Reklama

Lato w bieli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Elżbieta Maria z Warszawy napisała:
Podróżowałam kiedyś, za studenckich czasów, a były to lata 60. ubiegłego wieku – jak to brzmi: ubiegłego wieku! – znad morza do Warszawy. Środkiem lokomocji była poczciwa nyska, a jechało nas w niej kilkanaście osób; siedzieliśmy na zaimprowizowanych ławeczkach pośród sprzętu geodezyjnego, bo był to powrót z praktyk. Kierowca, a jednocześnie magazynier, jechał tą nyską w porywach do 60 km/h, jak lepszy tramwaj. I ani trochę szybciej.
Oczywiście, drogi wtedy były i gorsze, i lepsze. Gorsze, bo technicznie słabsze niż dzisiejsze możliwości w tym zakresie. A lepsze – bo pojazdów poruszających się po nich było niewiele. W podobnym składzie osobowym i w podobnych warunkach jechaliśmy też do Zakopanego. Za każdym razem była to cała wyprawa. Wyjeżdżało się przed świtem, a dojeżdżało wieczorem. Po drodze mieliśmy przerwy – na kawę albo drzemkę dla pana kierowcy, bo on był najważniejszy, jak kapitan na statku. Ale i dla pasażerów siedzenie na takiej drewnianej ławeczce, co najwyżej przykrytej jakimś nędznym kocykiem, nie było lekkie.
Ale takie to były czasy i takie podróże. Ot, konieczność dziejowa. Od tamtych lat bardzo się już oddaliliśmy. Dziś jeździ się co najmniej dwa razy szybciej, a samochodów jest o wiele więcej. No i nie trzeba wałówki na drogę – można się zatrzymać po drodze i wybierać: burgery, pizze, wieśmaki czy inne cudeńka i popijać różnymi bąbelkami, od czego tylko rośnie brzuch i płacze wątroba. Nie mam nic przeciwko tym nowościom, jednak ilekroć słyszę w środku lata niezapomniany „Bielszy odcień bieli” zespołu Procol Harum, to z rozrzewnieniem wspominam, jak był odtwarzany z kasety przez całą drogę do Zakopanego, bo tylko tę jedną kasetę wtedy mieliśmy. Aż łza się kręci w oku, hej!

Można powiedzieć, że to typowy list na lato! Jak to ongiś bywało... Wakacje, podróże, praktyki studenckie! Któż z nas, osób „w wiadomym wieku”, nie wspomina swojej młodości, przygód i radości, bo jakoś tak się zdarza, że utrwalają się w pamięci chwile dobre i miłe, a te gorsze czas powoli zamazuje, a często nawet wymazuje. I to jest wielka łaska Boża! Bo w tzw. drugiej połowie życia i tak dość jest przeszkód na co dzień, by jeszcze trapić się przeszłością. Przeszłość już była, przyszłość dopiero będzie. A trwa – dziś, dzień dzisiejszy. I warto go dobrze przeżyć! Czekamy na listy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-08-16 12:29

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Starogard Gdański: Skandal! Sędzia skazał matkę za to, że ostrzegła przed aborterem

2025-02-18 07:39

[ TEMATY ]

sąd

aborcja

Fundacja Życie i Rodzina

Pani Weronika z dzieckiem

Pani Weronika z dzieckiem

Skandal w Sądzie! Sędzia Wojciech Jankowski ze Starogardu Gdańskiego skazał matkę, która odmówiła aborcji na swoim synku i ostrzegła inne kobiety przed aborterem. Pani Weronika, mama trojga dzieci, została skazana na 4 miesiące prac społecznych. Ma też zapłacić 1812 złotych kosztów sądowych dla oskarżyciela ginekologa Piotra A. Dodatkowo ma zamieścić przeprosiny w mediach. Wyrok jest nieprawomocny.

Sprawa toczyła się przez ponad 2 lata. Zaczęła po tym, jak Pani Weronika odpowiedziała w Internecie na pytanie jednej z kobiet w ciąży. Pytanie było o lekarza do prowadzenia trudnej ciąży w Starogardzie Gdańskim, ktoś zasugerował właśnie Piotra A. W odpowiedzi Weronika odradziła i przytoczyła historię swojego synka. Kilka lat wcześniej A. zdiagnozował u chłopca zespół Downa i nachalnie proponował aborcję. Morderstwo na dziecku miałoby się odbyć w gabinecie A., co samo w sobie byłoby złamaniem prawa – wykonywanie aborcji poza szpitalem jest karalne. Weronika odmówiła. Dziecko urodziło się bez wady genetycznej, choć stres z okresu ciąży miał złe skutki i pewne problemy zdrowotne ciągną się u dziecka do dziś.
CZYTAJ DALEJ

Koń trojański w polskiej szkole

2025-02-23 22:09

Magdalena Lewandowska

Protest na wrocławskim Rynku

Protest na wrocławskim Rynku

Kilkaset osób wzięło udział we Wrocławiu w proteście "Tak dla edukacji, nie dla deprawacji".

Zaniepokojeni rodzice, nauczyciele, dziadkowie nie zgadzają się na seksualizację polskiej szkoły i zmiany wprowadzane przez panią Barbarę Nowacką i Ministerstwo Edukacji Narodowej. W kraju powstaje oddolny opór wobec planowanej destrukcji i ogólnopolskie protesty. Po manifestacji w Warszawie 1 grudnia 2024 r. i podobnych m.in. w Rzeszowie, Gdańsku, Szczecinie czy Krakowie, przyszedł czas na Wrocław. – Jesteśmy tutaj po to, żeby powiedzieć dość. To rodzice a nie państwo są głównymi wychowawcami swoich dzieci. To nasza rola. Powołujemy się na prawa rodziców zapisane w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej i wielu innych aktach prawa międzynarodowego. Te prawa próbuje nam się dzisiaj odbierać, aby pod przykrywką edukacji o zdrowiu zatruwać polskie dzieci perwersjami i agresywną seksualizacją. Krok po kroku uzurpatorzy z MEN odbierają uczniom wiedzę, ambicje, wartości, a szkole spokój. Degradują autorytet nauczycieli a rodziców odsuwają poza horyzont decyzji o edukacji ich własnych dzieci – mówiła Jagoda Wilczyńska ze Stowarzyszenia Rodzice Chronią Dzieci, które razem z Centrum Życia i Rodziny oraz Koalicją na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły było współorganizatorem manifestacji.
CZYTAJ DALEJ

Rzym: od dziś modlitwy o zdrowie papieża w Poliklinice Gemelli

2025-02-24 11:56

[ TEMATY ]

modlitwa

Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Od dziś w kaplicy Polikliniki Gemelli trwać będzie modlitwa o zdrowie papieża Franciszka. W specjalnym komunikacie władze Katolickiego Uniwersytetu Najświętszego Serca, dla którego szpital stanowi bazę dydaktyczną i naukową, podkreśliły, że pragną w ten sposób „okazać bliskość i wsparcie Ojcu Świętemu Franciszkowi w tym czasie próby i cierpienia”.

Wspólnota Uniwersyteckiego Szpitala Agostino Gemelli oraz rzymskiego kampusu Katolickiego Uniwersytetu Najświętszego Serca poinformowały, że inicjują modlitwy o zdrowie papieża Franciszka. Rzymska poliklinika stanowi bazę dydaktyczną i naukową dla tej uczelni. W wydanym dziś komunikacie podkreślono, że w szpitalnej kaplicy św. Jana Pawła II, mieszczącej się w holu szpitala, o godzinie 12.00 odbędzie się godzinna adoracja, po której nastąpi Msza św. o godz. 13.05. Z kolei o 16.30 odmówiony zostanie różaniec przy figurze św. Jana Pawła II na dziedzińcu przed Polikliniką Gemelli, a następnie o godz. 17.00 odprawiona zostanie kolejna Msza św. w kaplicy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję