Reklama

Aspekty

To Bóg daje zwycięstwo

Post ma pomóc mi poczuć się słabym – mówi ks. dr Piotr Bartoszek.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Krawcewicz: Dlaczego Kościół zaleca post? Czemu ma to służyć?

Ks. Piotr Bartoszek: Skoro Kościół do tej pory nie zrezygnował z poszczenia, to dla mnie jest to znak wiary w to, że to Pan Bóg jeszcze nie zrezygnował z poszczenia. I rzeczywiście są rzeczy, których się bez postu nie osiągnie. Post nie jest nowym pomysłem, występował już w tradycji biblijnej, żydowskiej, później w chrześcijaństwie. Był i jest nie tyle środkiem walki duchowej, co środkiem duchowej mobilizacji. Ktoś powie, że jak to, przecież człowiek się osłabia, skoro nie je. Ale w ten właśnie sposób człowiek przygotowuje siebie na przyjęcie Bożej łaski. To jest wyraz wiary, że Tym, który działa, który ma coś istotnego do przyniesienia w moim życiu, jest Pan Bóg. Nie ja. Tu jest sens postu. I dlatego nie bardzo jesteśmy w stanie czymś innym go zastąpić.

Reklama

Jaki zatem powinien być post?

Post to dziwne narzędzie, bo nie działa wprost na to, czego sobie odmawiamy. To nie jest sztuka dla sztuki. A czasami niestety sprowadzamy praktyki postne do tego, żeby jak najwięcej sobie odmówić. Ale co chcemy przez to osiągnąć? To że z satysfakcją powiemy: Potrafię, wyszło mi? W takim razie skutkiem mojego postu będzie tylko to, że stanę się bardziej wyniosły. Zupełnie nie o to chodzi w poście. On ma pomóc mi poczuć się słabym. Powiem więcej: jeżeli nie wychodzi mi poszczenie, a mimo to je podejmuję i staram się, bo chcę zrobić miejsce Panu Bogu – to to jest dobra droga. Post ma mi przypomnieć, że moje poczucie pewności, moje poczucie siły, to nic innego jak iluzja. Więc jeśli post ma mnie tylko wbić w pychę, to lepiej go sobie darować. Mam się poczuć słabym, ale też nie dla samego tego poczucia, ale po to, żeby moja słabość stała się polem Bożego działania. Pan Bóg może dać zwycięstwo nawet wtedy, kiedy ja jestem słaby.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czy chodzi tu tylko o post od jedzenia? Coraz częściej słyszymy np. o „poście elektronicznym”.

W obu przypadkach użyte zostało słowo post, ale to nie jest to samo. Oczywiście dobrze jest zrobić sobie takie wyrzeczenie od elektroniki, zwłaszcza jeśli widzimy, że zaczyna nas zniewalać. Jednak post we właściwym rozumieniu jest odmówieniem sobie czegoś, bez czego nie da się na dłuższą metę żyć. Ktoś powie, że odmawiając sobie jedzenia, mogę zaszkodzić zdrowiu. No tak, bo post to nie jest dieta, nie ma służyć temu, żebym był bardziej fit. Jestem przekonany, że bez takiego klasycznego, choćby krótkiego wyrzeczenia się pokarmów, nie uda mi się stanąć w pełnej pokorze przed Panem. Tak na marginesie chciałbym zauważyć, że gdybyśmy powiedzieli Żydom albo muzułmanom o tym, jak pościmy, że nasz post ścisły dwa razy w roku dopuszcza trzy posiłki, to albo by nas wyśmiali, albo w ogóle by nas nie zrozumieli. Dla nich post polega po prostu na niejedzeniu, łączy się też często z jałmużną – odmawiają sobie, żeby dać innym.

A jeśli ktoś nie powinien odmawiać sobie jedzenia, bo jest chory albo w ciąży?

Myślę, że przyjęcie tego ograniczenia, pogodzenie się z nim, też uczy postawy, którą post ma w nas wypracować. Pokory przed Panem Bogiem. To jest gest zaufania: Panie Boże, robię miejsce dla Ciebie, nawet jeśli w tym momencie nie mogę pościć od pokarmów. Co ciekawe, sam Pan Jezus krytykował faryzeuszy, a przecież oni mieli mnóstwo postnych praktyk. Jezus powiedział, że Jego uczniowie będą pościć, kiedy zabiorą im pana młodego. A zatem post jest wtedy, kiedy za mało jest Boga w moim życiu. I w tym jak najbardziej mieści się przyjęcie naszych ograniczeń. Pamiętajmy też, że post nie jest tylko sprawą prywatną. Dotyczy wspólnoty, która odkrywa, że cała jest naznaczona grzechem, i która musi się zmierzyć ze swoją słabością, żeby móc odkryć Bożą miłość, Bożą łaskę. Stąd Środa Popielcowa i Wielki Piątek są wezwaniem dla całej wspólnoty. Wielki Post jest czasem takiego wspólnotowego poszczenia.

Ks. dr Piotr Bartoszek dyrektor Instytutu Filozoficzno-Teologicznego im. św. Edyty Stein w Zielonej Górze

2022-03-01 13:06

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Idźcie i głoście

Niedziela świdnicka 2/2017, str. 1, 4-5

[ TEMATY ]

wywiad

ChristArt/Fotolia.com

Z ks. dr. Krzysztofem Orą, dyrektorem Wydziału Duszpasterskiego Świdnickiej Kurii Biskupiej, o minionym roku duszpasterskim i założeniach nowego, rozmawia Julia A. Lewandowska

JULIA A. LEWANDOWSKA: – Początek roku sprzyja bilansom. Ostatni rok był czasem uświadamiania sobie wagi i znaczenia chrztu świętego. Jak Ksiądz Dyrektor podsumowuje realizację w diecezji świdnickiej ubiegłorocznego programu, który przebiegał pod hasłem „Nowe życie w Chrystusie”?
CZYTAJ DALEJ

Papież dziękuje za modlitwy i troskę, modli się o pokój

2025-02-23 12:20

[ TEMATY ]

modlitwa

papież Franciszek

dziękczynienie

PAP/EPA

Poliklinika Gemelli

Poliklinika Gemelli

Wyrazy wdzięczności za opiekę jaką otoczony jest w Klinice Gemelli, napływające z całego świata zapewnienia o życzliwości i modlitwie, a także serdeczne pozdrowienia dla uczestników obchodów Jubileuszu diakonów stałych zawarł Ojciec Święty w opublikowanym dziś tekście rozważania przed modlitwę „Anioł Pański”. Franciszek modli się też o pokój na Ukrainie, Bliskim Wschodzie i innych regionach świata dotkniętych wojną. Tekst jego rozważania opublikowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Bracia i Siostry, dobrej niedzieli!
CZYTAJ DALEJ

Koń trojański w polskiej szkole

2025-02-23 22:09

Magdalena Lewandowska

Protest na wrocławskim Rynku

Protest na wrocławskim Rynku

Kilkaset osób wzięło udział we Wrocławiu w proteście "Tak dla edukacji, nie dla deprawacji".

Zaniepokojeni rodzice, nauczyciele, dziadkowie nie zgadzają się na seksualizację polskiej szkoły i zmiany wprowadzane przez panią Barbarę Nowacką i Ministerstwo Edukacji Narodowej. W kraju powstaje oddolny opór wobec planowanej destrukcji i ogólnopolskie protesty. Po manifestacji w Warszawie 1 grudnia 2024 r. i podobnych m.in. w Rzeszowie, Gdańsku, Szczecinie czy Krakowie, przyszedł czas na Wrocław. – Jesteśmy tutaj po to, żeby powiedzieć dość. To rodzice a nie państwo są głównymi wychowawcami swoich dzieci. To nasza rola. Powołujemy się na prawa rodziców zapisane w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej i wielu innych aktach prawa międzynarodowego. Te prawa próbuje nam się dzisiaj odbierać, aby pod przykrywką edukacji o zdrowiu zatruwać polskie dzieci perwersjami i agresywną seksualizacją. Krok po kroku uzurpatorzy z MEN odbierają uczniom wiedzę, ambicje, wartości, a szkole spokój. Degradują autorytet nauczycieli a rodziców odsuwają poza horyzont decyzji o edukacji ich własnych dzieci – mówiła Jagoda Wilczyńska ze Stowarzyszenia Rodzice Chronią Dzieci, które razem z Centrum Życia i Rodziny oraz Koalicją na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły było współorganizatorem manifestacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję