W czasie przygotowania do beatyfikacji warto sięgnąć po tę lekturę, ponieważ tłumaczy ona tajemnicę świętości nie tylko Wiktorii, ale także całej rodziny Ulmów. Z każdą stroną czytelnik odkrywa postać Wiktorii jako kobiety nietuzinkowej. Pozornie nieco przysłonięta przez osobę charyzmatycznego męża, Wiktoria jawi się jako kobieta i matka, która tworzyła tło całej rodziny. W swojej zwyczajnej codzienności naznaczonej oddaniem Bogu i drugiemu człowiekowi wprowadzała klimat pokoju, życzliwości i wrażliwości. Mimo, że na niektórych fotografiach wydaje się być jakby nieobecną, starannie i z wielką uwagą dostrzegała potrzeby drugiego człowieka i z wielką determinacją dążyła do tego, żeby przyjść mu z pomocą.
Pochylona nad swoimi dziećmi, im poświęcała najwięcej uwagi, miłości i matczynego ciepła. Zdjęcie, które przedstawia Wiktorię pochyloną nad jedną ze swoich córek podczas odrabiania lekcji, urasta do symbolu, w którym Wiktoria jawi się jako niezwykle troskliwa matka, pieczołowicie skupiona na edukacji i wychowaniu swoich dzieci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W recenzji wydawniczej czytamy, że to historia: „kobiety, która miała swoje pasje i marzenia. Na co dzień była oddaną swojej rodzinie żoną i matką. Wraz z mężem Józefem podjęli heroiczną decyzję o próbie ocalenia przed śmiercią rodziny żydowskiej. Zapłacili za nią życiem swoim i swoich dzieci. Jednak ich historia się nie kończy i nie zostanie zapomniana. Wiktoria Ulma z rodziną wkracza bowiem w poczet błogosławionych”.
Puentą jej jakby ukrytego życia jest męczeńska śmierć, w której wraz z całą rodziną pokazuje światu, że służba drugiemu człowiekowi, gotowość do pomocy i poświęcenia sięgają dużo dalej, aniżeli granice życia i doczesności. W ten sposób historia Wiktorii Ulmy subtelnie zaprasza nas do wejścia w świat wartości ponadczasowych.