Reklama

Niedziela Częstochowska

Duma miasta

W 2022 r. ambasador zawierciańskiej kultury muzycznej, chór „Capella Vartiensis”, świętował jubileusz XX-lecia swojej działalności.

Niedziela częstochowska 1/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Chór Capella Vartiensis

Karol Porwich/Niedziela

Podstawą sukcesów chóru jest systematyczna praca

Podstawą sukcesów chóru jest systematyczna praca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Musiał z chórem jest związana od początku. Wcześniej śpiewała w zespole młodzieżowym założonym i prowadzonym przez Leopolda Stawarza „Fatamorgana” i zgodnie z tradycją ansamblu, już jako osoba dojrzała muzycznie, przeszła do „Capella Vartiensis”, założonego i prowadzonego przez Barbarę Czajkowską i Leopolda Stawarza.

Spełnili marzenia

– Na początku chór stanowił grupę osób, które chciały spróbować swoich sił na nieco wyższym poziomie muzycznym. Wcześniej prowadziłam chórki dziewczęce. Miałam zatem jakieś doświadczenie, poprzedzone debiutem solistycznym – jako dwulatka wystąpiłam w parafii u mojej babci w Porębie – śmieje się Katarzyna i wyjaśnia: – Czterogłosowy chór mieszany „Capella Vartiensis” to jednak zdecydowanie „inna bajka” niż wszelkie chórki dziecięce. Śpiewanie chóralne jest dużo ciekawsze niż śpiewanie solistyczne. Harmonia głosowa stanowi dla mnie jakby dopełnienie umiejętności wokalnych. Tutaj nie można sobie pozwolić na fałsz, bo psuje się pracę całego zespołu. Cieszymy się, że przetrwaliśmy. W zawierciańskim Miejskim Ośrodku Kultury „Centrum” im. A. Mickiewicza czujemy się dobrze – tutaj mamy swoje miejsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z nową energią

– Z Leopoldem znamy się od wielu lat. Jesteśmy osobami wymagającymi. Wspólnie pragniemy osiągać jak najlepsze rezultaty, a kultura do łatwych zadań nie należy. Leopold od wielu lat ma swoich fanów, a każdy koncert „Capella Vartiensis” jest odbierany jako atrakcja. Staramy się na miarę naszych możliwości finansowych wspomagać działalność naszego chóru – deklaruje Karolina Kindler-Skowronek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Zawierciu.

W dalszej części rozmowy Kindler-Skowronek korzystając z łamów Niedzieli, zaprasza wszystkich zainteresowanych do odwiedzenia zawierciańskiej placówki kultury. – Pragniemy w 2023 r. odrobić straty spowodowane pandemią. Będzie to ogromny wysiłek całego naszego zespołu – zaznacza dyrektorka i apeluje do mieszkańców, by również ten trud na rzecz kultury podjęli.

Reklama

Maestro

– Chór „Capella Vartiensis” ma szerokie spektrum repertuarowe, od musicali po kompozycje sakralne, jak np. Requiem Wolfganga Amadeusa Mozarta, czy Te Deum Georgesa Bizeta. Jest to zatem repertuar, który naszych artystów motywuje do systematycznego wysiłku. Potem, po dobrze wykonanej robocie, radość jest olbrzymia – tłumaczy istotę twórczej pracy doświadczony scenicznie Leopold Stawarz.

Spotykają się dwa razy w tygodniu, a przed ważnymi koncertami nawet cztery razy. – Jeżeli się komuś wydaje, że śpiewanie w amatorskim chórze jest lekkie, łatwe i przyjemne, to się grubo myli. W tym naszym amatorstwie staramy się, by nasz chór brzmiał profesjonalnie – mówi Stawarz.

Barbara Czajkowska jest drugim dyrygentem chóru. – Współpraca między nami układa się różnie. Czasami jest burzliwa, a czasami bardzo zgodna; chyba z sukcesami przez te dwadzieścia lat? Poldek ma bardziej monumentalne, orkiestrowe zacięcie muzyczne, a ja preferuję muzykę klasyczną a cappella i wzajemnie się uzupełniamy. Uważamy, że chór powinien być wizytówką miasta i mamy nadzieję, że tak jest. Staramy się uczestniczyć we wszystkich ważnych wydarzeniach w Zawierciu – podkreśla Czajkowska.

Rodzina, ach rodzina!

Bernard Stawarz, członek „Capella Vartiensis”, syn dyrygenta, jest rówieśnikiem chóru. Obecnie studiuje dyrygenturę ze specjalnością chóralistyczną na Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Talent muzyczny odziedziczył po rodzicach. Z ulubionych kompozytorów bez wahania wybiera polskich muzyków z XIX wieku: Stanisława Moniuszkę i jego ucznia Zygmunta Noskowskiego. – Ten ostatni nie jest zbyt znany, ale urzekły mnie emocjonalność w jego kompozycjach oraz nawiązania do polskiej historii, którą kocham – zwierza się Bernard i dodaje: – Tata jest wobec mnie bardzo wymagający, jak to się mówi: „nie ma zmiłuj”.

Reklama

Anita, żona Leopolda, solistka teatrów muzycznych, śmieje się, że pełni rolę stałego chórzysty, wspierającego zespół męża. – Lubię śpiewać w chórze, chociaż soliści mają czasami pod tym względem zastrzeżenia, jak to artyści – indywidualiści. W domu rządzę ja, a Leopold jest ugodowym domowym aniołem. Ale podczas pracy to on jest tym... cholerykiem, a ja wtedy noszę aureolę i mam anielskie skrzydła. Wszyscy mu mówią: z aniołem się ożeniłeś, ale to nie jest cała prawda – śmieje się Anita i poważnie zaznacza: – Na niwie zawodowej jestem ostatnią osobą, która by publicznie go krytykowała, jeśli już, to po cichu w domu. Szanujemy swoją pracę. Sztuka muzyczna jest bardzo zobowiązująca. Potrzeba sporo poświęcić, by udało się pogodzić pracę artysty z życiem rodzinnym. Jeżeli już założyło się rodzinę, to trzeba za nią wziąć odpowiedzialność.

W parafii

Muzyczną rodzinę Stawarzów odkrył dla zawierciańskiej parafii św. Andrzeja Boboli jej proboszcz ks. Henryk Niemiec.

– Państwo Stawarzowie już ponad dziesięć lat są u mnie organistami. Do niedawna grał jeszcze ich syn Bernard. Oni śpiewają i grają nie tylko zgodnie z nutami, ale również całym sercem i duszą. To ewidentnie słychać. Oni parafię rozśpiewali, są artystami w pełnym tego słowa znaczeniu. Okazali piękną postawę w czasie epidemii. Kiedy w kościele nie było ludzi, to cała trójka przychodziła na wszystkie Msze św. i grali. Wówczas w modlitwę niedzielną przez łącza internetowe włączało się ok. 400 osób. Wierni potem wspominali, że dzięki ich muzyce w tym trudnym czasie czuli się tak, jakby w nabożeństwach uczestniczyli na żywo. W parafii chór „Capella Vartiensis” śpiewa z okazji uroczystości ku czci św. Cecylii, w czasie Wielkanocy oraz podczas świąt Bożego Narodzenia – wtedy wykonują kolędy. Nawet w naszym kościele nagrali płytę ze świątecznym repertuarem – nie może się nachwalić ks. Niemiec i przytacza anegdotę, kiedy w parafialnym kościele doszło do niezamierzonej rywalizacji między „Capella Vartiensis” a chórem z Niemiec. – Ich dyrygent, po usłyszeniu zawierciańskiego chóru, nie mógł uwierzyć, że jest to zespół amatorski – śmieje się ks. Henryk.

Reklama

Osiągnięcia

Do ważniejszych występów „Capella Vartiensis” należy wykonanie w Wielki Piątek w Pilicy i Leśniowie Pasji według św. Łukasza, udział w koncercie „Maciej Niesiołowski – batuta, humor i Fatamorgana” oraz „Zawiercianie dla Zawiercia”, inaugurującym obchody 100-lecia nadania Zawierciu praw miejskich, wykonanie Requiem Johna Ruttera podczas koncertu w Krośnie, a także występy konkursowe, m.in.: I miejsce w XXI Międzynarodowym Festiwalu Kolęd i Pastorałek im. Księdza Kazimierza Szwarlika w Będzinie, I miejsce w XIX Wojewódzkim Festiwalu Pieśni Patriotycznej w Myszkowie, III miejsce w II Krakowskim Festiwalu Pieśni Adwentowych i Bożonarodzeniowych.

Chór koncertuje w Polsce i poza granicami kraju m.in. na Węgrzech, w Niemczech i Austrii.

2022-12-27 08:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

[ TEMATY ]

Nakazane święta kościelne

Karol Porwich/Niedziela

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2024 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.

CZYTAJ DALEJ

Madonno z Puszczy, módl się za nami...

2024-05-01 20:29

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Początki kultu Madonny z Puszczy sięgają przełomu XVII i XVIII w. Wiadomo, że w pierwszej połowie XVII stulecia w świątyni znajdowało się 18 wotów oraz 6 nici korali.

Rozważanie 2

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję