Jedną z Józefowych parafii jest ta w Dobrzeszowie k. Łopuszna. Co prawda główny odpust jest w niej obchodzony 1 maja, jednak na 19 marca zaplanowano terenową „Józefową” Drogę Krzyżową, prowadzącą z kościoła parafialnego na Dobrzeszowską Górę.
Praktyki w Dobrzeszowie
Parafia św. Józefa Robotnika w Dobrzeszowie została wydzielona z Łopuszna oraz – w niewielkim stopniu – z Grzymałkowa. Nową wspólnotę tworzył proboszcz z Łopuszna, ks. Józef Budziosz i być może jego imieniu i inspiracji parafia zawdzięcza patrona.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Erygował ją w 1982 r. bp Stanisław Szymecki, ale budowę kościoła parafialnego rozpoczęto już w 1975 r. W rok później nowy kościół poświęcił bp Jan Jaroszewicz. Sylwetka kościoła odznacza się prostą architekturą charakterystyczną dla lat 70. XX wieku; tuż obok wybudowano prowizoryczną dzwonnicę, zastąpioną w 2019 r. dzwonnicą z prawdziwego zdarzenia.
W ołtarzu głównym znajduje się współczesna figura św. Józefa, która została tam umieszczona po przearanżowaniu otworów okiennych w prezbiterium. Parafia posiada też małą figurkę patrona używaną podczas procesji. We wnętrzu kościoła odnajdziemy liczne przedstawienia Matki Bożej, czy stylizowane ludowo stacje Drogi Krzyżowej.
W najbliższy piątek 19 marca cześć dla św. Józefa zostanie połączona z rozważaniami Męki Pańskiej.
Reklama
– Od kilkunastu lat nabożeństwo Drogi Krzyżowej sprawujemy w terenie: sześć stacji jest we wsi, kolejne prowadzą na szczyt Góry Dobrzeszowskiej – wyjaśnia ks. Jarosław Strojny, proboszcz parafii. Proboszcz sam przygotował leśne stacje Drogi Krzyżowej. Ta terenowa Droga Krzyżowa jest zawsze łączona z konkretnym motywem duchowym. Gdy był nim np. chrzest, wierni nieśli ze sobą zapisane daty własnych chrztów; także cytaty z Pisma Świętego, samodzielnie wykonane krzyżyki i in. W tym roku będą to atrybuty drewniane, nawiązujące do pracowitego życia Cieśli z Nazaretu. Te elementy, zaniesione do ostatniej stacji na szczycie Dobrzeszowskiej Góry, będą potem złożone w grobie Pańskim. Jeśli warunki epidemiczne i związane z tym decyzje uniemożliwią zaplanowany przebieg nabożeństwa, odbędzie się ono w kościele, ale także z „Józefowymi atrybutami”.
Góra Dobrzeszowska to odosobnione wzniesienie (367 m n.p.m), na którym wg archeologów i etnografów, mógł znajdować się prehistoryczny obiekt kultury materialnej i duchowej z czasów przedchrześcijańskich. Zdaniem niektórych archeologów obiekt mogli zbudować Wiślanie na ok. 200 lat przed podbojem tych terenów przez Polan (znalezione fragmenty ceramiki określa się na wczesne średniowiecze – lata 750 – 950), inni uważają, że to pozostałości celtyckie albo jeszcze starsze (źródła podają, iż w anonimowym kazaniu wielkanocnym z okolic Łysej Góry z pierwszej połowy XVI wieku kaznodzieja potępiał pogańskie obyczaje, opisując je jako zgromadzenie się chłopów w ciemnościach nocy, pod gołym niebem. Wszyscy mieli być bosi, zachowujący milczenie. W ciemności i ciszy nasłuchiwali głosów przybyszów z zaświatów. Takie pogańskie zgromadzenia mogły odbywać się także na Dobrzeszowskiej Górze). W 1982 r. utworzono tu rezerwat, w którym występuje roślinność typowa dla Puszczy Świętokrzyskiej: jodły, sosny, brzozy, graby, dęby, klony, jawory, świerki, osiki, modrzewie. I tutaj właśnie prowadzą stacje Drogi Krzyżowej.
Reklama
Natomiast przed odpustem 1 maja wierni uczestniczą w Nowennie do św. Józefa. W maju, jak informuje ksiądz proboszcz, do nabożeństwa majowego zostanie dołączona koronka do św. Józefa (przez cały maj), a na wrzesień zaplanowano duszpasterskie wydarzenia na cmentarzu, gdyż św. Józef jest patronem dobrej śmierci.
Charakterystycznym rysem dobrzeszowskiej parafii jest znakomite zaangażowanie świeckich w liturgię: jest to 60 osób na 600 wiernych tworzących wspólnotę, czyli co 10 osoba śpiewa i czyta. Z parafii pochodzą ks. Adam Perz, kanclerz Kurii w Kielcach, ks. Dawid Kwiatkowski (USA/Miechów) oraz kilka sióstr zakonnych, w tym dwie rodzone.
Bieliny jako pierwsze
Reklama
To najstarszy patronat św. Józefa w diecezji. Pierwsza parafia w Bielinach powstała w 1637 r., wydzielona z macierzystej parafii w Daleszycach. Wówczas został wzniesiony kościół parafialny z fundacji biskupa krakowskiego Jakuba Zadzika. Kościół, konsekrowany w 1643 r. przez bp. Tomasza Oborskiego, został rozbudowany od zachodu w 1838 r. Świątynia jest wczesnobarokowa o klasycznej fasadzie, murowana, tynkowana. Za zaskakująco wczesną badacze uważają fundację w Bielinach, bowiem w tamtym okresie św. Józef Oblubieniec patronował przede wszystkim kościołom zakonnym. – Na pewno był pierwszym w diecezji, a być może jednym z pierwszych w Polce pod tym wezwaniem – mówi proboszcz ks. Jan Wojtyna. Czy wpływ na ten fakt miał Krzysztof Jóźwik, właściciel okolicznych hut, który mógł słyszeć o bractwach cechowych św. Józefa i zabiegał o kościół pod takim wezwaniem? Zapewne ostatecznie decyzję podjął bp Zadzik, który – jak podaje informacja zapisana w kronice klasztoru sióstr bernardynek w Krakowie – wręcz powinien ufundować kościół pod takim wezwaniem. Biskup miał otrzymać w darze od papieża Urbana VIII łaskami słynący obraz przedstawiający św. Józefa i małego Jezusa niosącego kosz z narzędziami ciesielskimi. Papież zarazem polecił biskupowi wystawienie kościoła św. Józefa, i jest prawdopodobne, iż nastąpiło to w Bielinach, w których przetrwała pamięć o pobytach biskupa w okolicy.
W bielińskim kościele w ołtarzu głównym jest obraz Świętej Rodziny (XVII wiek), namalowany na deskach, w typie szkoły flamandzkiej. Postaci 12-letniego Jezusa i Jego Rodziców wyobrażono na tle świątyni, z widoczną w oddali grupą kapłanów żydowskich oraz symbolami Boga Ojca i Ducha Świętego. W parafii w 1679 r. zostało powołane bractwo św. Józefa, erygowane przez bp. T. Oborskiego. Wierni wspomagali je procentami od zapisów na sumę oraz datkami wrzucanymi do skarbony przed wielkim ołtarzem. W XIX wieku istniała księga bractwa św. Józefa. W wizytacjach dziekańskich z lat 1938 -41 są jeszcze informacje o istnieniu tego bractwa, ale zapewne aresztowanie miejscowych księży w 1941 r. i wywiezienie ich do obozów koncentracyjnych, zakończyło jego istnienie. – Ostatnio z racji Roku św. Józefa zrodziła się inicjatywa utworzenia bractwa św. Józefa, które skupiałoby mężczyzn pragnących pogłębić wiarę i relację z patronem parafii – dodaje ks. Wojtyna.
Św. Józef jest także wyobrażony w dwóch figurach: jedna w ołtarzu bocznym (stanowiąca obecnie element wielkopostnej aranżacji), druga – na zewnątrz kościoła. Odnajdziemy go także w witrażu w prezbiterium.
Kult patrona podtrzymuje m. in. Wspólnota św. Józefa – charyzmatyczna grupa modlitewna Katolickiej Odnowy w Duchu Świętym, powstała w 2013 r. Jej opiekunem jest ks. Grzegorz Kozik. Członkowie umacniają swoją więź z Bogiem poprzez formację osobistą (np. codzienną modlitwę słowem Bożym, systematyczne życie sakramentalne) oraz wspólnotową (cotygodniowe spotkania w 2. grupach wiekowych, udział w liturgii Słowa). Wspólnota podejmuje wiele lokalnych inicjatywy, to m. in. organizacja rekolekcji wakacyjnych, dni skupienia, warsztaty, adoracje, nabożeństwa Drogi Krzyżowej czy Drogi Światła, celebracje eucharystyczne. W uroczystość św. Józefa Oblubieńca oraz Bożego Ciała, na zakończenie roku formacyjnego, odbywają się wieczorne koncerty uwielbienia. Jedną z ostatnich inicjatyw było Seminarium Odnowy Wiary (przez 10 tygodni uczestnicy pogłębiali najważniejsze prawdy wiary). – W ostatniej dekadzie w naszej parafii powstało wiele wspólnot, które włączą się w Rok św. Józefa – dodaje ksiądz proboszcz.
Na ich temat szerzej w kolejnych numerach.