Reklama

Felietony

Mit przeludnienia

Ci, którzy straszą przeludnieniem, kierują się przestarzałymi teoriami. Tymczasem nauka poszła naprzód.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia XX wieku pełna jest intelektualnych zabobonów. Jeden z nich to przekonanie o tzw. bombie demograficznej, czyli grożącym Ziemi przeludnieniu. Przesąd ten rozpropagował w 1968 r. w swej głośnej książce The Population Bomb (Bomba populacyjna) amerykański biolog Paul R. Ehrlich. Autor roztoczył przed czytelnikami widmo zagłady, które zawisło nad naszą planetą z powodu nadmiernej liczby ludności. „Wojna o wyżywienie jest przegrana” – napisał i dodał ze zgrozą, że „w latach 70.” setki milionów ludzi na całym globie umrą z głodu. Po 10 latach, gdy nic takiego nie nastąpiło, w kolejnych wydaniach swej książki Ehrlich zmienił sformułowanie i napisał, że setki milionów ludzi umrą „w latach 70. i 80.”. Kiedy i ta prognoza okazała się fałszywa, w wydaniu z 1990 r. stwierdził, że codziennie na świecie umiera z głodu 40 tys. dzieci. Liczba ta została jednak wyssana z palca, gdyż nie potwierdzały jej żadne raporty instytucji ONZ-owskich monitorujących ten problem.

Poglądy Ehrlicha nie były w sumie niczym nowym. Jako pierwszy głosił je już na przełomie XVIII i XIX wieku angielski ekonomista Thomas Malthus. Twierdził on, że skoro liczba ludności rośnie w postępie geometrycznym, a produkcja żywności – w postępie arytmetycznym, to nieuniknione są stan przeludnienia i powszechny głód.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przekonania te przejął Paul Ehrlich, który był jednym z naukowców skupionych w tzw. Klubie Rzymskim. Grono to w 1972 r. opublikowało głośny dokument, zwany Raportem Rzymskim. Jego autorzy ostrzegali, że jeśli nie powstrzymamy przyrostu demograficznego na kuli ziemskiej, to jeszcze za naszego życia ujrzymy „koniec świata spowodowany śmiercią głodową ludzkości”. Magazyn naukowy Nature dowiódł, że skala błędów statystycznych w przewidywaniu przyszłości przekroczyła w owym raporcie aż 900%.

Demograficznej psychozie uległo wiele znanych osób. W połowie lat 70. pisarz Isaac Asimov powątpiewał, czy z powodu przeludnienia nasza cywilizacja dotrwa w ogóle do końca XX wieku. Napisał, że „około roku 2000 struktura technologiczna społeczności ludzkiej zostanie prawie na pewno zniszczona”. Dlatego też Ehrlich, Asimov i inni zwolennicy polityki depopulacyjnej postulowali propagowanie na całym świecie antykoncepcji, aborcji i sterylizacji. Ich postulaty przejęły i zaczęły wprowadzać w życie agendy ONZ-owskie, międzynarodowe organizacje pozarządowe oraz rządy wielu państw.

A jednak już w czasie, gdy Ehrlich pisał swą pracę, jego tezy zostały obalone jako całkowicie fałszywe. Przyczyniła się do tego w głównej mierze praca amerykańskiego botanika Normana Borlauga, który zasłynął jako inicjator tzw. zielonej rewolucji.

Ehrlich uważał, że niemożliwe jest osiągnięcie przez kraje takie jak Pakistan czy Indie samowystarczalności żywnościowej, a więc są one skazane na permanentny głód. Tymczasem dzięki programowi Borlauga Pakistan osiągnął samowystarczalność żywnościową w 1968 r., a Indie – w 1974 r. Kraje te stały się nawet eksporterami zboża, a produkcja ziarna rosła w nich szybciej niż przyrost naturalny.

Sukces Borlauga polegał na tym, że dzięki skrzyżowaniu różnych odmian zbóż wyhodował on gatunki bardziej odporne na choroby i rdze oraz umożliwiające dwukrotne zbiory w ciągu roku. Dzięki jego metodzie wydajność plonów kukurydzy wzrosła cztery razy, a ryżu – aż dziesięć razy. Okazało się, że uprawy o mniejszej powierzchni mogą dać większe zbiory i wykarmić większą liczbę ludności.

Nic więc dziwnego, że w 1970 r. Norman Borlaug dostał Pokojową Nagrodę Nobla. Zielona rewolucja sprawiła, że chociaż w II połowie XX wieku ludzi na Ziemi przybyło dwuipółkrotnie, to produkowanej żywności – aż trzykrotnie. To pokazuje, że zarówno Malthus, jak i Ehrlich byli w błędzie. Zdaniem botaników, dzięki zielonej rewolucji jesteśmy dziś w stanie wykarmić 22 mld ludzi na kuli ziemskiej. Ci, którzy straszą przeludnieniem, kierują się więc przestarzałymi teoriami. Ich myślenie zatrzymało się w XIX wieku, tymczasem nauka poszła naprzód. To dopiero zacofanie.

2022-06-21 13:48

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Archipelag polskości

Niedziela Ogólnopolska 32/2022, str. 26-27

[ TEMATY ]

Górny Grzegorz

Mateusz Wyrwich

Grzegorz Górny - prezes Fundacji Polska Wielki Projekt, publicysta

Grzegorz Górny - prezes Fundacji Polska Wielki Projekt, publicysta

O tym, jak ważnym forum dyskusji ideowych dotyczących wartości i bezpieczeństwa jest Polska, rozmawiamy z Grzegorzem Górnym, dyrektorem Kongresu Polska Wielki Projekt.

Mateusz Wyrwich: Za nami XII Kongres Polska Wielki Projekt. Wzięło w nim udział – w kilkunastu panelach – kilkadziesiąt osób, zarówno z kraju, jak i z zagranicy. Jego początek sięga 2009 r. Był Pan wtedy jednym ze współtwórców kongresu. Co było inspiracją dla jego powstania? Grzegorz Górny: W 2007 r. prof. Andrzej Zybertowicz ukuł hasło „archipelag polskości”. Napisał, że jest wiele rozproszonych środowisk konserwatywnych, patriotycznych, niepodległościowych, które działają w różnych obszarach, ale są zatomizowane. Rzucił więc pomysł, że może trzeba by było się policzyć. I to hasło padło na podatny grunt. Tak oto zaczęły się spotykać różne osoby z kilkunastu rozmaitych środowisk, m.in. Instytutu Sobieskiego, Teologii Politycznej, Ośrodka Myśli Politycznej, Frondy itp., a także niezwiązane z żadnymi konkretnymi instytucjami. W pewnym momencie uznaliśmy, że nie można tylko krytykować tego, co się dzieje w Polsce, nie można załamywać rąk, utyskiwać, iż nic się nie da zrobić. Stwierdziliśmy, że nie można poprzestać na imposybilizmie, ale należy szukać pozytywnych rozwiązań. W ten sposób narodziła się idea kongresu, którego sensem miały być z jednej strony zebranie tego „archipelagu polskości” i „policzenie się”, a z drugiej – przedstawienie programów, projektów i idei na przyszłość. Skoro bowiem tych środowisk jest tak wiele i mają one taki potencjał, to warto stworzyć miejsce, które byłoby ich emanacją programową, w którym można byłoby się zastanawiać nad wyzwaniami dla Polski i przedstawiać własne rozwiązania w rozmaitych sferach.
CZYTAJ DALEJ

Dozór policji i nakaz milczenia… za komentarz o szefie WOŚP

2025-02-03 07:47

[ TEMATY ]

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy

Adobe Stock

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy niemal co roku wzbudza ogromne kontrowersje. Jednoznaczne zaangażowanie polityczne Jerzego Owsiaka i liczne pytania, co do sposobu rozliczania zbiórek WOŚP od lat wywołują emocje i prowokują do dyskusji. Ale w tym roku na krytyce i wzmożonej debacie się nie skończyło. Finał Orkiestry stał się okazją do bezprecedensowego pokazu siły władzy – Donalda Tuska, Adama Bodnara i ręcznie sterowanej przez nich prokuratury - informuje Ordo Iuris.

Do mieszkania pani Izabeli z Torunia o godz. 6 nad ranem weszli uzbrojeni policjanci, którzy zatrzymali kobietę pod zarzutem kierowania gróźb karalnych pod adresem prezesa WOŚP. Grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ DALEJ

Spotkanie ze Światłem. Dzień Życia Konsekrowanego

2025-02-04 08:24

Paweł Wysoki

Życie konsekrowane zostało dane nam wszystkim, abyśmy korzystali z jego dobrodziejstw i z jego błogosławieństw, ale także abyśmy się o nie troszczyli, abyśmy je ochraniali i wspierali – powiedział abp Stanisław Budzik.

Od 1997 r. w święto ofiarowania Pańskiego, za sprawą św. Jana Pawła II, obchodzony jest Dzień Życia Konsekrowanego. W niedzielne popołudnie, 2 lutego, w katedrze lubelskiej licznie zgromadzili się siostry i bracia, którzy poświęcili swoje życie na modlitwę i służbę Bogu oraz ludziom. – Jesteśmy waszymi dłużnikami – powiedział abp Stanisław Budzik. Metropolita przewodniczył Eucharystii, którą celebrowali także biskupi Mieczysław Cisło i Józef Wróbel. – Przychodzimy do świątyni na spotkanie ze Światłem, które w ciemnościach świeci i wskazuje człowiekowi drogę, ze Światłem, które zajaśniało ludzkości i oświeca każdego. Tym Światłem jest Jezus Chrystus, o którym mówimy od 1700 lat czyli od Soboru w Nicei, że to „Bóg z Boga i Światłość ze Światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję