Reklama

Felietony

Kto jest wrogiem?

Czas pójść dalej i nie tylko nadal stawiać diagnozę, ale także zastanowić się nad kierunkami i metodami walki. Bo tu bez walki już się nie obędzie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kilka lat temu w krakowskim klubie „Pod Gruszką” zorganizowałem samozwańcze seminarium, które miało doprowadzić do odpowiedzi na pytanie: kto jest wrogiem? Były to zażarte dyskusje, do których uczestnicy długo się przygotowywali, a którym młódź mogła się jedynie przysłuchiwać – i to w drodze nadzwyczajnego faworu. W gronie specjalistów od neurobiologii po filozofię platońską zastanawialiśmy się nad odpowiedzią na tak zarysowany problem. I po 5 miesiącach zażartych, acz czasem groteskowych, a nawet abstrakcyjnych dysput doszliśmy do mało odkrywczej konstatacji: wrogiem jest pozbawiony kontroli kapitał, a raczej jego oligarchiczni, wyzwalający się z wszelkich powinności posiadacze. To kapitał ogranicza naszą wolność i stara się narzucić metody bezprawnej i występującej wbrew ludzkiej naturze kontroli. Tyle zdołaliśmy wtedy uzgodnić. Nikt z nas nie przypuszczał, że te teoretyczne rozważania z biegiem czasu tak mocno przyobleką się w ciało!

Skoro zatem żyjemy w okresie, w którym wiele przeczuć się materializuje, czas pójść dalej i nie tylko nadal stawiać diagnozę, ale także zastanowić się nad kierunkami i metodami walki. Bo tu bez walki już się nie obędzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oligarchowie znaleźli sobie najlepszą metodę totalitarnej, stale rozszerzającej się kontroli nad ludźmi i zbijania ich w bezimienne masy. Tą metodą jest komunizm. I nie ma w tym przesady ani nadmiernego uogólnienia. O ile bowiem komunizm jest całkowicie bezużyteczny w sferze ekonomicznej i stanowi kompletną utopię w praktyce zarządzania państwem, to jednak jako metoda bezwzględnej kontroli sprawdza się znakomicie i jest najlepszą z praktykowanych w historii totalitarnych metod. Czymże zatem jest ten straszliwy komunizm? Definicji, także marksistowskich, jest wiele i na niewiele się one przydają. Proponuję więc definicję funkcjonalną i niezawodną w diagnozie. Otóż wszystko, co prowadzi do: rozbijania rodzin, zabierania prywatnej własności i wreszcie do niszczenia religii i obrazu Boga, jest komunizmem! Każdy, kto się do tego przyczynia, jest komunistą! I choćby przedstawiał się, używając całej dostępnej dziś terminologii politologicznej, nie dajcie się zwieść: to komunista albo wynajęty sługa komunizmu. Komuniści działają dziś w różnych maskach, głoszą przeróżne zwodnicze idee i teorie; robią wszystko, aby zamaskować swoje intencje i ukryć się przed bacznym spojrzeniem wolnych ludzi – z natury antykomunistów.

Pierwszą potyczkę definicyjną mamy już za sobą, pora przeciąć kolejny węzeł. Wolność – czym jest i jak ją określić? Otóż wolność to szacunek dla tradycji, identyfikowanie się z konkretnym miejscem i językiem oraz wybór systemu wartości, który porządkuje zachowania, myślenie i cele w życiu. Jeśli ma się tak przygotowaną bazę mentalną, można świadomie powiedzieć o sobie: dążę do wolności, a więc takiego działania i myślenia, które zwiększa swobodę innych wokół mnie i mnie samemu daje poczucie bycia panem własnych poglądów oraz wypływających z nich działań. Wolność to pełnia ludzkich możliwości, którą porządkuje intuicja etyczna wynikająca z odczuwania porządku wartości, którym się służy. Wolność nie jest jednak stanem permanentnym i niezmiennym, wymaga nieustannej aktywności. Nie da się jej realizować w apatii i bezruchu. Wymaga zdecydowania i odwagi. Stanowi przeciwieństwo konformizmu i „świętego spokoju”. Jest także stanem, który każdy musi osiągnąć sam, na drodze pewnych wyrzeczeń i wysiłków. Wolni ludzie co prawda mogą ułatwiać życie innym wolnym ludziom, ale nie nauczą ich bycia wolnymi, ani za nich tej wolności nie zrealizują. Musimy zatem pamiętać o tym, że choć wolność może być cechą pewnych zbiorowości i społeczeństw, to jednak zawsze jest cechą indywidualną. W sytuacji, gdy komuniści atakują nas codziennie i niemal w każdej dziedzinie życia, walka musi się toczyć systematycznie i uporczywie, musimy czerpać do niej nadzwyczajne siły. Głośny opór i obnażanie prawdziwych intencji komunistów są najbardziej przez nich znienawidzonymi formami obrony. W samym oporze istnieją sens i droga realizacji. Aby więc obronić własną, indywidualną wolność, trzeba wspólnie walczyć o rodzinę, własność i religię, bo tylko one mogą być prawdziwymi korzeniami wolności. Nie łudźmy się jednak – bez codziennej bitwy z komunistami inne metody na niewiele się zdadzą.

2022-06-07 12:34

Oceń: +11 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Haczyk systemu

Sami musimy walczyć o swoją wolność i swoje prawo dostępu do niezmanipulowanej wiedzy o rzeczywistości.

System działa tak, że wzmacnia tych najbardziej uzależnionych od siebie, tak aby automatycznie popadali w jeszcze większe uzależnienie. System jednocześnie eliminuje tych, którzy potrafią zjeść „robaka” z haczyka, ale sami się nie złapią. Sam system ciągle się udoskonala i swoją nierzeczywistością potrafi zarazić do tego stopnia, że nakarmiony nim umysł zaczyna żyć w kompletnej nieświadomości tego, co rzeczywiście się dzieje. Chory przestaje rozumować, posługiwać się zdrowym rozsądkiem, kieruje się jedynie emocjonalnie podbarwianymi wytycznymi płynącymi z wnętrza systemu. Po pewnym czasie człowiek – nawet gdyby zrozumiał fakt, że znalazł się w rzeczywistości sprytnie zamienionej i podstawionej – nie wykazuje już najmniejszej skłonności do wyrwania się z niej. Boi się powrotu do rzeczywistego świata i poruszania się według prawdziwie istniejących praw – woli życie w systemie, który podpowiada mu, co, kiedy i jak ma zrobić. Dotyka go uzależnienie więźnia. Ludzie wsiąkają w ekrany smartfonów i tabletów, a wykreowana tam „rzeczywistość” tak ich wciąga, że pozostają nam jedynie ich pozbawione wnętrza ciała. Wirtualny potwór wciąga z wielu powodów, ale najważniejszym z nich jest absolutna kontrola nad człowiekiem, który się tam znalazł. W tym świecie feudałowie finansowi tworzą swoje prawa i bezwzględnie je egzekwują. Masy padają ofiarami tej zbiorowej kreacji, w której świat realny (w nim reguły ustanowił Pan Bóg) zostaje sprytnie zastąpiony kreacją wszechwładnego pieniądza; kontrolę nad nim mają współcześni feudałowie, którzy z coraz mniejszą cierpliwością znoszą opieranie się ich kaprysom przez zwykłych ludzi. Powoli zrzucają swoje maski i ukazują kierunek swoich działań. „Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy” – głosi ich ujawniony rzecznik Klaus Schwab. Nawet nie kryje się on z tym, że wszystkie zmiany mają doprowadzić do zniszczenia wolności jednostek i całkowitego podporządkowania ludzi systemowi globalnej kontroli.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Osoby niedocenione

2025-03-28 07:57

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Są osoby, często niedocenione, które pozostają w cieniu, ale odgrywają kluczową rolę w historii naszego życia i duchowej przemiany.

Opowiem historię Ludwika Solskiego, który w krótkiej, symbolicznej scenie na scenie teatralnej pokazał, że nawet najdrobniejsza rola może stać się kultowa. Następnie pochylimy się nad Ewangelią o synu marnotrawnym, by dostrzec niezwykłe znaczenie sług, którzy swoją codzienną troską zmienili bieg czyjegoś życia.
CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: feminizm próbuje „zabrać” z kobiety to, co w niej najpiękniejsze

2025-03-30 09:23

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Arch.Bydgoska

„Współczesny feminizm próbuje zabrać z kobiety to, co w niej najpiękniejsze: delikatność, subtelność, wrażliwość emocjonalną, wielką siłę ducha i ciała do bycia matką” - mówił bp Krzysztof Włodarczyk. Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Bydgoszczy na Wyżynach było miejscem IV Ogólnopolskiego Spotkania Rekolekcyjnego dla Kobiet „Serce Kecharitomene”. Wspólnota o tej nazwie zawiązała się w sierpniu 2023 roku w Medjugorie, podczas rekolekcji małżeńskich. Jej inicjatorką była siostra Bartłomieja Magdalena Sobczyk.

Wspólnota o charakterze formacyjno-modlitewnym powstała w odpowiedzi na potrzeby duchowej i moralnej formacji kobiet w duchu nauczania Kościoła katolickiego - do bycia dobrą chrześcijanką oraz odpowiedzialną kobietą, żoną i matką - na wzór Maryi. - Obecnie, jak nigdy dotąd, ludzkość potrzebuje odnalezienia właściwego sensu życia i odrodzenia relacji, które będą budować cywilizację miłości - mówił w czasie homilii bp Krzysztof Włodarczyk, dodając, że właśnie w kobietach drzemie ogromny potencjał odrodzenia i od nich zależy przyszłość ludzkości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję