Reklama

Felietony

Zrywy solidarności

Wielki Post to dobra okazja, aby uświadomić sobie, że cywilizacyjny rozwój świata nie ma prostego przełożenia na rozwój moralny.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy Jan Paweł II odchodził z tego świata w 2005 r., kończyłem studia w Rzymie. Razem z księżmi z Instytutu Polskiego starałem się dobrze wykorzystać każdą możliwość kontaktu z papieżem. Braliśmy udział w celebracjach liturgicznych, środowych audiencjach, niedzielnej modlitwie Anioł Pański. Jeszcze na początku roku – 2 miesiące przed śmiercią papieża – uczestniczyliśmy w tradycyjnym bożonarodzeniowym spotkaniu. Później przeżywaliśmy wyjątkowe dni rekolekcji na temat cierpienia. Noc z 1 na 2 kwietnia spędziliśmy na placu św. Piotra. Wiele z obecnych tam osób podkreślało, że kiedy ojciec umiera, to dzieci nie powinny spać. Trwała modlitwa, prowadzone były rozmowy o Janie Pawle II i Kościele. Rzymianie wspominali poprzedników naszego rodaka. Kiedy ogłoszono śmierć papieża, w samym Rzymie, a także w Polsce, odczuwalne było wyjątkowe zjednoczenie ludzi, i to nie tylko katolików. Pojawiły się wzruszające gesty pojednania. Nawet kibice klubów piłkarskich, którzy na co dzień nie darzą siebie życzliwością, podali sobie ręce. Nie trwało to jednak długo. Media zaczęły nagłaśniać zastrzeżenia wobec osób z otoczenia Jana Pawła II. Pojawiły się pośrednie ataki na niego, które z biegiem czasu przekształciły się w te bezpośrednie. Uwaga wielu została przekierowana na boczne tory.

Reklama

Pięć lat później pod Smoleńskiem zginął prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką, delegacją państwową i przedstawicielami różnych środowisk. Zmierzali na groby naszych bohaterów zamordowanych przez ludzi Stalina m.in. w Katyniu. Scenariusz jakby znów ten sam. Trudne doświadczenie, uderzające w serce narodu. Ogromny zryw jedności, ale niestety, także powtórka z medialnego jątrzenia. Kwestionowano miejsce pochówku pary prezydenckiej. Później nastąpił bezprecedensowy atak werbalny, a nawet fizyczny, na ludzi oddających cześć ofiarom, na symbole religijne i narodowe. Atakowano nawet same ofiary. Trudno nie zauważyć, że kreatorami tych narracji były środowiska medialne, którym zdawał się nie być na rękę ten zryw jedności po śmierci Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od ponad 4 tygodni znów mamy do czynienia z wielkim zrywem solidarności naszego społeczeństwa. Kościół zaangażował się w niesienie pomocy uchodźcom, a także w wysyłanie darów za granicę. W każdej parafii przeprowadzono zbiórki ofiar. Ich wysokość pobiła wszelkie rekordy. Zakony, domy rekolekcyjne i parafialne stały się miejscami zamieszkania uciekających przed wojną kobiet z dziećmi i osób starszych. Caritas Polska wraz z Caritas diecezjalnymi koordynuje działania na niespotykaną dotąd skalę. Równocześnie pojawiły się głosy kwestionujące działalność charytatywną Kościoła w tym zakresie. Niektórzy dziennikarze, politycy i celebryci mówią, że Kościół nic nie robi na rzecz uchodźców. Choć warto odnotować także skrajnie przeciwną opinię, że w Polsce zbyt dużo robimy dla ofiar wojny.

Każda z opisanych historii jest inna. Łączą je wyjątkowy zryw solidarności i potrzeba wspólnoty, które przekładają się na życzliwość wobec bliźnich. Ale w każdym z tych przypadków mamy również do czynienia z próbami rozbicia tej jedności. Wciąż na nowo uczymy się odczytywać znaki czasu i stosownie na nie odpowiadać. Wielki Post to dobra okazja, aby uświadomić sobie, że cywilizacyjny rozwój świata nie ma prostego przełożenia na rozwój moralny. Jako ludzie wciąż jesteśmy zdolni do budowania i niszczenia, miłości i nienawiści, obrony życia i zabijania. Tak było, jest i będzie. Jako ludzie wiary uczymy się odczytywać – także w trudnych okolicznościach – wezwanie do budowania jedności z Bogiem oraz nie zawsze łatwej solidarności z naszymi bliźnimi. I to niezależnie od ludzkich opinii.

2022-03-22 13:23

Ocena: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

25 lat minęło

Sukcesem duszpasterskim – niezależnie od oklasków lub rzucanych kamieni – jest zachowanie wierności Chrystusowi i Kościołowi.

We wrześniu ubiegłego roku przed rozpoczęciem rady profesorskiej w seminarium przeglądałem terminarz na nowy rok akademicki. Wśród wydarzeń pod datą 31 maja był srebrny jubileusz kapłaństwa. Pierwsza myśl była taka, że jacyś starsi księża będą świętować 25. rocznicę przyjęcia święceń. Po chwili uświadomiłem sobie, że to przecież mój rocznik. Przypomniałem sobie, jak w czasach kleryckich patrzyliśmy na przyjeżdżających do katedry jubilatów: jawili się nam jako podeszli w latach panowie. A teraz sam się do nich zaliczam, chociaż wciąż wydaje mi się, że jestem u początków powołania.
CZYTAJ DALEJ

Dania/Premier o dronach nad lotniskiem w Kopenhadze: to atak na naszą infrastrukturę krytyczną

2025-09-23 10:26

[ TEMATY ]

lotnisko

Dania

PAP

To, co widzieliśmy w poniedziałek, to najpoważniejszy dotąd atak na infrastrukturę krytyczną Danii - oświadczyła we wtorek premier Mette Frederiksen, komentując obecność dronów nad lotniskiem w Kopenhadze.

Szefowa duńskiego rządu podkreśliła, że „nie wyklucza się żadnych opcji dotyczącego tego, kto za tym stoi”.
CZYTAJ DALEJ

Święta Rita w sercu wiernych z Góry

2025-09-23 22:05

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

W parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze coraz mocniej szerzy się kult św. Rity. 22 września minął rok, kiedy zainaugurowano nabożeństwa ku czci świętej z Cascii. Dziś już św. Rita ma swoją kapliczkę w Górze.

Pierwsze nabożeństwo do św. Rity odbyło się 22 września 2024 roku. - Miałem taką potrzebę serca - mówi ks. Wiesław Mąkosa, wikariusz, dodając: - Zaproponowałem księdzu proboszczowi Henrykowi Wachowiakowi, aby takie nabożeństwo odbywało się w naszej parafii. Zgodził się bez zastanowienia. Była to dla mnie wielka radość, zwłaszcza, że wtedy byłem nowym księdzem w parafii, bo zaledwie kilkanaście dni wcześniej tutaj przybyłem. Nabożeństwo cieszy się dużym zainteresowaniem, bo przychodzi około 120 osób, nie tylko z naszej parafii. Na każde nabożeństwo kupuję róże, które wierni zabierają po poświęceniu i po nabożeństwie do domu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję