Reklama

Niedziela Przemyska

Kazachski powiew nadziei

Kazachstan uchodził za bliskiego sojusznika Rosji, jednak po jej ataku na Ukrainę odwrócił się od Putina. Z metropolitą Astany abp. Tomaszem Petą rozmawia ks. Zbigniew Suchy.

Niedziela przemyska 11/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Kazachstan

Ks. Mariusz Walarz

Rozmowa z abp. Tomaszem Petą

Rozmowa z abp. Tomaszem Petą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Zbigniew Suchy: Księże Arcybiskupie, chcielibyśmy najpierw zapoznać czytelników z osobą Księdza Arcybiskupa. Może parę słów o swojej drodze do arcybiskupstwa.

Abp Tomasz Peta: Jestem kapłanem pochodzącym z archidiecezji gnieźnieńskiej. W roku 1990 wyjechałem do Kazachstanu, mija 32. rok. Od 22 lat jestem biskupem w Astanie w stolicy Kazachstanu.

To teraz o Kościele kazachstańskim i samym państwie.

Kazachstan jest państwem dziewięciokrotnie większym od Polski, rozciąga się od Chin do Morza Kaspijskiego, ogromny kraj, ale ludności w stosunku do terytorium niewiele, ponad 19 milionów. To jest taka mozaika etniczna: 70% stanowią Kazachowie, rodowici mieszkańcy i pozostałe 30% stanowią różne grupy narodowościowe. Polacy nie są wielką grupą, w tej chwili jest jeszcze ok. 30 tysięcy, ale jest tendencja wyjazdowa. Od kilku lat jest w Polsce program rządowy, który pozwala tym osobom, które udowodnią swoje korzenie polskie, wyjazd do Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

A jaka jest mozaika religijno-wyznaniowa w tych 19 milionach?

Około 70% to są muzułmanie, a druga grupa dosyć duża to są prawosławni – rosyjski Kościół prawosławny od 15 do 20%, ale to się też zmienia, bo też Rosjanie wyjeżdżają. Cztery miliony ludzi, którzy najczęściej byli z deportacji, w czasie niepodległości chciało wrócić do swoich korzeni, na przykład milion ludzi wyjechało do Niemiec. Mozaika religijna jest duża. Jeśli chodzi o strukturę Kościoła katolickiego, chociaż nas jest bardzo mało, bo w całym kraju około stu tysięcy katolików. Trzydzieści lat temu było nas kilka razy więcej i około jedna trzecia Niemców to byli katolicy, pozostali to ci, którzy mieli raczej korzenie protestanckie. Struktura jest bardzo mocna ze względu na odległości. Metropolia jest w stolicy Kazachstanu Nur-Sułtan (dawniej Astana). Należą do niej diecezja w Karagandzie i Administratura Apostolska nad Morzem Kaspijskim. Gdy chodzi o biskupów ordynariuszy to jest wielka mozaika, bo w stolicy, gdzie jestem ordynariuszem – jestem Polakiem, biskup pomocniczy jest Niemcem – biskup Sznajder urodzony w Związku Radzieckim, w Karagandzie jest Włoch ordynariuszem, a biskupem pomocniczym jest Polak z Kazachstanu – Eugeniusz Ozinkowski; w Ałmacie Hiszpan jest ordynariuszem, to jest obecnie przewodniczący Episkopatu Kazachstanu, i nuncjuszem apostolskim biskupów jest Słowak. Grekokatolicy mają swojego ordynariusza z Ukrainy.

Ilu jest księży w diecezji Księdza Arcybiskupa?

To się trochę zmienia, bo większość to są księża przyjezdni. Od 110 do 120 kapłanów jest w całym Kazachstanie, w naszej diecezji jest 38 kapłanów razem z zakonnikami i 68 sióstr zakonnych z różnych krajów. Językiem, który łączy wszystkich jest język rosyjski, to tak jak w imperium rzymskim w czasie Nowego Testamentu wszyscy znali język grecki, później łacinę, tak pozostałością po Związku Radzieckim spuścizną jest język wspólny, który jest pomocny, bo jednak wśród stu trzydziestu paru narodowości wszyscy ten język znają, więc w duszpasterstwie, w sprawowaniu Mszy św. jest używany język rosyjski.

Reklama

Jakie próby podejmuje Kościół w Kazachstanie, aby przyciągnąć do Kościoła młodzież. Jest pewien symptom Europy i Polski, że w Kościele są uczestnicy czterdzieści plus; przychodzą rekolekcje czy niedzielna Eucharystia, a młodzieży i dzieci nie ma.

My jesteśmy po okresie komunizmu. Starsi pozostali przy wierze i wiedzieli o co chodzi. Jesteśmy trochę dalej od ideologii zachodniej, destruktywnej. Ona próbuje wszędzie się wciskać, na uniwersytety i chytrze do społeczeństwa, ale jednak idzie z opóźnieniem, bo jesteśmy trochę dalej i społeczeństwo jako takie nie przyjmuje tam homoseksualizmu, jednopłciowych związków, to jest absolutnie odrzucane. Tu nie dzielimy na starszych i na młodzież. Mamy też młodych Kazachów w kościele. Myślę, że w Polsce, w Europie jest inna sytuacja, społeczeństwa chrześcijańskie zaczynają odchodzić od wiary. A tutaj tak naprawdę dopiero zaczęło się odrodzenie. To jest jedno pokolenie i jakby to jest inny proces – odkrywanie Pana Boga. Taki przykład – kobieta starsza i bardzo chora, wiedziała że jest Pan Bóg, teraz jest wolność, wiec chciała się przyłączyć do jakiejś wspólnoty. Chodziła po różnych grupach, jest tu 17 oficjalne zarejestrowanych religii, największe to islam i prawosławie. Jeden z protestanckich teologów mówi jej, że dobrze robisz, że szukasz, ale jest jedna religia, gdzie nawet nie próbuj – to katolicy, tam nie chodź. Ale przyszła i zobaczyła i jest teraz katoliczką.

Ponieważ jest tylko 38 księży w diecezji, w tym sześciu z Przemyśla, to jaką rolę odgrywają świeccy, w jaki sposób angażujecie świeckich, aby na tak wielkie terytorium wspomogli tę niewielką liczbę księży?

Kiedy nie było kapłanów między świeckimi, to właściwie oni podjęli to wszystko, przez dziesiątki lat byli pozbawieni sakramentów poza chrztami małych dzieci. Byli po wioskach ludzie, którzy umieli chrzcić, przeważnie kobiety były bardziej odważne niż mężczyźni. Tradycja odpowiedzialności za Kościół ludzi świeckich jest bardzo duża. Jest tylko trzydziestu ośmiu kapłanów. Jest dużo filii, do których należy kilka czy kilkanaście miejscowości, odległość nieraz ponad 500 kilometrów, ksiądz rzadziej dojeżdża, tam widać większą odpowiedzialność świeckich siłą rzeczy. Zauważyliśmy taką sytuację, że tam, gdzie ksiądz rzadziej dojeżdża jest większa odpowiedzialność, oni to mają we krwi. To tak jak u nas, gdy nie ma organisty to ludzie lepiej śpiewają. Trzeba uważać, żeby tej gorliwości niechcący nie odsunąć od odpowiedzialności świeckich, bo to byłaby strata.

Jeszcze jedno pytanie – dotyczące nadziei Księdza Arcybiskupa i tamtejszego Kościoła gdy chodzi o powołania i o seminarium.

W Seminarium w Karagandzie jest 8 kleryków. Przy tym procencie to cieszymy się bardzo z tych powołań i od najbliższego roku akademickiego będzie rektorem nie tylko miejscowy ksiądz, ale w dodatku jeszcze Kazach, który jest po studiach licencjackich w Rzymie; jest z rodziny mieszanej, bo matka jest Ukrainką, ojciec Kazachem, ale nazwisko, twarz ma Kazacha, język rozumie. Klerycy są różnych narodowości, których jest tu trzydzieści. Jest dwóch kapłanów Kazachów, a tak to przeważnie narodowości rosyjskiej, polskiej, z Gruzji jest jeden kleryk.

Co Ksiądz Arcybiskup chciałby przekazać naszym czytelnikom – może jakąś prośbę, jak można pomóc Kościołowi w Kazachstanie, czy jakieś przesłanie – od serca.

Będąc teraz trzy tygodnie w Polsce – mój pobyt się już kończy – z ks. Mariuszem Stawarzem z diecezji przemyskiej odwiedzamy różnych ludzi – duchownych i świeckich, i widzimy taki wielki potencjał duchowy; to co jest złe, co martwi, te jakieś poglądy lewicowe, neomarksistowskie, one są takie krzykliwe, wydaje się, że już wszystko się wali, że w kościołach ludzi mniej. Spotykamy dużo ludzi głębokich, myślę, że warto o tym pamiętać, że Duch Święty działa, ta krzykliwość jest tylko czasowa, przemija jak wszystko co złe. Spotykamy człowieka, który pracuje w kopalni i mówi, że my odmawiamy codziennie Anioł Pański, inni mówią, że codziennie o siódmej rano słuchają Radia Maryja, by usłyszeć słowo Boże na cały dzień – świeccy ludzie – to jest wielki potencjał, po prostu to co jest krzykliwe przegrywa i ono nie ma przyszłości. Warto pogłębiać to co Boże. Dwie drogi są bardzo ważne – uczestniczenie we Mszy św., Różaniec, adoracja Najświętszego Sakramentu, która rozwija się w Polsce.

2022-03-08 13:41

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przystanek Kazachstan

Niedziela bielsko-żywiecka 39/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

misje

Kazachstan

Archiwum KH Nycz

Pierwsze kroki na stepach Kazachstanu

Pierwsze kroki na stepach Kazachstanu

Konrad i Hanna Nycz, wraz z trójką dzieci w wieku 1, 3, 5 lat, 10 września wylecieli do Kazachstanu. Będą tam pracować m.in. z potomkami polskich zesłańców.

Jeszcze zanim wzięliśmy ślub i pojawiły się dzieci oboje myśleliśmy o wyjeździe na misje. Teraz te młodzieńcze marzenia udało się zrealizować – mówi Konrad. Decyzja na „tak” zapadła w listopadzie ub. r. Wtedy to małżeństwo zgłosiło gotowość do uczestnictwa w misyjnym dziele wspólnocie neokatechumenalnej w bielskiej katedrze św. Mikołaja, którą współtworzą. W ten sposób wpisali się oni w inicjatywę powołaną przez założycieli ruchu: Kiko Argüello, Carmen Hernández i o. Mario Pezzi, którzy w 1985 r. przedstawili Janowi Pawłowi II projekt reewangelizacji północnej Europy za pośrednictwem małżeństw z dziećmi. Zaowocowało to w 1986 r., gdy papież rozesłał pierwsze trzy rodziny do Finlandii, Francji i Niemiec. Od tamtej pory do dziś zbytnio nie zmieniły się warunki uczestnictwa w takiej misji. Trzeba być otwartym na miejsce przydziału, dyspozycyjnym, samowystarczalnym – nie posiadać kredytów ani starszych osób zdanych na opiekę.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin: sytuacja w Gazie jest nie do zniesienia - czekamy na konkretne kroki

2025-07-19 15:07

[ TEMATY ]

strefa gazy

kard. Pietro Parolin

Gaza

Vatican News

„Sytuacja w Gazie jest nie do zniesienia - czekamy na konkretne kroki” - tak ocenia to, co dzieje się w Strefie Gazy kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, w wywiadzie telefonicznym udzielonym 18 lipca wieczorem programowi informacyjnemu Tg2 Post. Kardynał mówił o „granicach, które zostały przekroczone” i o „dramatycznym rozwoju sytuacji”, wzywając do wyjaśnienia, co wydarzyło się w zeszły czwartek podczas ataku wojskowego na kościół Świętej Rodziny w Gazie, w wyniku którego zginęły 3 osoby, a 10 zostało rannych, w tym proboszcz parafii o. Gabriel Romanelli. W odniesieniu do wielu toczących się wojen przypomina, że Stolica Apostolska jest zawsze otwarta na mediację, ale „mediacja”, jak mówi, „ma miejsce tylko wtedy, gdy obie strony ją akceptują”. Następnie wspomniał o wczorajszej rozmowie telefonicznej między papieżem a premierem Izraela.

Kard. Parolin mówił na temat wczorajszej rozmowy telefonicznej papieża Leona XIV z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Jej tłem był izraelski atak wojskowy w Strefie Gazy, w którym ucierpiał katolicki kościół Świętej Rodziny. Jego zdaniem, "nie dało się ukryć przed papieżem tego, co się wydarzyło, czegoś tak poważnego”.
CZYTAJ DALEJ

Synodalne Dzieło Muzyczne Archidiecezji Wrocławskiej - Trwają zapisy

2025-07-19 12:38

Tomasz Lewandowski

Chór i Orkiestra podczas Otwarcia Synodu

Chór i Orkiestra podczas Otwarcia Synodu

Jesienią rozpoczną się przygotowania Synodalnego Dzieła Muzycznego Archidiecezji Wrocławskiej. Będzie to pięć weekendowych sesji warsztatowych, które przygotowują uczestników do lepszego przeżywania roku liturgicznego, posługi w parafii czy śpiewu na zakończenie Synodu Archidiecezji Wrocławskiej.

Warsztaty zostały wyznaczone na pięć terminów od października 2025 do maja 2026. Pierwszy z nich przypada 10-12 października 2025 r. w Liceum salezjańskie i kościół św. Michała Archanioła, ul. Bolesława Prusa 78 we Wrocławiu. Drugi w dniach 9-11 stycznia 2026 r. w parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego, ul. Horbaczewskiego 2 we Wrocławiu. Kolejny termin to 20-22 lutego 2026 r. w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju, ul. Ojców Oblatów 1, we Wrocławiu. Wyznaczono także miejsce poza Wrocławiem. I miejscem warsztatów w dniach 17-19 kwietnia 2026 r. będzie parafia NMP Matki Miłosierdzia, ul. Wileńska w Oleśnicy. I ostatni termin na zakończenie synodu, czyli 22-24 maja 2026 r, zakończenie Synodu, a po Eucharystii pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego przewidziany jest dodatkowy czas uwielbienia Boga w krótkim koncercie modlitewnym. Jak zaznaczają organizatorzy wydarzenia: - Każda z sesji to intensywna praca 100-osobowego chóru oraz 30-osobowej orkiestry, zakończona posługą w pięciu różnych parafiach Wrocławia i okolic, podczas pięciu różnych okresów liturgicznych. Sesje rozpoczynają się w piątek wieczorem, kończą w południe w niedzielę, uroczystą Eucharystią, na której razem śpiewamy i gramy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję