Grunt to rodzinka. Kaśka Sochacka, wschodząca – i słusznie, choć powoli – gwiazda alternatywnego popu, wychowała się w muzykalnej rodzinie w okolicach Zawiercia. Ojciec grał na gitarze, a matka była opiekunką miejscowego Zespołu Pieśni i Tańca „Ziemia Kroczycka”, w którym artystka występowała wraz z dwoma braćmi i siostrą. To teraz procentuje. Live, drugiego w karierze wokalistki (ale też kompozytorki i autorki tekstów) albumu, słucha się dobrze, dają się poznać możliwości twórczyni. Na dwóch płytach znalazło się kilkanaście piosenek pochodzących przede wszystkim z koncertu we Wrocławiu w końcu ub.r. Koncerty to ważna część życia Sochackiej. W ub.r. koncertowała ze swoim zespołem sto razy, w ponad siedemdziesięciu miastach, przejechali 30 tys. km. Taki już gwiazdy (nawet wschodzącej) los.
Pomóż w rozwoju naszego portalu