Reklama

Wiadomości

Jak rządzić bez Gowina?

Zdymisjonowany wicepremier Jarosław Gowin od dawna nie mógł się zdecydować, czy jest w rządzie, czy w opozycji. Jego odejście może jednak oznaczać spore komplikacje w obozie władzy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jarosław Gowin został zdymisjonowany na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego. Czarne chmury zbierały się nad nim od dawna, ale oficjalnie szalę goryczy przechyliła coraz mocniejsza krytyka Polskiego Ładu, czyli sztandarowego programu rządu Zjednoczonej Prawicy. – W ramach wdrażania Polskiego ładu potrzebujemy elementarnej zgody, porozumienia. Można się nie zgadzać co do pewnych spraw, ale generalnie nie można kontestować głównego kierunku działań rządu, stąd rozstanie z Jarosławem Gowinem – powiedział premier Morawiecki.

„Męczennik władzy”

Lider Porozumienia ma już za sobą spore doświadczenie polityczne i nie jest to jego pierwszy zwrot w politycznej karierze. Gdy był odwoływany z Ministerstwa Sprawiedliwości w 2013 r., ówczesny premier Donald Tusk stwierdził, że gdy rozmawiał z Gowinem, miał wrażenie, iż on „jest już gdzie indziej”. „To, że Gowin stracił stanowisko ministra sprawiedliwości, można skwitować jednym słowem: NARESZCIE!” – napisał wówczas Newsweek i dodał, że Gowin będzie teraz „naczelnym męczennikiem obozu władzy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pierwsza kadencja wicepremiera Jarosława Gowina w rządzie Zjednoczonej Prawicy przebiegała bez większych perturbacji. Jak zwykle zajmował się reformą – tym razem szkolnictwa wyższego. Pierwszy widoczny rozdźwięk z rządem powstał wraz z pojawieniem się w Polsce koronawirusa. Zrezygnował wtedy ze stanowiska wicepremiera i ministra, by wypracować wspólne rozwiązanie rządu i opozycji ws. przeprowadzenia wyborów prezydenckich w 2020 r. Misja ta skończyła się fiaskiem, ale Gowinowi skutecznie udało się zablokować wybory korespondencyjne.

Wiosną 2020 r. po raz pierwszy dało się zauważyć wyraźne pęknięcie w obozie władzy. Wtedy też Gowinowi postawiło się dwoje związanych z nim polityków – wicepremier Jadwiga Emilewicz oraz minister zdrowia prof. Łukasz Szumowski. Gdy lider Porozumienia wracał na stanowisko wicepremiera, prof. Szumowskiego już w resorcie zdrowia nie było, a Emilewicz musiała odejść z rządu.

Rząd mniejszościowy?

Prawdziwe problemy z wicepremierem Gowinem pojawiły się w ostatnich miesiącach. Przy ważnych decyzjach rządu zachowywał się bardzo często jak polityk opozycji. Najdobitniejszym tego przykładem jest Polski Ład, do którego początkowo Porozumienie nie miało zastrzeżeń. – Polski Ład jest odważnym programem rozwoju naszego kraju, naszej ojczyzny. Niech ten ład będzie naprawdę polski, niech będzie tym, co nas łączy i służy przełamywaniu podziałów – podkreślił w maju Jarosław Gowin podczas prezentacji sztandarowego programu rządu. Kilka dni po podpisaniu programowego dokumentu lider Porozumienia oraz niektórzy politycy tej formacji zaczęli krytykować Polski Ład. Dopiero jednak ostatnie tygodnie doprowadziły do dymisji wicepremiera Gowina.

Wcześniejsze odejście Jadwigi Emilewicz z Porozumienia nie było i nie jest wyjątkiem. Formacja wprowadziła do Sejmu w 2019 r. 18 posłów, a teraz z Gowinem odeszło zaledwie 4 parlamentarzystów, ale to wystarczy, by rząd stracił większość w Sejmie. Przy stuprocentowej frekwencji potrzebuje dodatkowych 3-4 głosów. Wszystko wskazuje na to, że będzie rządził w oparciu o konsultacje z posłami niezależnymi i kołami poselskimi. Sprawowanie władzy będzie zapewne trudniejsze, ale jak pokazuje głosowanie nad nowelizacją ustawy o KRRiT, taka krucha większość może być skuteczna.

Póki co mamy polityczne wakacje i chwilę wytchnienia. To czas na ostudzenie emocji i polityczne negocjacje. Najbliższe posiedzenie Sejmu odbędzie się 15 września. Wtedy się przekonamy, na jakie rzeczywiste poparcie może liczyć rząd premiera Mateusza Morawieckiego.

2021-08-17 13:39

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wesołe jest życie staruszka...?

Niska emerytura, choroby i samotność w czterech ścianach mieszkania, zamienionego przez przypadłości starości w więzienie. W drugiej, tej lepszej wersji - niekończące się dyżury przy wnukach. Czy naprawdę życie staruszka może być wesołe?

A jednak - może. Chociaż na pewno nie każdego. W znacznie lepszym położeniu są bowiem „staruszkowie” mieszkający w miastach, zwłaszcza tych większych. Na nich, jak się okazuje, czeka sporo ofert i atrakcji (w Poznaniu np. tak dużo, że czuwa nad nimi Centrum Inicjatyw Senioralnych). Warto się zatem za tymi ofertami rozejrzeć, a jeszcze lepiej zatrudnić wnuki czy młodych sąsiadów do odnalezienia propozycji w Internecie. A propozycje te są nie do przecenienia dla licznej grupy emerytów i rencistów, którzy z racji ograniczonych zasobów finansowych zmuszeni są do wielu wyrzeczeń i ograniczeń w zaspokajaniu swoich potrzeb życiowych, m.in. czynnego uczestnictwa w życiu społecznym i kulturalnym.
CZYTAJ DALEJ

Koronka na ulicach miast świata – modlitwa, która zmienia rzeczywistość

2025-09-26 21:02

[ TEMATY ]

Koronka na ulicach miast

Koronka do Bożego Miłosierdzia

Bożena Sztajner/Niedziela

Od 2008 roku na skrzyżowaniach miast i ulic na świecie rozbrzmiewa Koronka do Miłosierdzia Bożego. Podobnie będzie w najbliższą niedzielę 28 września o 15:00, gdy wierni znów staną razem w rocznicę beatyfikacji ks. Michała Sopoćki, aby modlić się o pokój i miłosierdzie dla świata. „Co roku udaje się nam gromadzić sporą rzeszę wiernych na całym świecie” – powiedział Radiu Watykańskiemu-Vatican News Tomasz Talaga, współorganizator akcji „Koronka na ulicach miast świata”.

Inicjatywa publicznej modlitwy Koronką do Miłosierdzia Bożego zapoczątkowano w 2008 roku w Łodzi. Impulsem stał się 28 września 2008 roku i beatyfikacja ks. Michała Sopoćki, spowiednika św. siostry Faustyny Kowalskiej. Jak podkreślił Tomasz Talaga, choć sama modlitwa trwa zaledwie kilkanaście minut, jej znaczenie jest duże, ponieważ odbywa się w przestrzeni publicznej. Wierni wychodzą na ulice, by prosić Boga o miłosierdzie dla rodzin, wspólnot i całych miejscowości.
CZYTAJ DALEJ

Bp Lechowicz do policjantów: pracujecie dla dobra człowieka i społeczeństwa

2025-09-28 19:39

[ TEMATY ]

policja

bp Wiesław Lechowicz

PAP/Waldemar Deska

Biskup Wiesław Lechowicz

Biskup Wiesław Lechowicz

Praca policjantów jest ukierunkowana na dobro drugiego człowieka i całego społeczeństwa - mówił w niedzielę na Jasnej Górze do zgromadzonych tam mundurowych bp Wiesław Lechowicz.

W niedzielę na terenie klasztoru jasnogórskiego odbyły się 24. Jasnogórskie Spotkania Środowiska Policyjnego. Bp Lechowicz, który jest delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa policji, przewodniczył Mszy św. dla tego środowiska i wygłosił homilię.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję