Reklama

Niedziela Rzeszowska

Będziemyski duszpasterz

Parafia św. Jacka w położonym nieopodal Sędziszowa Małopolskiego Będziemyślu została erygowana 27 lipca 1927 r. W swojej historii miała wielu duszpasterzy. Jednym z najdłużej posługujących w niej był ks. Józef Mleczko.

Niedziela rzeszowska 18/2023, str. V

[ TEMATY ]

wspomnienie kapłana

Archiwum diecezji rzeszowskiej

Ks. Józef Mleczko (1932 – 2022)

Ks. Józef Mleczko (1932 – 2022)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na świat przyszedł 2 marca 1932 r. w Dołach w parafii Porąbka Uszewska. Nad jego dzieciństwem i młodością cieniem położyła się najpierw II wojna światowa i okupacja niemiecka, a później okres stalinowski. Mimo zewnętrznych trudności w tym czasie w rodzinnej parafii rozpoczął edukację, którą później kontynuował w Liceum Ogólnokształcącym (1945-50) i Seminarium Duchownym w Tarnowie (1950-56). Etap formacji intelektualnej, duchowej i pastoralnej zwieńczył 24 czerwca 1956 r. w katedrze tarnowskiej, przyjmując sakrament kapłaństwa z rąk bp. Karola Pękali.

Święcenia zaprogramowały jego dalsze życie, które skoncentrowane zostało na posłudze duszpasterskiej. Jej realizację rozpoczął od pracy wikariuszowskiej. Wykonywał ją w następujących parafiach: Lubzinie, Pleśnej, Cmolasie, Łęgu Tarnowskim i Rzepienniku Biskupim. Głównym miejscem jego posługi były tamtejsze kościoły, sale szkolne i parafialne punkty katechetyczne. Podejmował też szereg zadań związanych z duszpasterstwem nadzwyczajnym, m.in. koordynował pracę różnych grup religijnych. Dał się poznać jako gorliwy i pracowity duszpasterz, prowadzący także głębokie życie religijne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

20 sierpnia 1973 r. rozpoczął się nowy etap jego kapłańskiej misji, czas samodzielnej pracy duszpasterskiej, jako proboszcza parafii w Będziemyślu. Jego proboszczowanie przypadło na czas wielkich zmian na płaszczyźnie politycznej i kościelnej. W pierwszym przypadku były to protesty społeczne, stan wojenny, upadek systemu komunistycznego i wprowadzenie rządów demokratycznych. Natomiast na płaszczyźnie kościelnej, m.in. wybór kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową i jego pielgrzymki do Ojczyzny, reorganizacja struktur kościelnych w Polsce i powstanie diecezji rzeszowskiej, w której znalazła się jego parafia, powrót nauczania religii do szkół.

Reklama

Zapisał się jako zaangażowany, gorliwy duszpasterz i administrator. Ważnym polem jego działania była troska o obiekty sakralne, m.in. kościół parafialny ubogacono o kaplicę św. Jacka, wyposażono w ogrzewanie, dach pokryto blachą miedzianą, zainstalowano nowe witraże i położono marmurową posadzkę oraz wyremontowano organy i stacje drogi krzyżowej. W 1998 r. wzniesiono tutaj grotę Matki Bożej z Lourdes, a od 1983 r. w Klęczanach zainicjowano budowę kościoła filialnego, który w 1987 r. został świątynią parafialną erygowanej tam nowej parafii. Jego dokonania doceniła władza duchowna, przyznając mu wyróżnienia: Expositorium Canonicale i przywilej noszenia Rokiety i Mantoletu.

Po blisko trzydziestu latach 21 sierpnia 2002 r. przeszedł na emeryturę. Pozostał w Będziemyślu wspierając swoich następców w pracy duszpasterskiej. Ponadto przez kilka lat był dekanalnym ojcem duchownym kapłanów. W 2022 r. z uwagi na stan zdrowia zamieszkał w Domu Księży Seniorów w Rzeszowie. Tam zmarł 9 grudnia 2022 r. Jego doczesne szczątki złożono na cmentarzu w Będziemyślu.

2023-04-25 15:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dobrego człowieka trudno zastąpić

Niedziela podlaska 10/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Węgrów

wspomnienie kapłana

Archiwum autora

Śp. ks. kan. Zbigniew Latosi

Śp. ks. kan. Zbigniew Latosi

Cztery lata temu pożegnaliśmy ks. kan. Zbigniewa Latosiego. Był on pierwszym proboszczem parafii poklasztornej w Węgrowie, powstałej w 1994 r.

Odszedł do Pana 29 lutego 2020 r., na krótko przed ogłoszeniem kwarantanny Covid-19 i dlatego mogli pożegnać ks. Zbyszka z Klasztoru wszyscy, którzy tego chcieli, a były ich setki. Ludzi przyciągnęła, nieraz z bardzo daleka, pamięć o człowieku autentycznym we wszystkim co robił, księdza z powołaniem i misją, który traktował Ewangelię jako zasadę i treść życia. Z 90. lat, które spędził na świecie, pół wieku poświęcił Węgrowowi. Ciężar troski o przejęty w 1970 r. zespół poreformacki, piękny, lecz mocno nadwyrężony przez czas, dźwigał z godnością przez całe życie. Ksiądz Latosi robił co mógł, żeby poprawić stan klasztoru i troszczył się – z dużym wyczuciem piękna i szacunkiem dla historii – o jego liczne zabytki. Dla wielu ludzi był przyjacielem i skutecznym doradcą w trudnych sprawach. Dlatego też tyle osób zachowało dla Niego ciepły kącik w sercu. Ksiądz Zbigniew był także muzykiem i śpiewakiem o dobrym głosie i osobowości otwartej na nowe prądy (te elektryczne gitary podczas Mszy św.!), czym przyciągał młodzież, z której wyrastali potem ludzie trwale związani z klasztorem.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Strażacy dogaszają pożar kompleksu handlowego Marywilska 44

2024-05-12 08:06

[ TEMATY ]

pożar

PAP/Leszek Szymański

Strażacy dogaszają pożar kompleksu handlowego Marywilska 44 w Warszawie - poinformował w niedzielę rano PAP mł. bryg Michał Konopka z Komendy Miejskiej PSP w Warszawie. Dodał, że nikt nie odniósł obrażeń. Działania ratownicze prowadzi 50 zastępów, w tym Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego.

Straż Pożarna uspokaja, że dym nie stanowi już zagrożenia dla zdrowia mieszkańców. „Nadal jednak zalecamy mieszkańców pobliskich domów do zamykania okien" – dodał Konopka.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję