Reklama

Jego serce biło dla opery

Był twórcą Festiwalu Operowo-Operetkowego w Ciechocinku. Kierował Teatrem Wielkim w Łodzi. Prowadził programy radiowe, telewizyjne i przez całe życie przybliżał Polakom operę. Kazimierz Kowalski odszedł dzień po swoich 70. urodzinach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śpiewak operowy słynął z wyjątkowej barwy głosu. Był polskim mistrzem basu. Śpiewał popularne przeboje (np. Tylko Ty, mamo, Do Ciebie idę), utwory musicalowe (Gdybym był bogaczem...), arie operetkowe i operowe. Do historii polskiej opery przeszła jego tytułowa rola w Don Pasquale Gaetana Donizettiego. W październiku planował wykonać w łódzkim teatrze jubileuszowy koncert z okazji 50-lecia pracy artystycznej... Odszedł niespodziewanie.

Od zawsze w Łodzi

Na świat przyszedł w Łodzi 30 lipca 1951 r. Jego ojcem był Wiesław Wierusz-Kowalski, aktor łódzkich teatrów. Już jako 13-letni chłopiec wystąpił w Zakładach Marchlewskiego (dzisiejszej Manufakturze) na sylwestrowym koncercie, gdzie grał na gitarze. Trzy lata później dołączył do Trubadurów, występował u boku m.in. Krzysztofa Krawczyka. Niedawno powiedział Dziennikowi Łódzkiemu, że jego mama nieprzychylnie patrzyła na te muzyczne zainteresowania, bo ich rozwijanie przekładało się na słabe wyniki w nauce. „Moje spotkanie z zespołem Trubadurzy było wspaniałe, pierwsze próby odbywały się w moim mieszkaniu, ale za daleko to wszystko poszło. Skończyło się tym, że zostałem na drugi rok w dziewiątej klasie” – opowiedział gazecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do muzyki wrócił w czasie studiów na Wydziale Wokalno-Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Łodzi. Na piątym roku, w 1976 r., uczestniczył w prestiżowym Międzynarodowym Konkursie Wokalnym w Tuluzie we Francji, gdzie zdobył najwyższą nagrodę. W tym samym roku przyjął propozycję pracy solisty w Teatrze Wielkim w Łodzi, debiutując partią Kecala w Sprzedanej narzeczonej Smetany.

Przygoda z tą instytucją kultury trwała kilkadziesiąt lat. W latach 70. i 80. ubiegłego wieku Kowalski był gwiazdą realizowanego w Teatrze Wielkim programu telewizyjnego Dobry wieczór, tu Łódź. Później, w latach 90., kierował tą placówką jako jej dyrektor naczelny, a następnie dyrektor artystyczny. W krótkim czasie wyprowadził teatr z kryzysu finansowego i mógł się pochwalić największą frekwencją i liczbą premier w kraju. W latach 2005-08 ponownie był dyrektorem artystycznym łódzkiej sceny.

Reklama

Za wielki sukces z okresu kierowania przez niego teatrem uważano transmisję przez TVP Polonia opery Straszny dwór Stanisława Moniuszki. Kazimierz Kowalski robił wiele, aby przybliżyć Polakom operę. Gdy odszedł z teatru, we współpracy z częstochowską filharmonią, założył Polską Operę Kameralną. Do dziś przedstawia ona spektakle w miejscach, w których nie istnieją stałe sceny muzyczne.

Budował barwny świat

Kowalski zainicjował też i promował Festiwal Operowo-Operetkowy w Ciechocinku, który po 23 latach wciąż gromadzi liczną i zaangażowaną publiczność. „Mogłam tam podziwiać jego ogromne talenty organizacyjne i niczym niepohamowaną chęć zabawy oraz uczestnictwa we wszystkim, co tam się działo. Był niesamowity, ponieważ najpierw pojawiał się na scenie, a później po koncertach szliśmy, żeby jeszcze podzielić się wrażeniami (...). Ten festiwal był jego ukochanym dzieckiem” – opowiadała Maria Szabłowska, dziennikarka muzyczna w radiowej Jedynce, w której Kazimierz prowadził nocną audycję, w trakcie której przybliżał słuchaczom sylwetki wybitnych, a często zapomnianych polskich artystów.

Miłość do muzyki klasycznej zaprowadziła go w latach 2013-14 do Czeladzi, gdzie kierował Festiwalem Ave Maria. Nowością za jego dyrekcji stały się koncerty plenerowe. Jak przekonywał, rynki małych miasteczek latem zapełniają się rzeszami, dlatego należało to wykorzystać. „W 2013 r. Strasznym dworem Stanisława Moniuszki otwieraliśmy, po 30 latach nieistnienia, rynek starego miasta w Koninie. Były tłumy widzów, a nikt nie wierzył, że taka muzyka może kogoś zainteresować. Podobnie było w Czeladzi. Przecież widzowie, którzy przybyli na nasze przedstawienie, byli naprawdę zdumieni, że można wystawić operę na rynku. Można. Niekoniecznie muszą być na to jakieś niebotyczne środki finansowe” – powiedział muzyk Dziennikowi Zachodniemu.

Reklama

Celne uwagi

Kazimierz Kowalski znany był z bezpośrednich wypowiedzi. Szczególnie mocno bronił muzyki poważnej. Pragnął, by była znana i ceniona w naszym kraju, a także promowana przez czołowe stacje. Przy realizacji projektów muzycznych z troską zwracał uwagę na każdy szczegół i dostarczanie słuchaczom jak najlepszych wrażeń. „Na całym świecie publiczność jest jednakowa. Publiczności się nie oszuka. W każdym małym mieście, na wsi jest odbiór telewizji. Ludzie nie akceptują tandety. Niestety muzyka, którą my propagujemy z Polską Operą Kameralną, jest muzyką niechcianą – przez media, telewizję, radio również” – dzielił się swoją opinią w rozmowie z Miejskim Domem Kultury w Częstochowie.

Zapytany, jakie słowa skierowałby do młodych ludzi wiążących swoją przyszłość ze sztuką, odpowiedział: „Każda osoba, nawet dziecko, jeśli jest zainteresowana muzyką, malarstwem, później staje się innym człowiekiem”. Podał przykład polityka, który miał w swoim życiu doświadczenie tańca w zespole ludowym, a później był mężem stanu umiejącym z wielką wrażliwością wysłuchać i zrozumieć drugiego.

Ostatnie chwile

Nikt się nie spodziewał, że tak szybko odejdzie ten wybitny śpiewak. Artystę dzieliło tylko sześć dni od 23. edycji Festiwalu Operowo-Operetkowego, którą miał inaugurować w Ciechocinku. Twórca wydarzenia w ramach imprezy przewidział m.in. Koncert Galowy z okazji jubileuszu 50-lecia pracy artystycznej śpiewaka i 70. rocznicy jego urodzin.

Wdowa po Kazimierzu Kowalskim – Małgorzata Kowalska w Programie 1 Polskiego Radia powiedziała, że postanowiono, przy współudziale przyjaciół i wykonawców, zrealizować to wydarzenie. – Chcemy to zrobić i w ten sposób uczcić pamięć mojego męża. Za to, co robił dla polskiej kultury i muzyki (...). Myślę, że jestem jedyną osobą, która może wytłumaczyć, dlaczego w obliczu jego śmierci śpiewamy operetkę. On to lubił i kochał. Zostawił nam to w spadku – podkreśliła.

Reklama

Za swoją działalność artysta został uhonorowany Złotym Krzyżem Zasługi (2002 r.) oraz Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” (2006 r.). Wkrótce ma się ukazać książka Kazimierza Kowalskiego Dyrektorem się bywa, artystą się jest, zatytułowana tak według słów nieżyjącego już byłego dyrektora Teatru Wielkiego w Łodzi Bohdana Wodiczki.

Rodzina, przyjaciele i miłośnicy opery pożegnali wybitnego śpiewaka 12 sierpnia – po zakończeniu 23. edycji Festiwalu Operowo-Operetkowego w Ciechocinku. Artysta spoczął w grobie rodzinnym na cmentarzu przy ul. Szczecińskiej w Łodzi.

Kazimierz Kowalski (1951 – 2021)śpiewak operowy, jako solista oraz wieloletni dyrektor naczelny i artystyczny związany z Teatrem Wielkim w Łodzi. Popularyzator opery, prezenter radiowy i telewizyjny

2021-08-10 14:01

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Japonia: ok. 420 tys. rodzimych katolików i ponad pół miliona wiernych-imigrantów

2024-04-23 18:29

[ TEMATY ]

Japonia

Katolik

Karol Porwich/Niedziela

Trwająca obecnie wizyta "ad limina Apostolorum" biskupów japońskich w Watykanie stała się dla misyjnej agencji prasowej Fides okazją do przedstawienia dzisiejszego stanu Kościoła katolickiego w Kraju Kwitnącej Wiśni i krótkiego przypomnienia jego historii. Na koniec 2023 mieszkało tam, według danych oficjalnych, 419414 wiernych, co stanowiło ok. 0,34 proc. ludności kraju wynoszącej ok. 125 mln. Do liczby tej trzeba jeszcze dodać niespełna pół miliona katolików-imigrantów, pochodzących z innych państw azjatyckich, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Europy.

Posługę duszpasterską wśród miejscowych wiernych pełni 459 kapłanów diecezjalnych i 761 zakonnych, wspieranych przez 135 braci i 4282 siostry zakonne, a do kapłaństwa przygotowuje się 35 seminarzystów. Kościół w Japonii dzieli się trzy prowincje (metropolie), w których skład wchodzi tyleż archidiecezji i 15 diecezji. Mimo swej niewielkiej liczebności prowadzi on 828 instytucji oświatowo-wychowawczych różnego szczebla (szkoły podstawowe, średnie i wyższe i inne placówki) oraz 653 instytucje dobroczynne. Liczba katolików niestety maleje, gdyż jeszcze 10 lat temu, w 2014, było ich tam ponad 20 tys. więcej (439725). Lekki wzrost odnotowały jedynie diecezje: Saitama, Naha i Nagoja.

CZYTAJ DALEJ

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Stań przed Bogiem taki, jaki jesteś

2024-04-24 19:51

Marzena Cyfert

O. Wojciech Kowalski, jezuita

O. Wojciech Kowalski, jezuita

W uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski, wrocławscy dominikanie obchodzą uroczystość odpustową kościoła i klasztoru.

Słowo Boże podczas koncelebrowanej uroczystej Eucharystii wygłosił jezuita o. Wojciech Kowalski. Rozpoczął od pytania: Co w takim dniu może nam powiedzieć św. Wojciech?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję