Coroczne spotkanie odbyło się w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Chełmnie. Wpisuje się ono w pejzaż wydarzeń związanych z wielkim odpustem ku czci Maryi.
Modlitwa
Każdego dnia pielgrzymi z całej diecezji przybywali do świątyni, by pod przewodnictwem księży biskupów modlić się o potrzebne łaski. Ostatni dzień odpustowy zgromadził członków Żywego Różańca, którzy wraz z bp. Wiesławem Śmiglem modlili się m.in. o nowe, liczne i święte powołania do kapłaństwa oraz za toruńskie seminarium. Pielgrzymka Żywego Różańca jest okazją do wdzięczności względem wszystkich, którzy duchowo i materialnie wspierają dzieło powołań, troszcząc się o jego rozwój. Podczas spotkania nie zabrakło zatem kleryków i moderatorów WSD w Toruniu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wzór zawierzenia
W homilii bp Śmigiel podkreślił, że życie chrześcijanina powinno być odblaskiem życia Maryi, która wiernie zachowywała i rozważała w swoim sercu wszystkie sprawy związane z życiem Jezusa. – Trzeba, by nasze serca były zjednoczone z Sercem Maryi. Wtedy znajdzie się w nich miejsce także dla Jezusa, bo gdzie Maryja, tam Jezus. Ich serca biją tym samym rytmem – mówił biskup.
Jako przykłady takiej postawy – pełnej zawierzenia i zjednoczenia serc – podał św. Jana Pawła II oraz sługi Boże, wkrótce nowych błogosławionych – kard. Stefana Wyszyńskiego i matkę Elżbietę Różę Czacką.
Być dla drugiego
Wpatrując się w postawę Maryi i wspomnianych bohaterów maryjnego zawierzenia, można odnaleźć owoc, jakim jest bycie dla drugiego. Bliskość Maryi, która z pośpiechem wędrowała do swej krewnej Elżbiety i z radością jej służyła; troska św. Jana Pawła II o każdego człowieka, zwłaszcza o chorych i cierpiących; wrażliwość i mądrość kard. Wyszyńskiego, który potrafił rozmawiać z każdym, nawet z wrogiem i zawsze miał dobre słowo dla każdego; miłość niewidomej matki Czackiej, która mimo swojej słabości podjęła trud pomocy względem ociemniałych, są dla każdego z nas wezwaniem do kroczenia drogą, która doprowadziła ich do świętości.