Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Duchowa skarbnica

Ktoś przybywa na liturgię, ale dopiero później zaczyna ją poznawać i poszukiwać głębi. Pragnie zrozumieć jej ducha, czyta teksty i książki ukazujące sedno – wyjaśnia ks. Paweł Korupka i przybliża czytelnikom aspekty liturgii łacińskiej.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 14/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Szczecin

liturgia trydencka

Archiwum kościoła św. Józefa

W Mszach św. trydenckich niezwykle ważna jest symbolika

W Mszach św. trydenckich niezwykle ważna jest symbolika

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Robert Gołębiowski: Spotykamy się w Szczecinie, w kaplicy przy ul. Dr Judyma, gdzie sprawowana jest liturgia łacińska. Przypomnijmy więc czym jest cała ta tradycja?

Ks. Paweł Korupka: Najpierw musimy uświadomić sobie ważną rzecz, że Kościół zarówno Wschodni, jak i Zachodni posiadał zawsze wiele rytów. Nie było spójności w jej sprawowaniu, było także wiele różnic. Tak wielka różnorodność trwała do Soboru Trydenckiego. Był to już czas protestantyzmu, dlatego Pius V, aby zabezpieczyć tradycję katolicką uznał, że należy zachować w Kościele tylko te, które miały kilkusetletnią tradycję.

Od XVI wieku Kościół rzymski obok liturgii łacińskiej miał wiele zatwierdzonych rytów zależnych od rejonów świata np. ambrozjański czy mediolański, które broniły się przed protestantyzmem i trwają do dzisiaj. Co do liturgii trydenckiej, to trzeba stwierdzić, że każdy z nas ma inną wrażliwość liturgiczną, różne zapotrzebowania duchowe i widać, że wielu wiernych zafascynowało się najpierw tą liturgią, gdzie jest inny śpiew bo gregoriański, choć jest także śpiew narodowy, obrzędami, posługami innymi niż w kościele parafialnym. Ktoś przybywa na liturgię, ale dopiero później zaczyna ją poznawać i poszukiwać głębi. Pragnie zrozumieć jej ducha, czyta teksty i książki ukazujące sedno. Liturgia trydencka jest więc jednym z wymiarów bogactwa Kościoła rzymskiego. Impulsem do ożywienia tejże liturgii było wydanie 7 lipca 2007 r. przez Benedykta XVI dokumentu Summorum Pontificum, w którym udzielił kapłanom prawa do celebrowania tej liturgii. Podkreślił, że „to co było święte dla poprzednich pokoleń pozostaje święte dla Was i nie może być uznane za szkodliwe”. To są więc nasze korzenie i nasze dziedzictwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na czym więc polega, uświadamiając to młodemu pokoleniu, różnica pomiędzy obecną Mszą św. soborową a trydencką?

Kiedy wchodzimy na Mszę św. trydencką to pierwszą różnicą jest to, że kapłan stoi twarzą w stronę tabernakulum. Zarysowuje się przez to cel liturgii: adresatem liturgii jest Pan Bóg, a my składamy dziękczynienie za łaski, które nam Bóg wyświadcza. Kapłan zwrócony jest na wschód, gdyż dawniej orientowano kościoły w tym kierunku, a jest to kierunek światłości, czyli oczekiwanie na powtórne przyjście Chrystusa, tego Słońca, które przyjdzie w czasach ostatecznych. Msza św. trydencka to także inny kalendarz czyli z 1962 r. sprzed reformy. Zawiera on inne okresy liturgiczne, jak chociażby Przedpoście czy inne święta kościelne w innych terminach jeśli chodzi o Macierzyństwo NMP, czczone w Trzebiatowie. Każdy formularz mszalny zawiera w sobie dobrane czytania i Ewangelię, które różnią się od czytanych w naszych parafiach. Msza św. trydencka charakteryzuje się bogatą obrzędowością, wymaga więcej od kapłana i ministrantów, jest więcej zadań i gestów. Mocno jednak należy podkreślić, że wszystkie gesty liturgiczne prowadzą do czci Najświętszego Sakramentu. Kapłan ma zadbać o Najświętszy Sakrament, partykuły, o to by ciągle czuł się sługą. Podkreślają to również ornaty, w których sprawowana jest Ofiara Mszy św. Nawiązują one do wiekowej tradycji i podkreślają godność liturgii. Warto dodać, że kobiety w czasie Mszy św. mają nałożone na głowy chusty.

Reklama

Liturgia łacińska zatacza już szerokie kręgi w Polsce. Gdzie znajduje się źródło tego odrodzenia?

Należy najpierw wspomnieć, że Msza św. trydencka była odprawiana nieustannie i ma swoją ciągłość, jednak istotą odrodzenia był wspomniany już dokument Benedykta XVI, ale warto przypomnieć, że początek sięga także pontyfikatu św. Jana Pawła II, który powołał pierwsze tradycyjne zgromadzenia opierające się na Mszy św. trydenckiej czyli Bractwo Kapłańskie św. Piotra. Powołał także Komisję Ecclesia Dei, która koordynuje liturgię trydencką. Każdego roku tych miejsc w świecie przybywa w dużej liczbie.

Reklama

Dotknijmy wątku szczecińskiego i już dwunastoletniej historii sprawowania tej liturgii w archidiecezji.

Nieco osobiście powiem, że moje spotkanie z liturgią łacińską wywodzi się od śp. ks. Mieczysława Haniewskiego z rodzinnej parafii w Resku, który nas kleryków zafascynował starymi łacińskimi księgami. Już wtedy dostrzegłem piękno i bogactwo tejże liturgii, dlatego, posługując jako wikariusz w parafii św. Józefa w Szczecinie opublikowałem apel do chętnych osób, które chciałaby uczestniczyć w Mszach św. trydenckich. Doprowadziło to do tego, że w listopadzie 2011 r. została odprawiona w Szczecinie pierwsza taka liturgia i miała kontynuację w każdą już niedzielę, za zgodą arcybiskupa i przy wielkim wsparciu ks. prał. Ireneusza Sokalskiego, a także przez długi okres ks. dr. Tomasza Mędrka.

Rozrastająca się grupa wiernych i wzrastające wymogi liturgiczne spowodowały potrzebę poszukania stałego miejsca dla wyłącznie tej liturgii. Przy wspaniałym zaangażowaniu państwa Kołeckich otrzymaliśmy 8 grudnia 2020 r. w użyczenie obecne pomieszczenia znajdujące się przy ul. Dr Judyma 4, w postaci dawnej sali gimnastycznej i sąsiedniego dużego, opuszczonego bloku. Niezwykłe, heroiczne wręcz zaangażowanie wiernych sprawiło, że mogliśmy zagościć tutaj podczas Pasterki w Boże Narodzenie, a 31 grudnia abp Andrzej Dzięga dokonał uroczystego poświęcenia kaplicy. Warto dodać, że założona została także Fundacja Deus Vult, której naczelnym zadaniem jest budowa kościoła i szkoły. Natomiast 10 marca 2021 r. arcybiskup ustanowił Duszpasterstwo Tradycji Liturgicznej „Usus Antiquior”, podniósł kaplicę tymczasową do rangi kościoła rektoralnego, a mnie mianował jego rektorem. Zatwierdził także Status Duszpasterstwa oraz Zasady Pastoralne funkcjonowania.

Reklama

Jakie jest zapotrzebowanie duchowe wiernych zgromadzonych przy tutejszym kościele rektoralnym?

Należy najpierw stwierdzić, że przynależność do naszej wspólnoty nie wyklucza nikogo z dotychczasowych wspólnot parafialnych. Jest to więc propozycja dla wiernych poszukujących czegoś więcej, czyli formacji, duchowości, medytacji, ciszy. Arcybiskup prosił o stworzenie kartoteki i z niej wynika, że obecnie mamy u nas blisko czterysta osób. W Szczecinie Msze św. odprawia ks. Sylwester Marcula na Rudziance, a poza naszym miastem Msze św. są w Suchaniu, Świnoujściu, Choszcznie, w Nowogardzie, a od marca także w Świętem k. Stargardu. Zajmują się tym ks. Bartosz Wach i ks. Mateusz Tschech.

Jak wygląda codzienność funkcjonowania tutejszej wspólnoty zarówno w kontekście liturgicznym jak i działań społecznych?

Moja posługa podobna jest do proboszcza na jednoosobowej parafii. Codziennie sprawowana jest Msza św., nabożeństwa, jest okazja do spowiedzi św., a także ciągle trwają remonty pomieszczeń i wyposażanie kaplicy w odpowiednie naczynia liturgiczne, czy chociażby ostatnio w stacje Drogi Krzyżowej. Mamy osiem Róż Różańcowych, a ważnym elementem było pragnienie aby powstało Arcybractwo Straży Honorowej NSPJ, które otrzymało już potwierdzenie z siedziby generalnej. Od dwóch lat także mamy Wspólnotę św. Józefa, co wiąże się z przyjęciem Szkaplerza św. Józefa. Inny wymiar to Służba Liturgiczna, która wymaga dużo czasu, aby przygotować ją tak, aby całość liturgii wypadła wg wszystkich przepisów. Niezwykle istotnym wątkiem jest sfera edukacyjna, która obejmuje katechezę, gdyż 95% naszych dzieci korzysta z edukacji domowej. Uczą się w domach, a u nas przygotowują się do życia wiecznego w dwóch grupach wiekowych i jest ich razem 70 osób. Oferujemy także dzieciom zajęcia np. z kaligrafii lub teatralne do przygotowania jasełek i Misterium Męki Pańskiej. Mamy również zajęcia w ramach naszej pracowni przyrodniczej, szczególnie z chemii i przygotowujemy się do zajęć z farmacji. W przyszłości pragniemy dostosować wnętrze do potrzeb już stałego kościoła rektoralnego, wymienić posadzkę, okna ławki, pomalować ściany, przebudować zaplecze, plebanii. Tą drogą dziękuję wszystkim za wrażliwe serca i okazywaną ogromną pomoc. Zapraszam raz jeszcze na Msze św. w niedzielę na cichą o godz. 8 oraz 10.30, a w tygodniu na godz. 18.

Ks. Paweł Korupka jest odpowiedzialny za Duszpasterstwo Tradycji Liturgicznej „Usus Antiquior”

2023-03-28 13:20

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Eucharystia jest jedna

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 5/2022, str. IV

[ TEMATY ]

wywiad

Msza trydencka

liturgia trydencka

Kamil Krasowski

Kaplica Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kostrzynie – jedno z miejsc w diecezji wyznaczonych do celebracji Mszy trydenckich

Kaplica Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kostrzynie – jedno z miejsc w diecezji wyznaczonych do celebracji Mszy trydenckich

O nowych regulacjach dotyczących sprawowania nadzwyczajnej formy rytu rzymskiego i jej statusie kanonicznym w diecezji – z ks. dr. Krzysztofem Jaworskim rozmawia Kamil Krasowski.

Kamil Krasowski: Przez blisko czterysta lat, aż do reformy Soboru Watykańskiego II, w Kościele katolickim porządek celebrowania Mszy św. był wyznaczony przez tzw. Mszał Piusa V. Jak narodziła się ta forma sprawowania Eucharystii?

Ks. dr Krzysztof Jaworski: Mszał Piusa V, promulgowany w roku 1570, powstał zarówno ze względów praktycznych, jak i z potrzeby ujednolicenia sposobu sprawowania Eucharystii. Potrzebę tę zauważył Sobór Trydencki, obradujący w trudnym dla Kościoła czasie rozłamu związanego z reformacją. Choć Sobór nie zajął się sprawami liturgii wprost – nie wydał żadnego dokumentu poświęconego liturgii ani nie przeprowadził reform w tym kierunku – to dostarczył podstawy teologiczne i wskazania praktyczne, które posłużyły odnowieniu ówczesnego życia liturgicznego. Warto wspomnieć, że kontekstem tej odnowy były także pewne nadużycia związane z celebrowaniem Mszy św. Specjalna komisja soborowa, obradująca w roku 1562, przedstawiła sześćdziesiąt takich nieprawidłowości. Nie miały one jednak charakteru teologicznego, lecz były związane z dyscypliną. Liturgia według Mszału Piusa V była sprawowana aż do powstania nowego mszału, zwanego Mszałem Pawła VI, czyli księgi, która jest używana obecnie.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Patronki narodu polskiego 3 maja

2024-04-26 20:46

[ TEMATY ]

Jasna Góra

3 Maja

BPJG

O obecności Maryi, zarówno w naszej historii, ale również w osobistej historii życia wielu Polaków przypomina uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. To jedno z największych świąt maryjnych w Polsce i jeden z największych odpustów na Jasnej Górze.

Częstochowskie sanktuarium to miejsce, gdzie od ponad sześciu wieków czczona jest Matka Chrystusa uważana za patronkę i orędowniczkę polskiego narodu. Jedną z głównych intencji zanoszonych w tym roku 3 maja będzie modlitwa o pokój. Do udziału w uroczystościach, które są znakiem, ale i wezwaniem do budowania jedności, zapraszają paulini.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję