok narodu izraelskiego, ma najgłębszą świadomość narodową. Zwolennicy tej tezy argumentują, że tak się dzieje, ponieważ w powstaniu i tworzeniu się narodu polskiego kluczową rolę odegrała religia. Dlatego nie dziwi fakt, że każdy najeźdźca – od zaborców, okupantów, po komunistów – dążył do stworzenia nowej mentalności Polaków, niszczył świadomość narodową, burzył pomniki polskiej kultury i zniekształcał obraz polskich dziejów.

O tej świadomości mówił często św. Jan Paweł II: „Życzę wam, drodzy rodacy, (...) a zwłaszcza młodemu pokoleniu, byście pogłębiali ciągle świadomość tego dziedzictwa, z którego się wywodzicie i które w sobie nosicie. A także świadomość, gotowość dawania zawsze świadectwa waszej tożsamości, tożsamości chrześcijańskiej: temu wszystkiemu, co w ciągu naszej tysiącletniej przeszłości zostało niejako «zainwestowane» w jakiś szczególny sposób w dzieje duszy polskiej i w niej znalazło swój wyraz”.

W związku z tym w bieżącym numerze Niedzieli stawiamy pytanie, które co jakiś czas powraca, zwłaszcza w tzw. dziejowych momentach: czy w Bożych planach Polska jest najważniejsza? Doktor Wincenty Łaszewski, uznany mariolog, rozwiewa na naszych łamach wątpliwości: „Każdy naród jest u Boga najważniejszy, każdy ma szczególną misję (...). Gdy Jezus powiedział Faustynie, że Polskę «szczególnie» umiłował, chciał w ten sposób podkreślić swoją wyjątkową miłość do jej narodu. Ale nie stawiał żadnego innego narodu niżej” (s. 8-11).

„Polska jest ojczyzną trudnego wyzwania. To wyzwanie składa się na bieg naszej historii. Ono też określa szczególne miejsce Polski w wielkiej rodzinie narodów na kontynencie europejskim oraz na całym globie” – powiedział Jan Paweł II w Warszawie w czerwcu 1987 r. Polska przeszłość religijna, narodowa i państwowa jest wspólnym i bezcennym dziedzictwem, z którego wciąż na nowo musimy się uczyć korzystać. Zyskaliśmy je bowiem za cenę milionów ofiar złożonych w imię wolności. Dziedzictwo to trzeba przetransportować w warunki obecnego kształtu naszego państwa. Bo choć kształt ten można zmieniać – zgodnie z zasadami demokracji – to trudno zmienić dzieje własnego narodu, które nas wyrzeźbiły, uformowały, uczyniły z nas wspólnotę i rodzą konkretne zobowiązania. Koronacja Karola III przypomniała o tym, jak sądzę, nie tylko Brytyjczykom.

Mamy dziedzictwo. Mamy głęboką świadomość narodową. Gdy te dwie wartości połączy żywa wiara – czego dzisiaj, niestety, brakuje, bo choć jesteśmy pobożni, to nie zawsze wierzący – wtedy mamy szansę na dochowanie wierności Bożym obietnicom i wypełni się to, o czym, myśląc o Polsce, mówiło wielu wizjonerów, m.in. ks. Mancinelli, ks. Markiewicz, kard. Hlond, Wanda Malczewska czy św. Faustyna. Jest tylko jeden warunek: Bóg niczego za nas nie zrobi. Potrzebuje naszej współpracy.

2023-05-10 08:06

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Widzieć lepiej

Niedziela Ogólnopolska 51/2023, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Rodzice dzieci niepełnosprawnych są namacalnym przykładem miłości kompletnej, bezgranicznej.

Dlaczego dobry Bóg zgadza się na ból i cierpienie dzieci? Dlaczego pozwala na śmierć niewinnych? Z tymi pytaniami my, księża, spotykamy się niemal codziennie i zapewniam, że każdy z nas oddałby naprawdę dużo, by znać odpowiedź na każde z nich. Wobec pewnych tajemnic jednak ksiądz czuje się równie bezradny jak reszta śmiertelników. Trzeba bowiem być Bogiem, żeby wiedzieć. W Braciach Karamazow Fiodora Dostojewskiego jest scena sprzeczki braci, podczas której Iwan krzyczy do Aloszy, że nie może zgodzić się na świat stworzony przez Boga, w którym cierpią dzieci: „Istota niewinna, a w dodatku tak bezbronna, nie powinna cierpieć za drugiego”. Aloszy napływają wtedy do oczu łzy, podchodzi do brata i całuje go w policzek. Nie znajduje innej odpowiedzi oprócz miłości i przypomnienia, że „jest Ktoś, kto sam przelał krew niewinną za wszystko i za wszystkich. (...) do którego i dziś w każdej chwili zawołać możesz «Panie! Sprawiedliwe są zarządzenia Twoje i drogi Twoje»”.
CZYTAJ DALEJ

Misja św. Andrzeja Boboli w niebie

2025-03-28 21:12

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

"Niedziela. Magazyn"

Archiwum parafii

Skąd tak ogromne zainteresowanie św. Andrzejem Bobolą w ostatnich latach? Jak doszło do pojawienia się owego, znaczącego sanktuarium tego świętego w Strachocinie k. Sanoka?

To prawda, że nie zdarzyło się dotąd, aby papież ogłosił encyklikę poświęconą postaci pojedynczego świętego. A tak uczynił Pius XII w 1957 r. z okazji 300. rocznicy śmierci św. Andrzeja Boboli. W encyklice Invicti athletae Christi (Niezwyciężony bohater Chrystusa) papież opisał ze szczegółami, jak Bobola zginął w Janowie Poleskim 16 maja 1657 r., bestialsko zamordowany przez Kozaków. Gdyby wyparł się wiary w Chrystusa, uszedłby z życiem. Jego kapłańska wierność wprawiła zbrodniarzy w taką wściekłość, że z niesłychanym okrucieństwem bili go biczami, wyrwali mu prawe oko, w różnych miejscach zdarli mu skórę, okrutnie przypiekali rany ogniem i nacierali je szorstką plecionką. Nad jego kapłaństwem znęcali się, obcinając mu uszy, nos i wargi, a język wyrwali przez otwór zrobiony w karku, ostrym szydłem ugodzili go w serce. Aż wreszcie, ok. godz. 3 po południu, dobili go cięciem miecza. Pius XII zakończył wstrząsający opis słowami: „Odziany w purpurowy ornat własnej krwi złożył Bogu swą ostatnią i najdoskonalszą ofiarę – samego siebie”. Jak z tego widać, męczeństwo Andrzeja Boboli było podobne do drogi krzyżowej Jezusa. Taką też drogę krzyżową Andrzeja Boboli zbudował w Strachocinie ks. Józef Niżnik.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: bp Fernández González zastąpił… bp. Fernándeza Gonzáleza. Jak to możliwe?

2025-03-28 21:00

[ TEMATY ]

Hiszpania

BP KEP

Ciekawy zbieg okoliczności w nazwiskach biskupów wydarzył się w diecezji Kordoba w południowej Hiszpanii. Ustępujący biskup tej diecezji i jego następca mają to samo nazwisko.

Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej poinformowało 27 marca, że następcą ustępującego 75-letniego biskupa Kordoby, Demetrio Fernándeza Gonzáleza, który już wcześniej złożył rezygnację ze względu na wiek, papież mianował 69-letniego biskupa Jesúsa Fernándeza Gonzáleza.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję