Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Wizjoner i realista

Lubaczów uczcił setną rocznicę śmierci ks. Idziego Radziszewskiego, pierwszego rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miejska Biblioteka Publiczna im. Władysława Broniewskiego w Lubaczowie, 4 lutego w czytelni dla dorosłych, zorganizowała spotkanie autorskie z ks. prof. dr. hab. Antonim Dębińskim oraz prof. dr hab. Magdaleną Pyter, autorami publikacji pt. Wizjoner i realista. O Idzim Radziszewskim – twórcy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Książka ta w formie albumu, bogato ilustrowana, napisana przez wymienionych profesorów Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji KUL jest jednym z elementów obchodów 100-lecia tej uczelni. Wspominana, najnowsza publikacja wydana przez Katolicki Uniwersytet Lubelski, przybliża sylwetkę pierwszego rektora lubelskiej uczelni, jego niezwykłe i pełne poświęceń starania o utworzenie uniwersytetu.

U źródeł życia i posługi

Reklama

Na spotkaniu przypomniane zostały podstawowe fakty z jego życiorysu. Idzi Benedykt Radziszewski urodził się 1 kwietnia 1871 r. w Bartoszewicach k. Łodzi. Uczył się w Gimnazjum Filologicznym w Płocku. Studiował w Diecezjalnym Seminarium Duchownym we Włocławku i Cesarskiej Akademii Duchownej w Petersburgu. W 1896 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk bp. Albina Symona, rektora Akademii. Kolejny etap jego kształcenia stanowiły studia w Wyższym Instytucie Filozoficznym w Louvain. Tam w 1900 r. się doktoryzował. Po powrocie na ziemie polskie, pracował na stanowisku profesora filozofii i pedagogiki w Diecezjalnym Seminarium Duchownym we Włocławku, w którym był wicerektorem, a następnie rektorem. W latach 1914-18 r. pracował jako profesor filozofii oraz pełnił funkcję ostatniego rektora Cesarskiej Akademii Duchownej w Petersburgu. W tym samym czasie był prezesem i wykładowcą Wyższych Kursów Polskich. W lutym 1918 r. w Piotrogrodzie zorganizował komitet organizacyjny Uniwersytetu Katolickiego na czele z finansistą i filantropem Karolem Jaroszyńskim jako prezesem, sam został wiceprezesem. W czerwcu 1918 r. komitet przeniósł się do kraju. „Mając nadzieję na odrodzenie Ojczyzny, Radziszewski uważał, że będzie ona potrzebować uczelni z odwagą poszukującej prawdy i prowadzącej bezstronne badania naukowe, wychowującej i formującej przyszłe kadry inteligencji katolickiej” – napisała dr hab. Irena Wodzianowska. 27 lipca 1918 r., decyzją Zarządu Biskupów Królestwa Polskiego powołano w Lublinie uniwersytet. Początkowo działał jako Uniwersytet Lubelski i dopiero po dziesięciu latach do nazwy dołączono przymiotnik Katolicki. Idzi Radziszewski został jego pierwszym rektorem, sprawując tę godność do śmierci, która nastąpiła 22 lutego 1922 r. w Lublinie. Został pochowany na cmentarzu przy ul. Lipowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Poznać historię

Podczas spotkania w Lubaczowie, profesorowie z KUL opowiedzieli o swojej pracy nad książką, która zawiera bogaty materiał ikonograficzny pozyskany m.in. z archiwum uczelni, biblioteki uniwersyteckiej oraz z nigdzie jeszcze nieopublikowanych dokumentów z Rosyjskiego Państwowego Historycznego Archiwum w Petersburgu, Centralnego Państwowego Archiwum Historycznego miasta Petersburga, a także z Litewskiego Centralnego Archiwum Państwowego w Wilnie.

Związki z Uniwersytetem

Zorganizowanie takiego spotkania w Lubaczowie ma głębokie uzasadnienie historyczne i podkreśla związki miasta z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim. Lubaczów w latach 1946-91 był stolicą archidiecezji lwowskiej. Jej administratorami apostolskimi byli profesorowie o rodowodzie lwowskim, związani z uniwersytetem: ks. prof. Jan Nowicki w 1951 r. został wybrany przez władze uczelni rektorem KUL, ale Ministerstwo Szkół Wyższych i Nauki nie zatwierdziło tej nominacji. W latach 1956-65 funkcję rektora uczelni sprawował ks. prof. Marian Rechowicz. Na KUL z filozofii doktoryzował się także kard. Marian Jaworski, który również prowadził wykłady na tej uczelni.

2022-02-15 13:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Okulary wiary

2025-02-04 13:42

Niedziela Ogólnopolska 6/2025, str. 24

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Zadziwiająca jest zbieżność doświadczeń Izajasza, św. Pawła i św. Piotra w dzisiejszej Liturgii Słowa.

Pewnie nie będę daleki od prawdy, gdy powiem, że w mniejszym czy większym stopniu dotyczy to każdego z nas, sióstr i braci w wierze. Cała „trójka” – jeśli można się tak wyrazić – doświadcza niebywałego wręcz lęku, może nawet wstydu dlatego, że znalazła się w bezpośredniej bliskości świętego Boga, „sam na sam”, będąc ludźmi niedoskonałymi. Izajasz mówi: „Biada mi (...), jestem mężem o nieczystych wargach”, Paweł określa siebie dramatycznie mianem „poronionego płodu”, a Piotr wyznaje: „jestem człowiekiem grzesznym”. Izajasz pisze o wizji Boga Ojca, a Paweł i Piotr – o spotkaniu z Chrystusem. Paweł opisuje, co działo się po zmartwychwstaniu, a Piotr pisze o doczesności. Wszyscy są przerażeni. Chcą uciekać, ukryć się, wycofać, niemal zniknąć, trochę tak jak bojące się dzieci, zakrywające oczy rękoma i mówiące, że ich nie ma. Tymczasem Pan Bóg nie kwestionuje ich niedoskonałości, nie godzi się natomiast na sytuację zakładającą dezercję. Najpierw oczyszcza ich i usuwa lęk, daje im odczuć swą bliskość, a potem wyznacza misję do wykonania. Widząc majestat i moc Bożą, godzą się wykonać Jego wolę. Jeśli bazuje się na własnych możliwościach, zadania stawiane przez Boga są dla człowieka niewykonalne. Razem z Bogiem jednak, według Jego koncepcji, na Jego „rozkaz”, koniecznie w Jego obecności i mocy, jest to możliwe. Więcej – okaże się, że owoce przerastają nawet naszą wyobraźnię. Papież Benedykt XVI mawiał, że znakiem obecności Boga jest nadmiar, i podawał przykład cudu w Kanie Galilejskiej. Nie tylko ilość wina była cudem, ale także jego jakość! Tak też jest z owocami powołania. Gdyby się patrzyło z perspektywy świata, można by dojść do wniosku, że nie ma ono sensu, jest niepotrzebne, nieopłacalne, a dziś wręcz śmieszne. Lecz gdy zakładamy okulary wiary, widzimy je zupełnie inaczej, wypływamy na głębię. Mądrość polega na tym, aby pójść drogą wspomnianych mężów Bożych. Niemalże „stracić” wiarę w siebie, a uwierzyć głosowi powołania. Tak jest w historii świętych, a przypomnę z dumą, że pierwsi chrześcijanie nazywali siebie nie inaczej, jak właśnie świętymi. Mam tutaj na myśli powołanie nie tylko kapłańskie czy zakonne, ale każde – małżeńskie, zawodowe czy społeczne. Misję powinni podejmować wszyscy: nauczyciele, wychowawcy, trenerzy, lekarze. A my jak ognia boimy się zarówno słowa „powołanie”, jak również – a może jeszcze bardziej – słowa „służba”. Tymczasem logika chrzcielna mówi, że króluje ten, kto służy jak Chrystus. Właśnie wtedy człowiek jest do Niego najbardziej podobny i obficie błogosławiony. Nie kokietuję, po prostu opisuję liczne obserwacje. Gdy służymy, jesteśmy autentycznie piękni. Gotowość służby to cecha ludzi wolnych! Zbliżając się do Pana, odczuwamy zarówno radość, jak i coś w rodzaju trwogi. Bojaźń Boża polega na tym, że lękamy się głównie o siebie, że nie odpowiadamy adekwatnie na bezgraniczną miłość Bożą naszym oddaniem. Obyśmy mogli powiedzieć: dostrzegłem Cię, Panie, pokochałem i odpowiadam najlepiej, jak potrafię.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Czy jest coś, za co zapłaciłbyś wszystko?

2025-02-07 07:17

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Młody chłopak, który pożyczył długopis, nieświadomie rozpoczął relację, która odmieniła jego życie. Te małe akty mogą być początkiem wielkich zmian, jeśli tylko jesteśmy otwarci na ich potencjał.

Przykłady z życia trenera Vincenta Lombardiego i jego podejścia do dyscypliny oraz wartości duchowych pokazują, że zasady i wiara mogą iść w parze. Jego podejście, balansujące między dyscypliną a empatią, uczy nas, że warto inwestować w to, co naprawdę ważne, nawet jeśli wymaga to pewnych poświęceń.
CZYTAJ DALEJ

Bp Lechowicz: kwestie duchowe ważne dla służb mundurowych

2025-02-09 14:07

[ TEMATY ]

Watykan

biskup polowy

Rok Święty 2025

ks. Paweł Rytel-Andrianik / @VaticanNewsPL

Bp Wiesław Lechowicz

Bp Wiesław Lechowicz

Będąc biskupem polowym na każdym kroku zauważam, że zarówno dowódcy Wojska Polskiego, jak również i żołnierze, mają tę świadomość, że oprócz sprzętu, oprócz wyposażenia, morale żołnierza jest bardzo ważne - powiedział Radiu Watykańskiemu – Vatican News bp Wiesław Lechowicz, podsumowując Jubileusz Wojska, Policji i Służb Mundurowych.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję