Reklama

Niedziela Świdnicka

Odnalazł relikwie i przekazał parafii

Badacz dziejów Strzegomia Krzysztof Kaszub odnalazł relikwie św. Pawła z Tarsu, współpatrona miasta i strzegomskiej bazyliki.

Niedziela świdnicka 8/2022, str. VIII

Krystyna Smerd

Relikwie św. Pawła podarowane przez krzysztofa Kaszuba i jego żonę Ewę

Relikwie św. Pawła podarowane przez krzysztofa
Kaszuba i jego żonę Ewę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O powodach i motywach, które kierowały mieszkańcem Strzegomia w poszukiwaniu relikwii opowiada sam zainteresowany.

Ogromne zdziwienie

Z racji obchodzonej w tym roku 30. rocznicy zawarcia sakramentalnego związku małżeńskiego Krzysztof Kaszub wraz żoną Ewą postanowił przekazać swojej rodzimej parafii coś wyjątkowego. – Nawet w najśmielszych snach nie marzyłem o relikwiach św. Pawła, jednego z patronów bazyliki, bo to graniczyło z cudem, ale ogólnie myślałem o relikwiach – wspominał strzegomianin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Przez wiele miesięcy podejmowałem starania o pozyskanie relikwii i bardzo cierpliwie przeglądałem światowe strony internetowe, wiedząc jak wiele parafii w Europie jest zamykanych. Modliłem się też do św. Charbela, którego jestem gorliwym czcicielem, podejmując pierwsze starania o relikwie tego świętego wiedząc, że niektórzy moi współbracia ze świeckiego Zakonu Rycerzy Chrystusa i Świątyni Jerozolimskiej, potocznie zwani templariuszami, do których należę, planują wyjazd do Libanu. Niestety, te plany jakoś się nie mogły ziścić, a ja przez cały czas żmudnie przeglądałem internet, wpisując moje marzenie o relikwiach – wspominał Krzysztof Kaszub, który pewnego dnia, ku swojemu zaskoczeniu, dostrzegł informację o relikwiach św. Pawła z Tarsu. – Poszedłem za tropem i w końcu je zdobyłem. I są już teraz w Strzegomiu, co mnie bardzo cieszy – dodał. Kiedy pod koniec stycznia parafianin przekazał cenne sacrum ks. prał. Markowi Babuście, zdziwienie proboszcza i jego wikariuszy, gdy zobaczyli relikwiarz ze świętą cząstką Apostoła Narodów było ogromne.

Co to za relikwia?

– Relikwie pochodzą najprawdopodobniej z jednego ze likwidowanych kościołów w Europie Zachodniej – podkreślił Kaszub informując, że pozyskał je wraz z odpowiednim certyfikatem autentyczności. – Certyfikat do relikwii został wystawiony przez Stolicę Apostolską za pontyfikatu papieża Piusa IX – wyjaśnił. Dokument został podpisany w 1863 r. przez rzymskiego kard. Costantino Patrizi Naro, a sama relikwia została zalakowana jego pieczęcią.

– Odnosząc się z wielkim szacunkiem do historii naszego miasta, o której przecież nie wszystko wiemy, sądzę, że są to być może jedyne dotąd relikwie św. Pawła w historii strzegomskiej bazyliki – dodał darczyńca.

Jak wyjaśnia ks. Julian Nastałek, wykładowca języka łacińskiego w Wyższym Seminarium Duchownym w Świdnicy, w dokumencie potwierdzającym autentyczność relikwii jest zapis, że jest to fragment kolumny, na której został ścięty św. Paweł.

Uroczyste wprowadzenie relikwii do świątyni, jak poinformował ks. prał. Babuśka, nastąpi 29 czerwca 2022 r. w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, którzy patronują zarówno parafii, jak i całemu miastu.

Nie tylko odkrywca

Odkrywanie historii tej strzegomskiej sakralnej budowli to pasja Krzysztofa Kaszuba. – Ostatnie 6 lat mojego życia, to wyłączny czas, który poświęcam tej świątyni. Przygotowuję książkę, a praca nad nią praktycznie już dobiega końca. Ta bazylika ma w sobie coś niesamowitego, przyciąga nie tylko pięknem, ale i licznymi tajemnicami, o których będzie można wkrótce przeczytać – dodaje.

2022-02-15 13:17

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proboszcz jednej z parafii podaje do wiadomości publicznej, jaką kwotę zebrano podczas kolędy

2025-01-30 08:26

[ TEMATY ]

kolęda

wizyta duszpasterska

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Krzysztof Pawłowski, proboszcz pięciotysięcznej parafii w Ulanie w diecezji siedleckiej, ujawnił, jaką kwotę zebrano podczas wizyty duszpasterskiej.

We wpisie czytamy, że księża odwiedzili 1320 domów. W 82 domach mieszkańcy nie zdecydowali się przyjąć duchownego.
CZYTAJ DALEJ

Rada Społeczna przy Arcybiskupie Poznańskim w sprawie regulacji związków partnerskich

„Projektowana nowa regulacja określana jest mianem związku partnerskiego i dotyczyć ma po pierwsze związków, które od dawna określane są w polskiej nomenklaturze prawnej mianem konkubinatu, jako mającego cechy stałości, opartego na współżyciu stron związku kobiety i mężczyzny. Jednak, po drugie, instytucja związku partnerskiego stanowić ma jednocześnie ramy prawne dla związków dwóch osób tej samej płci” - piszą członkowie Rady Społecznej przy Arcybiskupie Poznańskim w oświadczeniu w sprawie regulacji związków partnerskich.

Według nauczania Kościoła katolickiego, małżeństwo nie jest tylko ludzką instytucją, lecz wyrazem woli Bożej i ma swój początek w akcie stworzenia człowieka. Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę - jako „męża” i „mężatkę” (tłum. Cylkow; Lepiej oddają to określenia mężczyzny i kobiety w innych językach: np. czeskim: muž i žena czy rosyjskim: mużczina i żenszczina.) - jedno ze względu na drugie (Rdz. 1,27). „Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem”. Jedność ciał oznacza intencję prokreacji dla stworzenia rodziny, a także wspólnotę ducha i złączenie osobistych losów. W kulturze judeochrześcijańskiej komplementarność płci i płodność należą więc do samej natury instytucji małżeństwa. Dlatego małżeństwo nie jest dostępne dla osób tej samej płci. Chrystus wyniósł małżeństwo między ochrzczonymi do godności sakramentu. Zaakcentował też jeszcze bardziej oryginalny zamysł Boży, podkreślając nierozerwalność małżeństwa: „Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19,6).
CZYTAJ DALEJ

Agnieszka Pawlik-Regulska: WDŻ pełni ważną funkcję profilaktyczną, kształtuje postawę prorodzinną i prokreacyjną

WDŻ pełni ważną funkcję profilaktyczną, kształtuje postawę prorodzinną, prozdrowotną i prokreacyjną, co w dobie kryzysu demograficznego powinno być jednym z priorytetów polityki państwowej - zaapelowała Agnieszka Pawlik-Regulska, koordynator Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły, podczas konferencji „Ryzykowna edukacja zdrowotna a sprawdzony WDŻ - głos ekspertów” zorganizowanej przez KAI oraz Koalicję na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły.

Agnieszka Pawlik-Regulska, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli i Pracowników Oświaty „Nauczyciele dla Wolności", przypomniała że po licznych protestach koalicja rządząca ogłosiła, że przedmiot edukacja zdrowotna w przyszłym roku szkolnym zostanie wprowadzony jako przedmiot nieobowiązkowy. Jednak w tym samym rozporządzeniu planuje się zlikwidować wychowanie do życia w rodzinie. - Pani minister nie przyznała racji protestującym i nie uznała konstytucyjnych praw rodziców. Swoją decyzję tłumaczyła tym, że szkoła potrzebuje przede wszystkim spokoju - wyjaśniła koordynator Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję