Reklama

Głos z Torunia

Szczególne miejsce

Czym sanatorium jest dla ciała, tym sanktuarium jest dla duszy. Czy tak jest? Z franciszkaninem o. Jozuem Misiakiem rozmawia Beata Patalas.

Niedziela toruńska 37/2022, str. IV

[ TEMATY ]

wywiad

Krzysztof Kosiarski

Odpust ku czci Matki Bożej Podgórskiej co roku gromadzi wiele rodzin

Odpust ku czci Matki Bożej Podgórskiej co roku gromadzi wiele rodzin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Beata Patalas: Jesteśmy w sanktuarium Matki Bożej Podgórskiej Niepokalanej Królowej Rodzin. Parafia wyróżnia się działalnością skierowaną wobec rodzin. Proszę o tym opowiedzieć.

O. Jozue Misiak: Decyzją bp. Andrzeja Suskiego w 2015 r. zostało powołane sanktuarium Matki Bożej Podgórskiej Niepokalanej Królowej Rodzin. Było intuicją bp. Andrzeja, by było to szczególne miejsce pomocy rodzinom. Mówią, że tym, czym sanatorium jest dla ciała, tym sanktuarium jest dla duszy. Każde sanktuarium ma swoją specyfikę. Są prastare sanktuaria maryjne, gdzie ludzie zjeżdżają się z całego świata. Nasze sanktuarium ma zaledwie 7 lat i swoją specyfikę, której nie należy się dopatrywać w rozbudowanym ruchu pielgrzymkowym, ale w tym, co z Bożego natchnienia czynimy dla rodzin. Kiedy zostałem tu proboszczem i kustoszem sanktuarium, czułem, że trzeba tu podjąć działania, związane z duszpasterstwem rodzin. Przez ostatnie lata udaje się to robić. Powstało tu wiele wspólnot dedykowanych rodzinom, małżonkom, dzieciom. Wszystko dzieje się przy współpracy moich współbraci.

Czy mógłby Ojciec przybliżyć, jakie wspólnoty działają przy parafii?

Staramy się pomagać rodzinie w sytuacjach regularnych, gdzie są sakramentalne małżeństwa, rodziny praktykujące, będące na co dzień ramię w ramię z Panem Bogiem. Oferujemy też pomoc w sytuacjach trudnych. Jest dla mnie znakiem ostatnich lat to, że powstały kręgi Domowego Kościoła. U nas małżeństwa formują się w pięciu kręgach. Wizja ks. Blachnickiego odnośnie formacji rodzin przez kręgi Domowego Kościoła jest ewidentnie z Bożego natchnienia. To jest tak dalekosiężne, tak mądre i aktualne dzisiaj. Formacja i droga, którą rodziny przechodzą w Domowym Kościele, jest wspaniała. Ufam, że na tych pięciu kręgach nie poprzestaniemy, bo widzę, że się to rozwija.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ważna jest wspólnota, która uczy dialogu małżeńskiego, czyli Komunia Małżeństw, którą prowadzimy od kilku lat. Tutaj małżonkowie w oparciu o Słowo Boże uczą się dialogu.

Reklama

Jest duszpasterstwo stanowe, czyli kobiet i mężczyzn. Kobieta to ta, która się modli, która jest pobożna, która jest blisko. Dlatego tak ważne jest świadectwo taty, który się modli, który klęczy, który zaprowadza na Mszę św.

Mamy jedyne w Toruniu ognisko wspólnoty trudnych małżeństw Sychar. To ważna wspólnota, która powstała w Polsce. Ta wspólnota pomaga małżonkom w kryzysie oraz tym, którzy przeżywają swoją samotność po odejściu współmałżonka. Pomagamy w tym trudnym doświadczeniu odkryć na nowo bliską relację z Panem Bogiem, a potem nauczyć na nowo budowania relacji z małżonkiem. Do wspólnoty ciągle dołączają nowi małżonkowie i to tutaj uczą się na nowo kochać Pana Boga.

Tego typu wspólnota jest dla mnie osobiście nowym odkryciem.

To jest bardzo dobrze rozwinięta wspólnota w kraju. Małżonkowie, którzy tu przychodzą, są często po rozwodach. Właściwie każdy z nich prędzej czy później odkrywa, że źródłem tego kryzysu był kryzys z Bogiem. Oni do tego muszą dojrzeć i to zobaczyć, a wspólnota im w tym pomaga. Będąc we wspólnocie, nawracają się, są blisko Boga. Często zdarza się, że sakramentalne małżeństwa w kryzysie odkrywają, że przez lata nie budowały relacji z Bogiem i przez to wszystko się rozwaliło w relacji z drugim człowiekiem. Kościół daje drogę stwierdzenia nieważności małżeństwa, ale trzeba sobie powiedzieć, że jeżeli nie masz relacji z Panem Bogiem, nie modliłeś się, nie żyłeś sakramentami, miałeś zranienia z dzieciństwa i wiele nieuporządkowanych kwestii, to stwierdzenie nieważności przez Kościół niczego nie naprawi. I tak trzeba to wszystko przepracować, na co pozwala właśnie Sychar. Ta wspólnota jest bardzo silna, a jej członkowie dają świadectwa życia. To właśnie tam bardzo uzewnętrznia się siła laikatu i to, że organizują wiele akcji, jeżdżą na kongresy, rekolekcje, dając świadectwa. Na każdym spotkaniu obecny jest kapłan. Sychar uświadamia małżonkom, że muszą jeszcze przejść pewne drogi, żeby sercem umieli powiedzieć, co jest trudne i czy są gotowi, żeby małżonka znów przyjąć. To są cuda Boskie, kiedy ta druga strona zaczyna przerabiać relację do Pana Boga. Ciekawe jest to, że narzeczeni również przychodzą do Sycharu, aby zobaczyć, że może być trudno.

Reklama

Przy parafii funkcjonują także inne wspólnoty: Odnowa w Duchu Świętym, Franciszkański Zakon Świeckich, Rycerze św. Franciszka, czyli duszpasterstwo dla dzieci, Franciszkański Ruch Apostolski dla młodzieży. Wszystkie te wspólnoty działają w służbie rodzinie.

Co daje Ojcu posługa w duszpasterstwie?

Te spotkania we wspólnotach, doświadczenie wiary podnoszą mnie jako duszpasterza. To samo mówią ojcowie. To nas podnosi na duchu, dodaje nam siły i ich świadectwo jest dla nas inspirujące w relacji z Bogiem. Jesteśmy przysypywani pyłem marazmu, niechęci, ataków na Kościół, świata, który kręci się wokół tego, co materialne a nie duchowe, a jednak to świadectwo ludzi ukierunkowanych tak wyraźnie i świadomie na Pana Boga pokazuje, że nie jesteśmy sami w tym świecie. Ta praca, głoszenie im Ewangelii, bycie z nimi sprawia, że Kościół jest silniejszy, piękniejszy. Małe grupy są źródłem ożywienia tkanki parafialnej.

Świetlica również u nas funkcjonuje. Młodzi tu przychodzą w wakacje, a w ciągu roku szkolnego świetlica jest otwarta od poniedziałku do piątku. Dzieci mogą tu przyjść odrobić lekcje, najeść się, pobawić i zobaczyć, że to życie może wyglądać inaczej.

Ważne jest to, że rodziny mają tutaj swoje miejsce, w którym mogą budować relacje ze sobą i z Bogiem.

To wszystko robimy w duchu Królowej Rodzin. Jest nas 10 kapłanów i prowadzimy tutaj różne akcje. Mamy Franciszkańskie Liceum Ogólnokształcące, co też działa w służbie rodziny, bo odbywa się tam katolicka formacja. Młodzież przychodzi na różnym poziomie wiary, a w szkole mają wychowanie w duchu antropologii chrześcijańskiej. Na lewobrzeżu nasza szkoła jest jedyną szkołą średnią.

Nie możemy zapomnieć o wspólnocie Baranków. To wspólnota, która przygotowuje dzieci do wczesnej I Komunii św. Pandemia pokazała, że I Komunia św. może odbyć się bez całej tej otoczki dekoracji, w gronie rodziny. Nadal prowadzimy Komunie indywidualne, a na następną formację mamy już komplet. Oczywiście, że to wymaga od nas dużo pracy, ale przede wszystkim ten ciężar i odpowiedzialność przygotowania spoczywa na rodzicach. Rola rodziców w formacji Baranków jest nieoceniona, kiedy oni jako świadkowie mówią o Bogu w rodzinach.

Ojciec Jozue Misiak, franciszkaninProboszcz i kustosz sanktuarium Matki Bożej Podgórskiej Niepokalanej Królowej Rodzin w Toruniu.

2022-09-06 12:23

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Malują dla niepełnosprawnych

Z ks. Piotrem Kosmalą, duszpasterzem osób niepełnosprawnych archidiecezji łódzkiej i proboszczem parafii św. Urszuli Ledóchowskiej w Łodzi, rozmawia Anna Cichobłazińska

ANNA CICHOBŁAZIŃSKA: – Kto w tym roku namaluje strusie pisanki dla akcji „Malowane nadzieją”?

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję