Reklama

Obserwator

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WŁOCHY
Odszedł „kucharz ubogich”

25 lipca w wieku 91 lat zmarł w Rzymie Dino Impagliazzo, prawnik znany jako „kucharz ubogich”. Wraz z wolontariuszami od lat karmił codziennie na rzymskich stacjach kolejowych ponad 300 osób. Był on członkiem Ruchu Focolari Chiary Lubich i Wspólnoty Sant’Egidio, założycielem i prezesem stowarzyszenia RomAmor, które zajmuje się pomocą ludziom bezdomnym i biednym, emigrantom, byłym więźniom oraz ludziom starszym, a także odbudową więzi osób w trudnej sytuacji. W lutym 2020 r. został uhonorowany przez prezydenta Włoch Sergia Mattarellę medalem i tytułem „Bohater naszych czasów”. Podczas uroczystości wręczenia tego tytułu powiedział: „Najpiękniejszą rzeczą na świecie jest miłość bliźniego”. W udzielonym Niedzieli w ubiegłym roku wywiadzie tak wspominał początki swojej działalności dobroczynnej: „Pamiętam, jak to się stało. Pewnego dnia, gdy przechodziłem koło dworca w Rzymie, zaczepił mnie obcy człowiek i poprosił: Kup mi kanapkę. Zwykle ludzie się nie zatrzymują, ale ja postanowiłem go wysłuchać. Zrozumiałem, że takich jak on, ludzi, którzy mieszkają na ulicy i potrzebują pomocy, jest wielu. Zawróciłem do domu i powiedziałem to żonie. Popatrzyliśmy na siebie: a dlaczego by nie zrobić 10 kanapek? I tak się zaczęło, od 10 kanapek” (Niedziela, nr 38/2020).

Reklama

Dino Impagliazzo urodził się na sardyńskiej wyspie La Maddalena, gdzie każdego lata wracał, by spotykać się ze swymi przyjaciółmi i łowić ryby. Jego pogrzeb odbył się 27 lipca w bazylice Santa Maria in Trastevere w Rzymie.
m.k.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

WATYKAN
Dzielmy się

Do dzielenia się talentami i dobrami z innymi papież Franciszek zachęcał w rozważaniu na Anioł Pański. Nawiązując do Ewangelii o rozmnożeniu chleba i ryb, którymi Jezus nakarmił tysiące ludzi, Ojciec Święty podkreślił, że Bóg czyni wielkie rzeczy, wychodząc od tych małych, bezinteresownych. Papież zwrócił uwagę na pomijaną w tej Ewangelii postać chłopca, którego Apostołowie poprosili, by podzielił się z innymi tym, co miał do jedzenia. Dzięki temu drobnemu darowi Jezus mógł nakarmić wszystkich. – To dla nas wielka lekcja, która pokazuje, że Pan Bóg może wiele uczynić z tym „niewiele”, które oddajemy do Jego dyspozycji – podkreślił. Warto zadawać sobie pytanie: co dziś przynoszę Jezusowi? – Może On wiele uczynić z naszą modlitwą, z gestem miłosierdzia wobec innych, a nawet z jedną z naszych nędz przekazanych Jego miłosierdziu – powiedział Franciszek.
j.k.

PRZED PIELGRZYMKĄ
Na drodze do Jezusa

Znane są już szczegóły 34. podróży apostolskiej papieża Franciszka do Słowacji i na Węgry w dniach 12-15 września. W Budapeszcie na placu Bohaterów weźmie on udział we Mszy św. wieńczącej 52. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny. Wcześniej spotka się z prezydentem i premierem oraz biskupami tego kraju.

Reklama

12 września po południu Franciszek uda się na Słowację. Po przylocie spotka się m.in. z jezuitami pracującymi w tym państwie. Cały drugi dzień wizyty papież spędzi w Bratysławie, gdzie odbędzie spotkanie m.in. z prezydentem republiki. Będzie też uczestniczyć w spotkaniu z biskupami, kapłanami, seminarzystami oraz zakonnikami i zakonnicami w miejscowej katedrze.

14 września Ojciec Święty odwiedzi Preszów (stolicę metropolii greckokatolickiej), gdzie będzie przewodniczył Boskiej Liturgii bizantyjskiej, a potem uda się do Koszyc, gdzie spotka się z przedstawicielami Romów i młodzieżą. W ostatnim dniu wizyty papież weźmie udział w narodowej pielgrzymce Słowaków do maryjnego sanktuarium w Šaštin, gdzie odprawi Mszę św. W tym dniu przypada bowiem święto czczonej tam Matki Bożej Bolesnej.

Hasłem papieskiej pielgrzymki na Słowację są słowa: „Z Maryją i Józefem na drodze do Jezusa”. Zawarta jest w nich nadzieja, że wizyta Franciszka umocni wiarę Słowaków i odnowi w nich pragnienie kroczenia za Jezusem. Nawiązanie do Maryi Panny jest odzwierciedleniem głębokiej pobożności maryjnej słowackich wiernych, którzy „od wieków wzywają Jej pomocy”.
w.d.

PŁOŃSK
Trzecia studnia

Reklama

Trwa zbiórka na budowę studni głębinowej w Afryce. Prowadzi ją parafia św. Maksymiliana Marii Kolbego w Płońsku. Środki pochodzą ze zbiórki makulatury i ubrań oraz od darczyńców. Pojemniki na makulaturę i odzież wystawione zostały na przykościelnych parkingach. Do tej pory udało się zebrać ok. 20 tys. zł, ale potrzeba jeszcze drugie tyle, bo budowa studni ma kosztować ok. 40 tys. zł (10 tys. dolarów). W projekcie tym parafię wspiera Fundacja Polska Raoula Follereau, pomagająca chorym na trąd. Po zakończeniu zbiórki zostanie wybrany kraj, w którym powstanie studnia. Będzie ona nosić imię ks. Romualda Jaworskiego – pierwszego proboszcza parafii, budowniczego kościoła, plebanii i domu parafialnego. – Tam, gdzie nie ma studni głębinowej, mieszkańcy Afryki korzystają z wód podskórnych, co stwarza niebezpieczeństwo chorób. Najzdrowsza do picia jest woda właśnie ze studni głębinowej – mówi ks. kan. Zbigniew Sajewski, proboszcz płońskiej parafii, która ma na swoim koncie już dwie zbudowane studnie w Afryce: „Maksymilian” w Kamerunie i „Marianna”, która została oddana do użytku w styczniu w Burkina Faso.
j.k.

IRLANDIA
Przedłużone do odwołania

Irlandzkie władze podtrzymują zakaz sprawowania w kościołach I Komunii św. i bierzmowania. Pandemiczne obostrzenia miały być zniesione, lecz je przedłużono. Decyzja ta jest niezrozumiała, bo w świątyniach przestrzegane są zasady sanitarne. Prymas Irlandii abp Eamon Martin uznał ją za brak szacunku dla Kościoła, ponieważ władze nie konsultowały się z nim. – Nie może być tak, że zakazuje się sprawowania niektórych sakramentów tylko dlatego, że odbywają się po nich uroczystości rodzinne – stwierdził. Taki powód restrykcji podano biskupom. Za polityczną i łamiącą wolność kultu decyzję rządu uznał bp Thomas Deenihan. W sąsiedniej Irlandii Północnej od kilku miesięcy można sprawować wszystkie sakramenty. Decyzja władz zdaje się mieć antykatolicki charakter.
j.k.

JEMEN
Uwaga! Katastrofa

Reklama

Organizacje pomocowe biją na alarm w sprawie zaostrzającego się kryzysu humanitarnego w Jemenie – 80% społeczeństwa żyje w tym kraju poniżej progu ubóstwa. Nie działa system opieki medycznej. W ciągu ostatnich 7 lat wojna w Jemenie kosztowała życie 250 tys. osób. Połowa tych zgonów została spowodowana brakiem żywności i podstawowych lekarstw. – Wspólnota międzynarodowa robi za mało, by zaradzić tej tragedii. Śmierć głodowa zagraża 400 tys. jemeńskich dzieci – powiedział Radiu Watykańskiemu Simone Garroni, dyrektor generalny Action Internationale Contre la Faim, organizacji walczącej z głodem na świecie. Natychmiastowej pomocy potrzebuje 20 mln ludzi, co oznacza prawie całą populację tego kraju, który bez pomocy z zewnątrz nie przeżyje. – Dostarczamy pomoc żywnościową i medyczną, ale ponad połowa przychodni i szpitali jest zrujnowanych. Zniszczone są ujęcia wody, dlatego dostarczana jest ona w cysternach. Potrzebne są działania, które zagwarantują przestrzeganie międzynarodowego prawa humanitarnego, inaczej wolontariusze nie są w stanie nieść pomocy. Bez międzynarodowych działań dyplomatycznych nie uda się pokonać tego kryzysu – ostrzega Garroni.
j.k.

KORONAWIRUS
Chińskie wykręty

Chiny odrzuciły plan WHO dotyczący wyjaśnienia pochodzenia koronawirusa SARS-CoV-2. Miał on polegać na sprawdzeniu hipotezy, że wirus wydostał się z laboratorium w Wuhanie; przewidywał przeprowadzenie audytu w laboratoriach i na targowiskach w mieście, w którym pojawiło się pierwsze duże ognisko koronawirusa. Chińczycy nie chcą jednak o tym słyszeć. – Taki plan jest sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem i przeciwstawia się nauce – oświadczył Zeng Yixin z Komisji Zdrowia Publicznego. Chińskie władze utrzymują, że choć koronawirus został wykryty w Wuhanie, to nie pochodzi z ich kraju. /w.d.

SZWECJA
Dość pobłażania

Dość pobłażania młodym przestępcom – rząd zapowiedział podwyższenie kar. Dzięki tzw. rabatowi wielu z nich unikało długiego pobytu w więzieniu. – Chcemy przeciwdziałać sytuacji, w której młodym ludziom opłaca się zabijać na zamówienie – powiedział minister sprawiedliwości Morgan Johansson. Obecnie skazanym 18-20-latkom automatycznie obniżana jest część kary. Od nowego roku ma się to zmienić m.in. w przypadku zabójstwa, napadu, gwałtu. Rząd chce zarezerwować w budżecie 450 mln koron (ok. 44 mln euro) na rozbudowę więzień. Na decyzję o zaostrzeniu kar wpłynęły niedawne wydarzenia – zginął policjant i postrzelono dzieci w wieku 5 i 6 lat.
j.k.

ROSJA
Pandemiczne branie

Reklama

Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości podaje, że jednym ze skutków pandemii jest wzrost zażywania narkotyków. Rekordy zdaje się bić Rosja. W 2020 r. odnotowano tam wzrost zgonów spowodowanych zażywaniem środków odurzających – o 60% więcej niż rok wcześniej. W 2019 r. narkotyki spowodowały śmierć 4570 osób, podczas gdy w następnym roku, na początku pandemii – 7320. Dane podała rosyjska agencja statystyczna Rosstat. Mieszkańców Rosji zabija też wódka. W 2020 r. w kraju zwiększyła się liczba zgonów z powodu nadużywania alkoholu. Przyczyniło się to do śmierci 50,4 tys. osób, tj. o 6,3% więcej niż w poprzednim roku.
j.k

MARSZE GŁODOWE
Wolność na kartki

Wydarzenia sprzed 40 lat ma upamiętnić tablica, która zawisła na budynku dawnej siedziby regionalnych władz Solidarności, przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi. Ma formę wielkiej kartki żywnościowej, która przypomina te wprowadzone przez władze PRL wiosną 1981 r., które miały uratować socjalistyczny rynek przed załamaniem. Reglamentacja mięsa i wędlin, masła, mąki, przetworów zbożowych i ryżu nie uspokoiła rynku. Kartki nie gwarantowały zakupu towaru, trzeba było stać w długich kolejkach, co dla pracujących i zajmujących się dziećmi kobiet było ponad siły. Nasilające się problemy z zaopatrzeniem w podstawowe produkty – wynik narastającego kryzysu gospodarczego w PRL – były przyczyną marszów głodowych, które w końcu lipca i w sierpniu 1981 r. przeszły przez wiele polskich miast. Zaczęło się w Łodzi, gdzie z zaopatrzeniem było szczególnie źle. Regionalne władze Solidarności zadecydowały o protestach. Po raz pierwszy związek wyprowadził ludzi z zakładów na ulice. 27 lipca 1981 r. ul. Piotrkowską przejechały oflagowane autobusy MPK, w kolejnych dniach – autobusy PKS, ciężarówki Transbudu, a 30 lipca – maszerowały kobiety z dziećmi. Była to najpewniej największa demonstracja czasu wolnościowego „karnawału lat 1980-81”, a jednocześnie pokaz poparcia dla Solidarności.
w.d.

WĘGRY
Będzie referendum

Reklama

Premier Viktor Orbán zapowiedział referendum w sprawie niedawno przyjętej przez parlament ustawy o ochronie dzieci. Ma to związek ze wszczęciem przez Komisję Europejską postępowania o złamanie w tej ustawie prawa unijnego w związku z „naruszeniem praw podstawowych osób LGBTIQ”. Według nowej regulacji zajęcia szkolne podejmujące kwestie seksualności nie mogą propagować homoseksualizmu ani zmiany płci. Takie lekcje poza pedagogami szkolnymi będą mogły prowadzić tylko osoby i organizacje występujące w oficjalnym rejestrze. Państwo ma chronić prawo dziecka do zachowania tożsamości odpowiadającej płci w chwili jego urodzenia. W ustawie zakazano też udostępniania osobom poniżej 18. roku życia treści pornograficznych, a także popularyzujących zmianę płci zapisanej w chwili urodzenia oraz homoseksualizm. Nie podoba się to ultrapostępowej KE, która żąda zmian w ustawie. Orbán nie ustępuje, oskarża Komisję o nadużywanie władzy. Stąd referendum, w którym Węgrzy wypowiedzą się na temat zawartych w niej regulacji. Jego wynik pewnie nie spodoba się KE.
j.k.

ARGENTYNA
Chłop, baba i ten (ta?)

Prezydent Argentyny Alberto Fernández podpisał rozporządzenie wprowadzające możliwość wydawania „neutralnych płciowo” dokumentów tożsamości. Dotychczas w takich dokumentach (odpowiedniku polskiego dowodu osobistego) należało wskazać, czy jest się mężczyzną, czy kobietą, w zależności od płci biologicznej. Teraz, zgodnie z ustawą o tożsamości płciowej, mieszkaniec Argentyny ma prawo identyfikować się jako osoba, która nie ma ani płci męskiej, ani żeńskiej. Pole z płcią w dokumencie tożsamości może pozostać puste. Można też podać, że jest się osobą niebinarną, osobą bez zidentyfikowanej tożsamości płciowej lub osobą, która z innego powodu nie mieści się w podziale na płeć męską i żeńską.
j.k.

USA
Ugięty Kodak

Po krytyce chińskich mediów amerykańska firma Kodak usunęła ze swojego konta na Instagramie zdjęcie z Sinciangu z nieprzychylnym dla Chin podpisem. Zdjęcie wykonane przez fotografa Patricka Wacka opatrzone było podpisem jego autorstwa, który głosił, że w Sinciangu doszło do masowego uwięzienia Ujgurów i innych mniejszości muzułmańskich, a jego album jest świadectwem przemiany tego regionu w orwellowską dystopię. Eksperci ONZ zwracają uwagę na wiarygodne doniesienia o ponad milionie muzułmanów zatrzymanych w Sinciangu w obozach internowania, w których poddawano ich indoktrynacji. Pojawiły się też oskarżenia o przymusowe sterylizacje i aborcje, o zmuszanie Ujgurów do pracy na polach bawełny i w fabrykach, a także o gwałty i inne represje.
j.k.

2021-07-27 12:14

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania. Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali. Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor. Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie. Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca! Z wyrazami szacunku -
CZYTAJ DALEJ

I zmartwychwstał dnia trzeciego

Słowa: „I zmartwychwstał dnia trzeciego, jak oznajmia Pismo” wypowiadamy w Credo – wyznaniu wiary. Wielkanoc zaś jest fundamentalną kościelną uroczystością, którą świętujemy od II wieku w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca. Bez zmartwychwstania Jezusa z Nazaretu religia chrześcijańska nie miałaby po prostu żadnego sensu

Doskonale zdawał sobie z tego sprawę św. Paweł Apostoł, który w jednym z najwcześniejszych nowotestamentowych świadectw – Pierwszym Liście do Koryntian – dotyczących faktu powstania z martwych Chrystusa Pana, a pochodzącym z ok. 57 r., pisał: „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (15, 14). Jednocześnie zapewniał wiernych: „Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli” (15, 20) i przypominał im, że „umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem: i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie” (15, 3-5).
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: tak lekceważącego stosunku do Kościoła nie spotkałem w żadnym cywilizowanym kraju

2025-04-20 22:11

[ TEMATY ]

katecheza

Abp Adrian Galbas

religia w szkołach

Episkopat News

Ubolewam nad klimatem dyskusji o religii w szkole; tak lekceważącego stosunku do Kościoła nie spotkałem w żadnym cywilizowanym kraju - powiedział PAP metropolita warszawski abp Adrian Galbas. Dodał, że lekceważeni czują się nie tylko biskupi, ale też nauczyciele religii, rodzice i uczniowie.

Zapytany, czy widzi jeszcze szansę na porozumienie pomiędzy Konferencją Episkopatu Polski a Ministerstwem Edukacji Narodowej w kwestii organizacji lekcji religii w szkole abp. Galbas podkreślił, że chrześcijanin zawsze ma nadzieję.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję