Nowa, dwunasta płyta cenionej kapeli IRA pojawia się po 6 latach przerwy. Pracę muzycy zaczęli jeszcze przed pandemią COVID-19, potem była jednak przymusowa przerwa. I to nie tylko w graniu, nagrywaniu i w koncertach. Muzycy nie widywali się nawet, bo każdy z nich mieszka w innym mieście. Zanim przekonali się do zdalnej pracy, wcześniejsze pomysły mogły dojrzeć. Gdy jesienią ub.r. nagrali kilka piosenek, stwierdzili, że są one na tyle dobre, iż mogą być dużą częścią materiału na płytę. IRA to kapela doświadczona, istnieje – z 5-letnią przerwą – od 1987 r. i ma sporo fanów. Na nowej płycie jest to, co zespół oferuje od lat – utwory balladowe przemieszane z mocnym gitarowym brzmieniem. Charakterystyczny śpiew frontmana kapeli Artura Gadowskiego, który napisał też część tekstów, wciąż jest mocny i przekonujący, choć... lata lecą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu