Reklama

Turystyka

Pasja odkrywania świata

Jako dziennikarz przez pół wieku poszukiwałem osobliwości ginących cywilizacji. Przecierałem szlaki na Borneo i w Nowej Gwinei, spenetrowałem Saharę i najdalsze kresy Syberii. Przemierzyłem bezlik dróg...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wrodzona dociekliwość, wzmocniona wytrwałą ambicją, siłą i determinacją, pozwoliła mi rzutem na taśmę doświadczyć tego, co przeżywali śmiałkowie epoki wiktoriańskiej, gdy stawiali po raz pierwszy stopę na nowym terenie. W moich peregrynacjach nie musiałem już korzystać z drogowskazów starożytnych żeglarzy – Gwiazdy Polarnej czy Krzyża Południa, które były symbolem snów mojej młodości, kiedy atlas geograficzny stanowił moją biblię, a globus służył do wędrówki palcem po śladach książkowych bohaterów Roberta Stevensona, Daniela Defoe, Jacka Londona, Hermana Melville’a i wielu innych, którzy zastępowali mi ewangelię. Tego, co wyniosłem z ich pasjonujących dzieł, lata później mogłem dotknąć własną ręką; zweryfikować prawdziwość epizodów wyrosłych nieraz z fantazji niektórych autorów. Trafiałem nawet tam, dokąd nie dotarli podziwiani przeze mnie bohaterowie ich opowieści. Kiedyś w Wenezueli wspiąłem się na zagadkowe góry stołowe (tepui), opisane przez Arthura Conan Doyle’a w Zaginionym świecie. Było to niezwykłe przeżycie, bo na miejsce stanowiące temat wielu legend, które autor znał jedynie ze słyszenia, ja mogłem patrzeć z zachwytem.

Zagadki świata

Reklama

Podstawowe zagadki geograficzne zostały wyjaśnione już dawno i chociaż wydawało się, że np. Antarktyda jest już całkowicie zbadana, to okazało się, że wciąż wzbudza żywe zainteresowanie naukowców. Najwyższy wodospad świata Salto Angel w Wenezueli został odkryty dopiero w 1935 r., a łańcuch kamiennych wzgórz Bungle Bungle na australijskiej wyżynie Kimberley, wspaniałe dzieło natury wywołujące uczucie podziwu i zdumienia, był nieznany do czasu narodzin moich dzieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

I chociaż satelity mogą sfotografować każdy metr kwadratowy Ziemi, to geografowie jeszcze do 1951 r. nie znali dokładnego miejsca narodzin Orinoko, chociaż u jej ujścia Krzysztof Kolumb był już w końcu XV wieku. Potężna Żółta Rzeka i Mekong skrywały swoje tajemnice odpowiednio do 1985 i 1995 r. Jeszcze później geografia uznała odkrycie największej arterii wodnej świata – Amazonki. Po długich przygotowaniach i drobiazgowych pomiarach w terenie dokonał tego w 1996 r. kierowany przeze mnie międzynarodowy zespół naukowców.

Od zarania rodzaju ludzkiego w człowieku tkwi nieodparta ciekawość świata, marzenie poznania tego, co kryje się za horyzontem. Mit zatopionej Atlantydy, owoc wyobraźni pierwszych Fenicjan, którzy odważyli się wypłynąć poza Słupy Heraklesa, fascynował tajemnym czarem i intrygował od zawsze umysły pełnych fantazji śmiałków. Na przekór niezliczonym przeszkodom i pułapkom porzucali oni wygodne domowe pielesze, by wyruszyć na morskie przestrzenie, karawanowe szlaki czy inne bezdroża.

Nie zawsze docenieni

Niektórzy z nich zapewnili sobie dostatnie życie, wśród nich Marco Polo i Ibn Battuta, który w XIV wieku przebył w swoich podróżach 120 tys. km, Louis Antoine de Bougainville, Paweł E. Strzelecki czy Fridtjof Nansen, laureat pokojowej Nagrody Nobla w 1922 r.

Reklama

Nie wszyscy cieszyli się łaskami fortuny i szacunkiem współobywateli. Bywało, że zadziwiające wyczyny przechodziły nieraz niezauważone, a mało znaczące nabierały dużego rozgłosu. Krzywdę wyrządzono Kolumbowi, nazywając odkryty przez niego kontynent imieniem jego naśladowcy Ameriga Vespucciego. Bohater emocjonującej odysei, Kozak Siemion Dieżniow, odkrywając w 1648 r. przejście z Oceanu Lodowatego na Ocean Spokojny, dał odpowiedź na nurtującą wątpliwość owych czasów i powinien był zająć należne mu miejsce w panteonie odkrywców, obok takich sław, jak Vasco da Gama, który określił granice południowej Afryki, obok Ferdynanda Magellana, który otworzył drogę wokół Ameryki Południowej, czy legendarnego Krzysztofa Kolumba. Raport o odkrytej przez niego cieśninie zawieruszył się w archiwach, dlatego sława i zaszczyt przypadły 80 lat później Vitusowi Beringowi, którego imieniem nazwano morze i cieśninę oddzielającą Syberię od Alaski. Uznanie przyszło dużo później i imieniem Dieżniowa nazwano najdalszy przylądek północno-wschodniej Azji, łańcuch górski na Półwyspie Czukockim i zatokę na zachodnim wybrzeżu Morza Beringa.

Podejmiesz wyzwanie?

Podróż w nieznane to ogromny trud, zmagania z żywiołem i własnymi słabościami. Z dala od przetartych traktów wędrowiec narażony jest na choroby tropikalne, burze piaskowe, arktyczne mrozy i upały, które wysysają wszystkie soki życiowe. „Podróż latem przez pustynię pustyń Ar-Rub al-Khali, zwaną Pustą Ćwiartką, prawdziwą terra incognita dla Europejczyków, porównać można do przejścia przez piekielne płomienie” – napisał anonimowy kronikarz w XIX wieku. Niebezpieczne bywają dzikie zwierzęta i wrogo nastawione plemiona tubylcze. Także przyroda jest w stanie pochłonąć każdego, kto poczyni fałszywy krok w obcym mu środowisku.

Różne są powody, dla których ludzie wyruszają na odległe szlaki. Dla jednych jest to pasja poznawcza, rodząca się ze szlachetnych pobudek, dla innych – osobista ambicja, zdobycie sławy bądź korzyści materialnych, dla jeszcze innych – wzajemna rywalizacja. Wyzwanie Nilowi rzucili James Bruce, Richard Burton i John Speke. Znalezienie przez tego ostatniego źródła rzeki, stanowiące być może największą zagadkę geograficzną od chwili odkrycia Ameryki, wywołało w przedostatnim stuleciu euforię porównywalną do tej, którą przeżywaliśmy po wylądowaniu człowieka na Księżycu.

Ofiary wyścigów

Reklama

Wyścigi o pierwszeństwo odkryć geograficznych pociągały za sobą wiele ofiar. Najbardziej dramatycznych zmagań dokonywano na Antarktydzie, gdzie panuje najsurowszy klimat na Ziemi. O palmę zdobycia bieguna południowego rywalizowały 111 lat temu dwie wyprawy. Po heroicznym wyścigu Roald Amundsen wyprzedził o 34 dni Roberta F. Scotta, w którego ekipie tragicznie zmarło pięć osób.

Żądzę poznania nieznanych krain owianych mgłą tajemnicy przypłacili życiem liczni sławni podróżnicy, których historie entuzjazmowały całe pokolenia. Nieugięty Ferdynand Magellan, kierujący wyprawą dookoła świata, zginął w walce z tubylcami z wyspy Mactan. James Cook został zabity przez tubylców na Hawajach. Vitus Bering zmarł z wycieńczenia na Aleutach, a Holender Wilhelm Barents, który poszukiwał nowej drogi do Indii – na obozowisku podbiegunowym. Twórca portugalskiego imperium kolonialnego, admirał Francisco de Almeida, został zabity na Przylądku Dobrej Nadziei. Hiszpańscy konkwistadorzy Diego de Almagro i Francisco Pizarro, skuszeni mirażem bajecznych bogactw, zginęli w Peru. Nazywany księciem podróżników Mikołaj Przewalski, badacz pustyni Gobi i Tybetu, zmarł na tyfus w wieku 49 lat. Znany z burzliwego życia Maurycy Beniowski zginął na Madagaskarze. Zdobywca bieguna południowego Amundsen przepadł w Arktyce, spiesząc na pomoc włoskiej wyprawie Umberta Nobilego. Mungo Park, pierwszy w czasach współczesnych badacz Afryki, utonął w wodach Nigru, a Francuz Alfred Lamy poległ na Saharze w starciu z tubylcami.

Odkrycia badaczy, dokonane często już w naszych czasach, mają szczególne znaczenie nie tylko dla różnych gałęzi nauki, ale także dla zwykłych ludzi żądnych poznania świata. Zostały im przybliżone olśniewające cuda natury, zapierające dech w piersiach scenerie, przerażające, a zarazem fascynujące ponadnaturalne zjawiska otoczone aurą tajemniczości, które są w stanie zauroczyć każdego amatora wielkiej przygody.

palkiewicz.com
Jacek Pałkiewicz
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 406
Oprawa: miękka
Cena: 49, 90 zł
Zamówienia: tel. 34 365 19 17 w godz. 7-15 kolportaz@niedziela.pl

2022-04-12 12:20

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na górskich szlakach

Niedziela bielsko-żywiecka 32/2020, str. VII

[ TEMATY ]

podróże

wakacje

wycieczka

Ks. Marcin Pomper

W drodze na Giewont

W drodze na Giewont

Wikariusz z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kętach, ks. Marcin Pomper, wpadł na pomysł, aby zabierać chętnych w góry.

Zaczęli od Giewontu i na tym nie poprzestaną. Pierwsza wycieczka odbyła się 21 lipca. Wiodła trasą z Kalatówek na Kondratową Halę, stamtąd na Giewont i do Polany Strążyskiej, skąd wędrowcy po drodze wyszli na Sarnią Skałę i zeszli do Doliny Białego Potoku. Wzięło w niej udział łącznie 16 osób.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Mikołaja

[ TEMATY ]

nowenna

św. Mikołaj

Ks. Marcin Miczkuła

Znaczek ze św. Mikołajem z Miry

Znaczek ze św. Mikołajem z Miry

Nowenna przed wspomnieniem św. Mikołaja do odmawiania między 27 listopada a 5 grudnia (lub w dowolnym terminie).

Chwalebny święty Mikołaju, ciebie Bóg obdarzył wielkim przywilejem wspomagania ludzi. Tysiącom zwracającym się do ciebie z różnymi kłopotami udzielałeś pomocy: umierającym niosłeś pociechę, trędowatym uwolnienie, chorym zdrowie, studentom jasną myśl, żeglującym bezpieczny port, uwięzionym wolność. Kto zresztą zdoła zliczyć tych wszystkich, którzy przez ciebie otrzymali pociechę i pomoc, której ciągle obficie udzielasz.
CZYTAJ DALEJ

Abp Marek Jędraszewski w Hucisku: Musimy być gotowi świadczyć i walczyć o tę świętą sprawę, którą jest Bóg i Ojczyzna

2024-11-29 19:49

[ TEMATY ]

patriotyzm

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- My także dzisiaj musimy mieć głęboko w sercu wpisane te trzy słowa: Bóg, honor, Ojczyzna lub jak chce Bełza: Bóg, rodzina, ojczyzna. I musimy być gotowi, jeśli trzeba - świadczyć, jeśli trzeba - walczyć, o tę świętą sprawę, którą jest Bóg i Ojczyzna - mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. dla szkół katolickich, odprawionej w parafii Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Hucisku.

Na początku Mszy św. proboszcz parafii ks. Zbigniew Oczkowski powitał zebranych. - Zgromadziliśmy się przy ołtarzu Chrystusa Pana, by modlić się w intencji naszej ukochanej Ojczyzny. Za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli prosimy Dobrego Boga o rozwój materialny i duchowy naszej Ojczyzny. Pragniemy też zaszczepić w umysłach i sercach dzieci modlitwę za Ojczyznę - mówił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję