Reklama

Niedziela Rzeszowska

W blasku płonącego znicza...

Uroczystość Wszystkich Świętych, Dzień Zaduszny i cały listopad to czas zadumy nad sensem i przemijaniem ludzkiego życia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W te dni świętość przeplata się z doczesnością, a myśli i modlitwy biegną do tych, którzy żyli przed nami, a których doczesne szczątki i miejsca pamięci znajdują się na ukwieconych i rozświetlonych o tej porze roku cmentarzach. Pierwsi chrześcijanie już w drugim stuleciu oddawali cześć swoim współbraciom, męczennikom za wiarę. Z należytą troską zabierali ich doczesne szczątki, składając w katakumbach. Zapisywali daty ich śmierci, wielokrotnie męczeńskiej, jako dzień narodzin dla nieba.

W Rzeszowie pierwszy „nowoczesny” cmentarz miejski otwarto w 1792 r. Do tego czasu zmarłych chowano na średniowiecznym cmentarzu mieszczącym się przy kościele farnym. Tam mieściło się najstarsze miejsce pochówków. Dla tych, którzy ośmielili się naruszyć spokój tego miejsca przewidywano nawet karę klątwy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W XVIII wieku konsternację wywołał nakaz cesarza Józefa II, który wydał rozporządzenie o zakładaniu cmentarzy poza obrębem miast. Zakazano również chowania ciał wewnątrz kościołów, było to spowodowane głównie troską o poprawę warunków sanitarnych w miastach. W 1792 r. otwarto więc nowy cmentarz miejski – nekropolię w rejonie kościoła Świętej Trójcy. Na „starym cmentarzu” pochowano około czterdziestu tysięcy osób. Dziś pozostały po nich nagrobki. Kiedy spacerujemy cmentarnymi alejkami, wpatrując się w uśmiechające się smutno anioły i zatarte fotografie tych, którzy już odeszli, odczuwamy kruchość ludzkiego życia.

W przedwojennym Rzeszowie zmarli oczekiwali na swoją ostatnią drogę w specjalnej kaplicy przy kościele św. Trójcy, gdzie przy otwartych trumnach paliły się świece, a co bardziej trwożliwi bali się zaglądać do środka. Kiedy w 1910 r. otwarto cmentarz pobiciński, kondukty pogrzebowe wyruszały stąd z całym uroczystym orszakiem. Trumny transportowano przeszklonym karawanem, ciągnionym przez parę odpowiednio przystrojonych koni, na którym kładziono wieńce i wiązanki kwiatów. W specjalnych stajniach mieszczących się przy ul. Mickiewicza, czy ul. Dymnickiego przetrzymywano „pogrzebowe konie” do karawanów.

1 stycznia 1910 r. otwarto cmentarz na Pobitnem, gdzie zbudowano kaplicę oraz domek dla grabarza. Na tym cmentarzu spoczywa wiele zasłużonych osób, m.in. płk Leopold Lis-Kula. Wielu starszych rzeszowian pamięta, iż w Dzień Zaduszny wokół bramy cmentarza, jak i przy ul. Lwowskiej stały tzw. cmentarne baby. Były to ubogie osoby oferujące swoje modlitwy za zmarłych w zamian za parę złotych. I chętnych wcale nie brakowało...

2021-10-26 12:19

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obowiązek zostania świętym

Słowo „obowiązek” być może na pierwszy rzut oka i ze względu na brzmienie w uszach wydaje się niezbyt fortunne w kontekście przeżywanej przez nas 1 listopada uroczystości
Wszystkich Świętych. Nic bardziej mylnego. Dla człowieka ochrzczonego dążenie do świętości wypływa z jego wiary i jest wręcz czymś naturalnym

W prefacji mszalnej wyżej wspomnianej uroczystości Wszystkich Świętych znajdują się m.in. słowa, których podmiotem jest Pan Bóg: „Dziś pozwalasz nam czcić Twoje święte miasto Jeruzalem, które jest naszą matką”. Jeruzalem – nazwa ta składa się z trzech hebrajskich słów: „ir” (miasto), „szalom” (pokój), „el” (Bóg) i oznacza: „Miasto pokoju Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV przyjął prezydenta Niemiec. Rozmowy o Ukrainie i Gazie

2025-09-22 17:40

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV przyjął w poniedziałek na prywatnej audiencji prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, któremu towarzyszyła małżonka Elke. Rozmowy dotyczyły m.in. wojny na Ukrainie i sytuacji humanitarnej w Gazie.

Po audiencji prezydent Niemiec spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej na Cmentarzu Teutońskim w Watykanie. „Było to dla mnie i mojej żony wielkim zaszczytem, że zostaliśmy dzisiaj przyjęci przez Papieża Leona XIV na audiencji prywatnej. Mieliśmy okazję długo rozmawiać, wymieniać się opiniami, oczywiście na temat sytuacji globalnej, wojny i pokoju oraz sytuacji Kościołów chrześcijańskich” – powiedział Steinmeier, który jest wyznania protestanckiego. Jego żona, Elke, jest katoliczką
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję