Reklama

Niedziela Wrocławska

Wybierzmy się na kalwarie

Skoro powstały dzięki żywej pobożności pasyjnej mieszkańców tej ziemi, czy przetrwają i okażą się potrzebne nam, i tym, którzy przyjdą po nas?

Niedziela wrocławska 14/2023, str. III

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Ks. Łukasz Romańczuk/Niedziela

Kalwaria na Wzgórzu Osobowickim

Kalwaria na Wzgórzu Osobowickim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Raduje fakt, że w obecnych czasach Droga Krzyżowa przeżywa swój renesans. W okresie Wielkiego Postu spotykamy się licznie na piątkowych nabożeństwach pasyjnych w naszych parafialnych kościołach, ale kojarzymy te rozważania także z pieszymi pielgrzymkami na Jasną Górę i do Trzebnicy, z rekolekcjami czy wakacyjnymi chrześcijańskimi festiwalami młodzieży.

Od szeregu lat duże zainteresowanie budzą w Polsce tzw. Ekstremalne Drogi Krzyżowe, zapraszające chętnych na wielokilometrowe trasy. W latach 2017-21 kościoły i niektóre kaplice we Wrocławiu łączył szlak Adoracyjnej Miejskiej Drogi Krzyżowej. Corocznie ma miejsce Akademicka Droga Krzyżowa, wiodąca od kościoła Imienia Jezus do bazyliki św. Elżbiety w pobliżu wrocławskiego Rynku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z wdzięcznością myślimy dziś o tych, którzy w minionych wiekach zamieszkiwali ziemię dolnośląską i pozostawili trwałe ślady swojej wiary i swego umiłowania Męki Pańskiej. Cała archidiecezja wrocławska poszczycić się może kilkudziesięcioma kalwariami plenerowymi (tzw. małymi), budowanymi przy kościołach, klasztorach, wśród pól i lasów, na szlakach górskich i przy cmentarzach. Kościół naszej metropolii szczyci się ponadto tzw. Nowymi Jerozolimami w Wambierzycach i Krzeszowie oraz tzw. Świętymi Schodami w Sośnicy i Górze Śląskiej, Ogrójcem w Bolesławowie. A kto z czytelników wie, że w Bardzie można modlić się aż na dwóch kalwariach, czyli na tzw. Białej Drodze na szlaku znad rzeki Nysy w Bardzie i na Polskiej Drodze, wiodącej również do górskiej kaplicy od strony wsi Janowiec?

Wrocław zaprasza pielgrzymów na Święte Wzgórze na Osobowicach, na przykościelną Drogę Krzyżową w Sołtysowicach, stacje Męki Pańskiej ustawione przy ulicach Karłowic czy umieszczone na murze starego cmentarza za szpitalem przy ul. Kasprowicza.

Czy mamy ambicję, by te miejsca nie tylko nawiedzać modlitewnie, ale i dbać o ich konserwację? Zaprosimy tam dzieci i młodzież? Skoro powstały dzięki żywej pobożności pasyjnej mieszkańców tej ziemi – czy przetrwają i okażą się potrzebne nam, i tym, którzy przyjdą po nas? Czy zdołamy uratować ginące kalwarie, które przestały przyciągać ludzi na modlitwę? A czy doczeka się realizacji pomysł Rowerowej Drogi Krzyżowej w okolicach Trzebnicy, na której dotąd powstała tylko jedna kapliczka?

Reklama

Gdy z pokorą i ufnością stajemy pod Krzyżem, ujawnia się cała prawda o grzechu każdego z nas: Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości (1J 1,8-9). Idąc za Zbawicielem, zobaczymy wreszcie wyraźnie związek Jego śmierci z naszymi grzechami; a zestawienie Miłości Największej z naszą ludzką nędzą, pobudzi do serdecznego żalu i chęci przemiany życia. I nic dziwnego, że odprawianie Drogi Krzyżowej zawsze kryło w sobie wnikliwy rachunek sumienia, prowadzący do dobrze przeżytego Sakramentu Pojednania i podejmowania stosownych postanowień.

Tajemnicza moc tej właśnie modlitwy przy stacjach Męki Pańskiej ujawnia się wtedy, gdy kontemplując dzieło Odkupienia, odczytujemy wolę Bożą w stosunku do własnego życia. Kto znalazł już swój osobisty kontakt z Ukrzyżowanym, ten wie, jak w poszczególnych momentach życia stają się mu bliskie poszczególne sceny kalwaryjskiej drogi i samej Golgoty i wie, jak łatwo wtedy usłyszeć w rozmodlonym sercu Jego głos.

Nabożeństwo do Męki Pańskiej obdarzone jest łaską odpustu zupełnego, a ten dar ludzie wiary zwykli ofiarować za siebie lub w intencjach dusz w czyśćcu cierpiących.

2023-03-28 13:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga Krzyżowa - rozważania ks. Piotra Pawlukiewicza

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

ks. Piotr Pawlukiewicz

Ruali/pixabay.com

Przyjacielu, po coś przyszedł?...

To Chrystusowe pytanie skierowane do Judasza było ostatnimi słowami Zbawiciela, jakie wypowiedział przed swoim pojmaniem i uwięzieniem. Zanim rozpoczniemy Drogę Krzyżową w tym uświęconym miejscu, stańmy wobec tych słów: Przyjacielu, po coś przyszedł? Dlaczego podjąłeś trud podróży? Krzyż jest zgorszeniem, głupstwem, porażką. Na pewno chcesz iść za zgorszeniem, głupstwem i porażką? Nosimy krzyżyki na łańcuszkach, wieszamy je w domach, szkołach, szpitalach i nierzadko potem pod tymi krzyżami przeklinamy, że coś się nam nie powiodło, że nie poszło po naszej myśli, że ktoś nas odrzucił. Mówimy o krzyżu, śpiewamy o krzyżu, a kiedy przychodzi, często jesteśmy zaskoczeni i oburzeni.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję