Reklama

Niedziela Małopolska

Diecezja Tarnowska

Teraz młodzi!

Robią zakupy seniorom, służą podczas Mszy św., wystawiają spektakle, śpiewają w chórze, a teraz remontują salę kinową przy kościele.

Niedziela małopolska 7/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnów

pandemia

pomoc potrzebującym

Archiwum KSM Dębica Miłosierdzie

Młodzież działa w Kościele i ma się dobrze. Tu parafianie dębickiej świątyni Miłosierdzia Bożego

Młodzież działa w Kościele i ma się dobrze. Tu parafianie dębickiej świątyni Miłosierdzia Bożego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To młodzież z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży działającego przy parafii Miłosierdzia Bożego w Dębicy. Do grupy należą uczniowie szkół średnich i studenci. Łączy ich miłość do Boga i drugiego człowieka. W czasie pandemii stwierdzili, że nie chcą siedzieć bezczynnie...

Współpraca z MOPS-em

Młodzi podejmują wiele działań. Zgłosili się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i od listopada odwiedzają seniorów. Robią im zakupy i przynoszą ciepłe posiłki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Chcieliśmy wesprzeć starsze osoby, jesteśmy młodzi i mniej narażeni na koronawirusa. To mały gest pomocy, który, mamy nadzieję, ograniczy zachorowania – wyjaśniają członkowie wspólnoty. Koordynacją całej akcji ze strony KSM-u zajęła się Amelia Kasprzyk. – Dostałam informację, że na początku seniorzy byli nieufni, trochę wycofani. Teraz mamy świetny kontakt. To dla nas ogromna satysfakcja i radość, że możemy pomóc ludziom, którzy są samotni – relacjonuje dziewczyna. Młodzież podkreśla, że akcja pomocy jeszcze bardziej wzmacnia ich jako wspólnotę i daje moc do podejmowania innych działań. A tych nie brakuje…

Ewangelizacja teatralna

Reklama

Zaczęło się od spektaklu Operacja Boże Narodzenie. Było to niestandardowe przedstawienie bożonarodzeniowe z Instytucją Efektu Bożego Oświecenia, jej prezesem – Bogiem oraz tajnym agentem diabła. – Scenariusz powstał 3 lata temu, ale dopiero kiedy opiekunem KSM-u został ks. Krzysztof Fejkiel, pomysł nabrał realnych kształtów. Po wystawieniu tych jasełek w styczniu ubiegłego roku okazało się, że nasza grupa bardzo się zżyła, pokochała występy na scenie i czas spędzany wspólnie. Napisanie Operacji Wielkanoc nie było więc kwestią: „może to zrobić?”, ale „muszę to zrobić” – wspomina z uśmiechem Maksymilian Czaja, autor scenariusza i aktor.

Spektakl, z uwagi na pandemię, musiał na swoją premierę poczekać do września. Chętnych do obejrzenia Operacji Wielkanoc nie brakowało, dlatego młodzi wystawiali ją kilka razy. – To było niesamowite, wzruszające i z poczuciem humoru. Zostały przedstawione nasze rozterki duchowe, ale w tak przystępny, nowoczesny sposób – mówili po spektaklu widzowie. A tych rozterek duchowy nie brakuje także wśród młodzieży KSM-u.

– Miałem epizody w swoim życiu, kiedy od Kościoła byłem daleko. Dużo zyskałem, pracując nad tymi scenariuszami, bo pisząc, zagłębiałem się w Pismo Święte. Muszę przyznać, że chyba takie największe duchowe „wow” przeżyłem, pracując nad Operacją Duch – przyznaje Maksymilian. Zyskali także inni młodzi aktorzy. – To nas rozwija na wielu płaszczyznach, duchowej, artystycznej, ale też w kontaktach międzyludzkich – zaznacza Tymoteusz Bukowski. Potwierdza to Konrad Duda: – Te spotkania mnie kształtują jako osobę wierzącą. Poznałem tutaj dużo wartościowych ludzi i zyskałem przyjaciół.

To nie wszystko

Reklama

Wachlarz zajęć KSM-owiczów cały czas się poszerza. Jakiś czas temu wyremontowali sobie salkę spotkań. Teraz zabrali się wspólnie z opiekunem ks. Krzysztofem za pomieszczenie kinowe przy kościele. – To kolejne dzieło, które ma służyć ewangelizacji. My szukamy odpowiednich narzędzi, żeby do tego celu się przybliżać. Uznaliśmy, że remont salki kinowej, czyli takiego miejsca spotkań dla ludzi z całej parafii, ale także miasta, będzie do tego odpowiednim narzędziem. Chcemy, aby odbywały się tu seanse filmowe, spektakle, koncerty uwielbieniowe czy konferencje z ciekawymi ludźmi – wyjaśnia ks. Fejkiel. Przy tym dziele pracują wszyscy. Chłopcy pomagają fachowcom w pracach. Dziewczęta wzięły na siebie przygotowywanie słodkości dla robotników i promocję całego przedsięwzięcia, które w konsekwencji ma przynieść dodatkowe pieniądze na remont. Jedną z takich akcji była sprzedaż bluzy z napisem „Miłosierdzie”. Według planów prace remontowe mają się zakończyć w kwietniu, a na połowę maja zaplanowano Operację Duch.

Motor napędowy

Wszyscy rozmówcy są zgodni, że siłą młodzieży z dębickiej parafii jest opiekun KSM-u ks. Krzysztof. – On nas wspiera, motywuje, daje wędkę. Gdyby nie on, zapewne nie robilibyśmy tak dużo i nie sprawiałoby nam to takiej frajdy. To taki motor napędowy dla nas – zapewnia Tymoteusz. Potwierdzają to inni młodzi, ale i parafianie. – Serce się raduje, widząc, jak młodzież działa i jak pięknie współpracują ze swoim opiekunem – komentuje Renata. – Ostatnio usłyszałam od znajomej z Rzeszowa, że koronawirus wymiótł młodych z Kościoła. Ja z ogromną radością mogę stwierdzić – na pewno nie z mojej parafii – dodaje Anna. Z tego faktu satysfakcji nie kryje też proboszcz ks. Antoni Bielak: – To wszystko zależy od duszpasterza, jak organizuje i mobilizuje młodzież. Jako proboszcz ogromnie się cieszę, że ks. Krzysztof z kulturą, oddaniem się Kościołowi, zapałem scala młodzież przy naszej parafii.

– Najważniejszy jest poświęcony czas, autentyczność i cierpliwość. Często młodzi potrzebują roku, dwóch, a nawet trzech, aby się otworzyć. A wtedy zdecydowanie łatwiej się ich poprowadzi i z tego ziarenka są ogromne owoce – zauważa ks. Krzysztof. Na kolejne efekty tej wspólnej pracy młodych i księdza wspólnota parafialna zapewne nie będzie musiała długo czekać.

2021-02-10 08:10

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uratujmy Oliwkę

Niedziela sosnowiecka 26/2021, str. V

[ TEMATY ]

pomoc potrzebującym

Archiwum rodzinne

Terapia genowa może pomóc uratować życie dziecka

Terapia genowa może pomóc uratować życie dziecka

Zostało bardzo niewiele czasu, by spełnić marzenia Oliwki o normalnym życiu. Dziewczynka natychmiast potrzebuje funduszy na bardzo kosztowną terapię genową.

Choć terapię wyceniono na ponad 9 mln zł to rodzice i przyjaciele dziecka zebrali już blisko 90% wspomnianej kwoty. W chwili, gdy powstaje ten artykuł, konto Oliwki zwiększyło się o kolejne 180 tys. zł. Pozostaje jednak do zebrania – tylko i aż 600 tys. zł.
CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania. Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali. Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor. Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie. Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca! Z wyrazami szacunku -
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Śniadanie wielkanocne dla samotnych

2025-04-21 08:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Już po raz kolejny Centrum Służby Rodzinie we współpracy z Miastem Łódź i Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Łodzi zorganizowało świąteczne śniadanie wielkanocne dla osób samotnych i będących w kryzysie bezdomności. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję