Reklama

Niedziela Podlaska

Otacza matczyną opieką

Ze Świętem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, obchodzonym 15 sierpnia, związana jest tradycja poświęcenia zbóż, kwiatów i ziół, którą mieszkańcy Podlasia i Mazowsza szczególnie podtrzymują.

Niedziela podlaska 33/2021, str. VI

[ TEMATY ]

Wniebowzięcie NMP

Al. Piotr Zdzieborski

18. Pułk Rozpoznawczy na uroczystości poświęcenia kaplicy w Brzeźnicy, parafia Brańsk, w 100. rocznicę Bitwy Warszawskiej (2020 r.)

18. Pułk Rozpoznawczy na uroczystości poświęcenia kaplicy w Brzeźnicy, parafia Brańsk, w 100. rocznicę Bitwy Warszawskiej (2020 r.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na pamiątkę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej, dzień ten jest także Świętem Wojska Polskiego. Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny nazywana jest także Matki Bożej Zielnej lub Korzennej.

Patronka plonów

Zgodnie z przekazywaną już we wczesnym chrześcijaństwie tradycją, apostołowie otwierając grób Maryi znaleźli jedynie kwiaty. W nawiązaniu do tego zdarzenia, w tym dniu święci się zioła, kwiaty i snopy dożynkowe. Uroczystość Maryjna od lat wiąże się z zakończeniem zbioru plonów, co potwierdza powiedzenie „na Wniebowzięcie zakończone żęcie”. Popularna obecnie równianka musiała zawierać pokruszone kłosy pszenicy, żyta, jęczmienia i owsa. Oprócz ,,darów pola”, konieczne były także zioła, kwiaty, owoce i warzywa z przydomowych ogródków. Panuje ludowe przekonanie, że poświęcone w tym dniu zioła, za przyczyną Maryi, zyskują moc leczniczą i stanowią ochronę przed zarazą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Żywy kult

Przekonanie wiernych, że Maryja po śmierci została wraz z ciałem i duszą wzięta do nieba, potwierdził 71 lat temu swoją decyzją papież Pius XII i ogłosił dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny. Uroczystość tę obchodzi zarówno Kościół katolicki na Zachodzie, jak i chrześcijaństwo wschodnie, w którym nosi ona nazwę Zaśnięcia Matki Bożej. Kult Maryi Wniebowziętej jest w Kościele wciąż żywy i stale podtrzymywany. Potwierdzeniem są wystawione świątynie pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Do tego grona zalicza się: Brańsk, Grodzisk k. Siemiatycz, Jabłonna Lacka, Łazówek, Łubin Kościelny, Narew, Siemiatycze i Węgrów. Szczególnym miejscem na mapie diecezji jest kaplica Matki Bożej Łaskawej w Brzeźnicy, która stanowi wotum za wolność Polski i Europy, jaką 101 lat temu dało pokonanie bolszewików w Bitwie Warszawskiej. Według tradycji w Świętym Miejscu, w niepamiętnych czasach ukazała się Matka Boża, która pozostawiła odcisk stopy w kamieniu, a znajdujące się tutaj źródełko miało wówczas nabrać uzdrawiającej mocy. Miejsce to otaczano kultem od ok. 350 lat, co potwierdziły badania archeologiczne. W pobliżu, w 1920 r. wojska polskie toczyły boje z bolszewikami.

Reklama

Cud nad Bugiem

Przeżywane w tym dniu Święto Wojska Polskiego zostało ustanowione na pamiątkę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej, stoczonej w dniach 12-15 sierpnia 1920 r. w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Jedna z najbardziej decydujących bitew w dziejach świata udaremniła plany rozprzestrzenienia rewolucji bolszewickiej na Europę Zachodnią. Zwycięstwo w bitwie nazywanej ,,Cudem nad Wisłą”, przypisywane jest szczególnemu wstawiennictwu Matki Bożej.

Duży wpływ na dalsze losy wojny miały bitwy stoczone z wycofującymi się oddziałami bolszewickimi, m.in. nad Bugiem blisko przeprawy we Frankopolu i Tonkielach, Skrzeszewie, Drohiczynie, Siemiatyczach, Milejczycach i Kleszczelach. ,,Opowiadali ludzie, że tu był cud nad Bugiem. Mówiono, że Pan Bóg odebrał bolszewikom rozum nad Bugiem. Cofając się spod Warszawy w panice, bolszewicy strzelali do swoich” – powiedział Kazimierz Woliński, uczestnik walk w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. (Więcej w książce Cud nad Bugiem, oprac. Zbigniew Ruczaj).

2021-08-11 10:37

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ziemia widziana z nieba

Niedziela rzeszowska 32/2019, str. 1

[ TEMATY ]

Wniebowzięcie NMP

Graziako

Maryja wyniesiona z duszą i ciałem do chwały nieba obejmuje swym matczynym spojrzeniem cały świat

Maryja wyniesiona z duszą
i ciałem do chwały nieba
obejmuje swym matczynym
spojrzeniem cały świat

15 sierpnia obchodzimy uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Papież Pius XII 1 listopada 1950 r. w Konstytucji apostolskiej „Munificentissimus Deus” ogłosił, że „Niepokalana Matka Boga, Maryja zawsze Dziewica, po zakończeniu ziemskiego życia z duszą i ciałem została wzięta do chwały niebieskiej”.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

2024-04-25 13:08

[ TEMATY ]

Dni Krzyżowe

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Czym są Dni Krzyżowe?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję