Reklama

Polska

Bp Ryś o Jubileuszu Miłosierdzia: "24 godziny dla Pana" i celebracje sakramentu pokuty

W Roku Miłosierdzia będziemy w Polsce promować inicjatywę Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji "24 godziny dla Pana". Może uda się wreszcie sprawić, żeby nie było to wydarzenie jednorazowe, ale na stałe weszło do kalendarza - mówi w rozmowie z KAI bp Grzegorz Ryś. Ma też nadzieję, że w czasie Jubileuszu Miłosierdzia w polskich parafiach rozpowszechni się praktyka wspólnotowych celebracji sakramentu pokuty.

[ TEMATY ]

jubileusz

Małgorzata Cichoń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przewodniczący Zespołu Episkopatu ds. Nowej Ewangelizacji ma nadzieje, że Jubileusz Miłosierdzia poprawi rozumienie sakramentu pokuty jako spotkania z Bogiem, który jest miłosierny. Chodzi o "wyrwanie spowiedzi z kontekstu moralizowania i przykrego obowiązku" - podkreśla w rozmowie z KAI. Jego zdaniem mogłyby w tym pomóc celebracje sakramentu pokuty.

Pytany o formy świętowania Jubileuszu Miłosierdzia w Polsce bp Ryś zwraca uwagę, iż w bulli „Misericordiae Vultus" ogłaszającej ten jubileusz, papież Franciszek wzywa do poważnej refleksji nad tym, kim jest Bóg. - Miłosierdzie nie jest tylko jednym z Jego przymiotów, ale jest sposobem Jego funkcjonowania w relacji do świata i do człowieka - podkreśla biskup. Ocenia, że jeśli uda się doświadczyć tej relacji Boga do ludzi, odnajdujemy natychmiast właściwe miejsce dla Kościoła, który jest w funkcji odniesienia Boga do człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Ryś powiedział też, że Zespół ds. Nowej Ewangelizacji, którym kieruje w ramach struktur Konferencji Episkopatu Polski czuje się wezwany do tego, by moderować Jubileusz Miłosierdzia w Polsce, skoro papież Franciszek powierzył to zadanie analogicznej strukturze w Watykanie - Papieskiej Radzie ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji. Wyraził przy tym przekonanie, że środowiska nowej ewangelizacji mogą oddać "wiele sensownej posługi Kościołowi w Polsce". - To jest ogromnie ważne - zaznacza - bo ściśle pojęta nowa ewangelizacja to pokazanie rzeczywistości sakramentu pokuty jako wydarzenia, w którym się mieści Dobra Nowina.

Bp Ryś zwraca też uwagę na, jak to określa, księżowską pokusę, by w sposób doraźny rozwiązywać problemy, jakie wyrastają przy sprawowaniu tego sakramentu. - Księża dość często pytają, jak mają postępować w takich czy innych przypadkach. Ale bardziej pierwotne jest pytanie o formację sumienia i rozumienie sakramentu pokuty jako wydarzenia spotkania z Bogiem, który jest miłosierny.

Reklama

- Potrzebujemy celebracji sakramentu pokuty dla niej samej, a niekoniecznie przy innej okazji - podkreśla bp Ryś. Przekonuje, że nie chodzi o to, by np. w parafii ogłosić dobę spowiedzi ale bardziej o to, by sprawować liturgię pokutną wokół sakramentu pokuty i pojednania, która będzie głoszeniem Dobrej Nowiny, doświadczeniem przebaczenia i pojednania z innymi. To jest sedno Dobrej Nowiny - zaznaczył.

W Polsce mamy dużo do zrobienia - uważa bp Ryś, gdyż nawet na rekolekcjach ogłaszana jest spowiedź, a nie praktykuje się liturgii pokutnej tzn. celebracji Słowa Bożego połączonej z indywidualną spowiedzią. - Chodzi o nową perspektywę: najpierw słucham Boga, który do mnie mówi, a potem odpowiadam. To szansa na wyrwanie spowiedzi z kontekstu moralizowania i przykrego obowiązku - podkreśla przewodniczący Zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji.

Przy tej okazji przypomina, że Episkopat zwraca uwagę, żeby celebracja sakramentu pokuty, także wtedy, kiedy ma bardzo prosty przebieg, wychodziła od wspólnego słuchania i refleksji nad słowem Bożym a kończyła się indywidualną spowiedzią. - Mamy zalecenia, pytanie na ile to się przekłada na praktykę - zauważa bp Ryś.

Podkreśla, że niezwykle ważne jest by, Kościół jako wspólnota powszechna doświadczył siebie jako grzesznego a zarazem rozgrzeszanego i pojednanego. Wtedy IV Niedzielę Wielkiego Postu zwaną "Laetare" możemy faktycznie przeżywać w radości, która się rodzi z doświadczenia miłosierdzia Boga nad nami. Przesłanie inicjatywy "24 godziny dla Pana" jest znacznie bogatsze niż Nocy Konfesjonałów choć jest ona bardzo praktyczną inicjatywą, dostosowaniem się do rozkładu zajęć ludzi, wyjściem naprzeciw tym, którzy szukają też doświadczenia spowiedzi nie w pośpiechu, tylko w spokoju.

Bp Ryś wyraził nadzieję, że w Roku Miłosierdzia inicjatywa "24 godziny dla Pana" sprawowana w sobotę przed IV Niedzielą Wielkiego Postu, a wraz z nią celebracje sakramentu pojednania, "przebiją" się mocno również do świadomości i praktyki polskich katolików. Jako zespół ogólnopolski i we wszystkich strukturach, które są w poszczególnych diecezjach czy wspólnotach kościelnych, będziemy je szczególnie promować - zapowiada przewodniczący Zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji.

Reklama

Poinformował też, że Papieska Rada ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji przygotowuje kilka praktycznych narzędzi na Jubileusz Miłosierdzia. Będzie to 7 niewielkich podręczników m.in. o modlitwie psalmami miłosierdzia czy o lekturze przypowieści, które są skoncentrowane na miłosierdziu. W przygotowaniu jest również podręcznik dotyczący sakramentu pokuty.

- Będziemy te pomoce natychmiast udostępniać polskiemu Kościołowi i duszpasterzom. Będą mogli z nich skorzystać zarówno proboszczowie jak i wspólnoty parafialne - zapowiada bp Grzegorz Ryś.

2015-05-15 17:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskupie jubileusze

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 51/2018, str. IV

[ TEMATY ]

jubileusz

Archiwum "Aspektów"

Od lewej: bp. Paweł Socha, bp. Adam Dyczkowski

Od lewej: bp. Paweł Socha, bp. Adam Dyczkowski

Kończący się rok obfitował w jubileusze – małe i duże. Nasza Ojczyzna świętowała stulecie odzyskania niepodległości i to była największa rocznica, w którą wpisywały się inne towarzyszące jej wydarzenia, zarówno na poziomie ogólnopolskim, jak i lokalnym. Na poziomie diecezjalnym w sanktuarium w Rokitnie rozpoczął się Rok Jubileuszowy, który potrwa do czerwca przyszłego roku

Piękne jubileusze przeżywali także nasi biskupi seniorzy. Bp Adam Dyczkowski i bp Paweł Socha, którzy obchodzili kolejno 40- i 45-lecie sakry biskupiej.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

W Rokitnie uczczono NMP Królową Polski

2024-05-03 23:30

[ TEMATY ]

3 Maja

Zielona Góra

Rokitno

bp Bronakowski

Angelika Zamrzycka

Rokitno

Rokitno

W Uroczystość NMP Królowej Polski w Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie bp Tadeusz Bronakowski przewodniczył Mszy św. i modlitwie w intencji Ojczyzny oraz o trzeźwość rodzin.

Tego dnia odbyło się zakończenie pielgrzymki o trzeźwość w rodzinach, która zmierzała w ostatnich dniach ze Szczecina do Rokitna. Eucharystii, która odbyła się w bazylice rokitniańskiej, przewodniczył bp Tadeusz Bronakowski, biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej, który jest przewodniczącym Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. W koncelebrze był też biskup pomocniczy naszej diecezji – bp Adrian Put. Tradycyjnie na zakończenie uroczystości na wzgórzu rokitniańskim wystrzelono salwy armatnie ku czci Matki Bożej Królowej Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję