Z tej okazji odprawiono Mszę św., którą poprzedził uroczysty korowód reprezentantów wsi z wieńcami, prowadzony przez starostów dożynek – Joannę Fronczyk i Tomasza Krystaszka, niosących plony ziemi, m.in. dorodny bochen chleba. Starostowie w rozmowie z Niedzielą stwierdzili: – To dla nas wielkie wyróżnienie, że możemy w imieniu naszych rolników i razem z nimi podziękować Bogu za całoroczny trud, za obfitość plonów. Efekt pracy rolnika zależy od wielu czynników ryzyka, na które rolnicy nie mają wpływu. Mimo wielkiego doświadczenia i ogromnej wiedzy rolnik zdaje sobie sprawę, że bez Bożej pomocy efekty jego pracy byłyby znikome. W dzisiejszych czasach rolnik nie jest już zwykłym chłopem, ale strategiem, technologiem, mechanikiem, a mimo to wie, że musi prosić Boga o dobrą pogodę. Bez niej plony zawsze są zagrożone. Przywiązanie ludzi do ludowej tradycji, do Kościoła jest mocne i stale pielęgnowane, i niech tak już zostanie.
Reklama
Na progu świątyni, udekorowanej płodami ziemi, wiernych powitał ks. Marek Galec, proboszcz parafii, który podczas homilii powiedział bardzo znamienne słowa: – Do trudu rolnika i do święta dożynek przywiązujemy szczególną wagę. Rolnicy mają na co dzień do czynienia z tajemnicą życia, ukrytą w symbolu ziarna i jajka. Wszystko można wyprodukować, ale nie da się w fabryce czy laboratorium stworzyć ani ziarna, ani jajka. W tych sprawach człowiek jest bezsilny i zdany na naturę, a właściwie na Boga, który sam jeden jest Stwórcą i Dawcą życia. Rolnik doskonale wyczuwa, że życie jest święte, jest darem Bożym, nad którym człowiek nie ma władzy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wśród zgromadzonych było wiele młodych osób. Szczególną radość sprawiło liczne grono ministrantów. Ich opiekun ks. Michał Sokalski, wikariusz parafii, nie krył zadowolenia z uroczystości, tak sprawnie i efektownie zorganizowanej przez wiernych parafian, jak i z licznej obecności swoich podopiecznych. – W parafii mamy już w tej chwili 25 ministrantów i lektorów. Spotykamy się w każdą sobotę na zbiórkach formacyjnych, aby kształtować się duchowo, poznawać tajemnice Eucharystii i aby jak najlepiej służyć Panu Bogu podczas Mszy św. – przyznał.
Na koniec uroczystości był rozdawany chleb. Moment dzielenia się z innymi tym, co jest potrzebne do życia, zaświadczył jak najlepiej o miejscowych parafianach. Dożynki w Nowej Brzeźnicy były znakiem mocnej wspólnoty, która jest silna Bogiem i więzami ludzkiej solidarności.
Materiał wideo jest dostępny na: www.tv.niedziela.pl