Reklama

Zdrowie

Psycholog radzi

Jak rozpoznać depresję u dzieci

Dziecko jest blade, przytłoczone... Tylko faza? Coraz więcej dzieci i młodzieży cierpi na depresję. Co możesz zrobić, aby pomóc swemu dziecku?

Niedziela Ogólnopolska 13/2023, str. 44

[ TEMATY ]

dzieci

depresja

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Objawy depresji u dzieci są inne niż u dorosłych. Twoje dziecko może nagle stać się podatne na wybuchy złości, czepiać się lub często płakać. Im młodsze dzieci, tym bardziej niejasne są objawy depresji. Pojawia się ona wyraźniej dopiero w okresie dojrzewania w postaci utrzymującego się smutnego nastroju. W przypadku wszystkich objawów ważne jest to, czy są one trwałe. Dopiero wtedy można mówić o chorobie psychicznej. Na co powinieneś zwrócić uwagę u swojego dziecka?

Dziecko w wieku od 1 roku do 3 lat:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

• nieśmiałość i strachliwość

• smutna lub pozbawiona wyrazu twarz

• zmienione nawyki żywieniowe

• brak zainteresowania grami

• zaburzenia snu

• płacz lub złość

• ssanie kciuka

• kołysanie się w przód i w tył

Dziecko w wieku od 3 do 6 lat:

• smutek

• apatia

• koszmary, częste budzenie się w nocy

• ograniczone gesty i mimika

• agresja lub wycofanie się

• duże wahania wagi w górę lub w dół

• brak radości z gry (albo ogólnie mało radości)

• niechęć do ruchu

Szkolne dziecko

• ciągły smutek

• wyrażanie myśli samobójczych

• skargi na zaniedbania ze strony rodziców

• pogorszenie wyników w szkole

• problemy z koncentracją i częste rozmyślania

• zmienione nawyki żywieniowe

• poczucie winy

• lęki

Reklama

• poczucie beznadziejności

Dziecko dorastające

• brak wiary w siebie

• obojętność

• zaburzenia jedzenia

• apatia

• trudności z koncentracją

• złe oceny w szkole

• wahania nastroju

• strach

• zaburzenia snu

• samookaleczenia

• wyrażanie myśli samobójczych.

Przyczyny depresji

Przyczyny depresji nie zostały jeszcze właściwie zbadane. Oczywiste jest jednak, że główną rolę odgrywają tu geny: jeśli rodzic ma depresję, istnieje duże ryzyko, że dziecko również na nią zachoruje. Wybuch choroby mogą spowodować zewnętrzne czynniki środowiskowe. Mogą to być: problemy rodzinne, rozwód rodziców, śmierć w rodzinie, presja na wyniki, zastraszanie w szkole, wykorzystywanie seksualne itp. W zależności od tego, jak dziecko nauczyło się radzić sobie z problemami, ryzyko popadnięcia w depresję jest większe lub mniejsze.

Dojrzewanie również jest fazą ryzykowną. W tym czasie młodzi ludzie poszukują własnej tożsamości, są narażeni na wiele zmian i żyją niejako w ciągłym stresie. Hormony też wtedy szaleją. Wszystko to prowadzi do niepewności, która w najgorszym przypadku może się skończyć depresją. Najważniejsze jest w tym czasie wsparcie rodziny.

Leczenie depresji

Reklama

W leczeniu dzieci i młodzieży często stosowane są leki przeciwdepresyjne. Są to jednak głównie środki zaradcze dla dorosłych, które nie zostały jeszcze odpowiednio zbadane w przypadku dzieci. Dlatego ważne jest, aby zwracać baczną uwagę na zachowanie dzieci i możliwe zmiany.

Psychoterapia jest zatem wystarczająca, zwłaszcza w przypadku łagodnej lub umiarkowanej depresji. Często zaangażowani są w nią także członkowie rodziny – mówi się wtedy o terapii rodzinnej. W przypadku małych dzieci często stosowana jest terapia zabawą. U starszych dzieci ma sens połączenie leków i terapii.

Co mogę zrobić jako rodzic?

Przede wszystkim ważne jest, aby depresję zauważyć. Zwykle trudno jest z przekonaniem stwierdzić, czy twoje dziecko przeżywa tylko krótkotrwały smutek czy już depresję. Powinno się zatem skontaktować z lekarzem pediatrą lub rodzinnym, który może skierować cię z dzieckiem do specjalisty.

Ważne jest, aby słuchać dziecka! Daj mu możliwość mówienia i powstrzymaj się od komentowania. Uwagi typu: „będzie dobrze” czy „teraz weź się w garść”, wywierają na dziecko tylko niepotrzebną presję. Młodzi ludzie często nie chcą rozmawiać z rodzicami. Nie należy wtedy zbytnio naciskać na dziecko, tylko zdać się na pracę psychoterapeuty.

Autorka jest psychologiem, prezesem Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Higieny Psychicznej.

2023-03-20 20:48

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Otworzyć ucho na dziecko

Jest to opowieść o tym, jak słuchać dziecko i jak je nauczyć słuchania, by potem spokojnie puścić je w świat i by umiało sobie poradzić, kiedy dorośnie
Dziecko, które było uważnie słuchane w dzieciństwie i zostało „wyposażone” w wyższe wartości, spokojnie można wypuścić w dorosły świat. Z pewnością sobie wtedy poradzi - mówi Anna Różewicz-Zabrodzka, psycholog

Zaczęło się prosto, zwyczajnie, jak w życiu: Paweł Mioduszewski, dziś wysoko kwalifikowany rehabilitant w jednej z najlepszych klinik w Warszawie, w domu rodzinnym zazwyczaj nie był słuchany. Do dziś pamięta, że jako siedmioletni chłopiec próbował opowiedzieć swej matce ciekawą historię ze szkoły, a ona za każdym razem, obierając włoszczyznę albo sprzątając, ucinała krótkim: „Tak, tak, synku, dobrze” - i nie przerywała nawet swoich zajęć. - Wtedy doszedłem do wniosku, że mama mnie wcale nie słucha i nie warto jej już nic opowiadać - wspomina. Dlatego teraz, gdy sam ma już dzieci, postanowił, że co jak co, ale umiejętność słuchania będzie wychowawczym priorytetem. - Zapisałem się na warsztaty wychowawcze dla rodziców, oparte w całości na bestsellerowej książce „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły” - opowiada Mioduszewski. Potem na kurs poszła jego żona. Efekt? - Rewelacja! Dowiedzieliśmy się, że dzieci trzeba od małego traktować bardzo poważnie, wczuwając się w ich emocje, że należy określać uczucia, nie dawać rad, nie oceniać. Podstawą jednak jest słuchać, słuchać i jeszcze raz słuchać malucha. Uważnie, z empatią, jak dorosłego. Jakie to ma przełożenie na praktykę? Syn państwa Mioduszewskich, trzyletni Julek, wpadł kiedyś rozzłoszczony do kuchni i zaczął rzucać klockami w ścianę. - Pierwszą reakcją jest chęć powiedzenia dziecku: „Nie rzucaj klocków, bo zniszczysz ścianę” - mówi Paweł. - Na kursie jednak nauczyłem się, że lepiej jest powiedzieć: „Widzę, Julo, że czujesz złość, że jest ci ciężko”. I rzeczywiście po tych słowach chłopiec odruchowo przestał rzucać klockami i zaczął opowiadać, że zdenerwował się, gdyż nie może zbudować z nich samolotu. Wtedy ojciec pomógł mu pokonać ten problem. Inny przykład: Julo rysuje na ścianie. Słyszy wtedy od ojca: „Synku, rysuj na kartce”. - Dziecko czuje w ten sposób, że rodzic wskazuje mu drogę, że pomaga poruszać się po skomplikowanej jeszcze rzeczywistości, nie formułując zakazów - wyjaśnia Paweł Mioduszewski. I podkreśla, że bardzo ważne jest, by wypowiadać do dziecka zdania w formie pozytywnej, np. „Omijaj kałużę” (zamiast: „Nie wchodź w kałużę”) albo: „Jedz widelcem” (zamiast: „Nie jedz rękami”). Wtedy dziecko lepiej słyszy taki komunikat. I nie budzi się w nim poczucie winy.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Źle rozumiemy ten fragment Ewangelii

2025-09-05 08:54

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Materiał prasowy

Czy zakonnica może nosić broń? Tak — i ta historia jest prawdziwa. Opowiadam o s. Eligii (Leopoldynie) Staweckiej: żołnierzu, który został zakonnicą; o mundurze wiszącym obok habitu; o odwadze, wierności i… butach oddanych dziecku z ochronki. To odcinek o sile wartości, które potrafią ustawić kurs całego życia o „jeden stopień” — i to wystarcza, by zamiast błądzić, trafić do celu.

Zajrzymy też do życiorysów Carla Acutisa i Piera Giorgia Frassatiego – młodych, a dojrzałych świętych. Pokażę, jak duchowe wychowanie pomaga przetrwać burze współczesności, gdy statystyki lęku, samookaleczeń i prób samobójczych wśród młodych rosną dramatycznie. I postawię proste pytanie: czy naprawdę możemy rezygnować z lekcji, które uczą żyć, a nie tylko zaliczać?
CZYTAJ DALEJ

Biskupi na Tydzień Wychowania: Po raz pierwszy od 1989 roku rząd łamie prawo ws. lekcji religii

2025-09-06 19:39

[ TEMATY ]

rząd

biskupi

Tydzień Wychowania

lekcje religii

Konferencj Episkopatu Polski

łamie prawo

Biuro Prasowe KEP

Wizyta biskupów w Sali Sejmu Śląskiego

Wizyta biskupów w Sali Sejmu Śląskiego

Religia w szkole jest konstytucyjnym prawem uczniów i rodziców – podkreślili biskupi w Liście na XV Tydzień Wychowania, sprzeciwiając się decyzjom ograniczającym lekcje religii. „Nie da się dojrzale żyć bez formacji serca i sumienia” – napisali. List będzie odczytywany w kościołach 7 września.

Podziel się cytatem – zaznaczyli biskupi w Liście na rozpoczynający się 14 października Tydzień Wychowania. Wskazali na zmiany takie jak ograniczenie lekcji religii do jednej tygodniowo, możliwość łączenia klas, umieszczanie ich na początku lub końcu zajęć oraz niewliczanie oceny z religii do średniej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję