Reklama

Niedziela Podlaska

Godnie uhonorowany

Przez prawie 100 lat miejsce pochówku 24-letniego kpr. Zygmunta Kamińskiego na cmentarzu parafialnym w Sarnakach było grobem nieznanego żołnierza.

Niedziela podlaska 34/2021, str. I

[ TEMATY ]

pochówek

Archiwum autora

Odnowioną mogiłę poświęcił ks. prał. Andrzej Jakubowicz

Odnowioną mogiłę poświęcił ks. prał. Andrzej Jakubowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dopiero w 2018 r., dzięki pozyskanym informacjom, możliwe stało się umieszczenie na nagrobnym krzyżu tabliczki imiennej. W bieżącym roku udało się ufundować granitową płytę i tablicę epitafijną na grób młodego żołnierza, natomiast na krzyżu umieszczono wizerunek polskiego orła wojskowego z czasów II RP. Mszę św. w intencji poległego kaprala 1 sierpnia odprawił wikariusz ks. Adam Pańczuk. Śpiewał chór parafialny pod kierunkiem organisty Janusza Kołtuniaka. Odnowioną mogiłę poświęcił ks. prał. Andrzej Jakubowicz, proboszcz parafii Sarnaki.

Zygmunt Kamiński urodził się w styczniu 1896 r. w Myszyńcu, jako szóste z siedmiorga dzieci Walentego i Heleny z Cieśluków. Gdy wybuchła wojna z bolszewikami, porzucił naukę na Uniwersytecie Warszawskim i wstąpił do wojska, aby walczyć o wolność ojczyzny, podobnie jak jego bracia: Władysław, który będąc księdzem został kapelanem wojskowym oraz Wacław, kapitan artylerii Wojska Polskiego. Zygmunt służył w 1. Pułku Aeronautycznym, utworzonym na potrzeby wojny, jako formacja piechoty z czterech batalionów wojsk balonowych. Nazywano go „pułkiem aeropiechurów”. Pułk, mimo braków w uzbrojeniu, wykazał się ogromną walecznością w zaciętych walkach stoczonych na początku sierpnia w obronie linii Bugu, w okolicy Sarnak. 20 żołnierzy straciło wówczas życie, w tym Zygmunt Kamiński. Został on ciężko ranny nieopodal Lipna, a mieszkająca w pobliżu rodzina Leona Kazimierczaka (wujostwo pierwszego biskupa drohiczyńskiego Władysława Jędruszuka), zaopiekowała się nim. Umierając 5 sierpnia 1920 r., poprosił gospodarza o powiadomienie rodziny o jego śmierci i miejscu tymczasowego pochówku. Kazimierczakowie dotrzymali słowa. Bliscy Zygmunta przybyli na Podlasie w październiku 1920 r., po ustaniu działań wojennych, aby pochować go w godnym miejscu, w głównej alei na cmentarzu parafialnym w Sarnakach. W ostatnim pożegnaniu żołnierza uczestniczyli jego ojciec Walenty Kamiński z córką Zofią Kędziową i synami: ks. Władysławem oraz kpt. Wacławem.

Jest to jedyne zidentyfikowane miejsce pochówku spośród poległych podoficerów i szeregowych żołnierzy tego pułku z okresu walk z bolszewikami nad Bugiem. Przykrycie mogiły kamienną płytą i umieszczenie na niej tablicy z inskrypcją oraz orła, to inicjatywa Towarzystwa Miłośników Torunia (gdzie rok wcześniej zrekonstruowano pomnik poświęcony wojskom aeronautycznym) i Towarzystwa Miłośników Ziemi Sarnackiej. Ponad 100 lat od śmierci kpr. Zygmunta Kamińskiego ofiara jego życia została godnie uhonorowana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-08-17 13:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Studzionka: upamiętniono śp. ks. Franciszka Długosza, więźnia Dachau

2024-04-12 20:40

[ TEMATY ]

pochówek

Dachau

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas przewodniczył Mszy św. i symbolicznemu pochówkowi śp. ks. Franciszka Długosza, więźnia Dachau. Był on najstarszym duchownym uwięzionym w niemieckim obozie. Uroczystość odbyła się w kościele Wniebowzięcia NMP w Studzionce k. Pszczyny i na parafialnym cmentarzu.

W homilii metropolita katowicki podkreślił, że II wojna światowa „to ciemna noc hitleryzmu; ciemna noc w dziejach świata”. Przypomniał, że obóz w Dachau, w którym zginął ks. Franciszek Długosz, proboszcz tamtejszej parafii, „powstał w 1933 roku w celu izolowania politycznych przeciwników reżimu nazistowskiego, a także duchownych i Żydów”.

CZYTAJ DALEJ

Nasz pierwszy święty

Niedziela Ogólnopolska 16/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Wojciech

Wikipedia/Obraz malarstwa Zbigniewa Kotyłło

Jest nim św. Wojciech, patron Polski, który został wyniesiony do chwały ołtarzy w niecałe 2 lata po męczeńskiej śmierci.

Wojciech żył w drugiej połowie X stulecia. Był Czechem z pochodzenia, niemniej jednak można o nim powiedzieć, że był obywatelem Europy, którą bardzo dobrze znał, bo wiele po niej podróżował. Był świetnie wykształconym duchownym, choć początkowo miał zostać rycerzem. Jako że pochodził z możnego rodu Sławnikowiców, utrzymywał zażyłe relacje z tzw. wielkimi tego świata – zarówno w kręgach świeckich, jak i kościelnych, również papieskich. Nigdy jednak nie zaniedbywał ludzi gorzej od siebie sytuowanych, troszczył się o nich, o czym świadczą jego biografowie.

CZYTAJ DALEJ

Matka przyszła do swoich dzieci

– Mamy w parafii piękne rodziny. One są naszą radością – powiedział Niedzieli ks. Witold Bil, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Kurowie.

Parafia, 21 kwietnia przeżyła Nawiedzenie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję