Reklama

Lekarstwo na zło

Jestem przekonany, że jedyną skuteczną reakcją na szatańskie zło jest wybranie dobra.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Film Oczy diabła autorstwa Patryka Vegi nie jest dobrze zrealizowany, nie jest to także film śledczy – choć autor usilnie chce się przedstawiać w takiej roli. Jest to jednak film mocny i ważny. Nie znam motywacji pana Vegi i nie potrafię wyjaśnić, jaki miał cel realizując ten dokument, dobrze jednak, że się ukazał. Film jest szokujący i przeraża, ale ważny jest jego temat: po raz pierwszy tak mocno ktoś pokazał problem handlu małymi dziećmi. Są sprzedawane do domów publicznych dla pedofilów i wykorzystywane, są też zabijane i wycina się im organy, które ktoś zamawia. Trudno się pogodzić z taką treścią, trudno też znieść styl Patryka Vegi. Film odbiera nadzieję na dobro, obezwładnia i wzbudza wewnętrzny szloch.

Długo zastanawiałem się nad tym, jaka powinna być reakcja na treści przedstawione przez Vegę. Nieskromnie napiszę, że znalazłem remedium na ten przerażający świat. Można go zmienić. Nie załatwią tego jednak wielkie śledztwo, aresztowania czy zemsta na ludziach i środowiskach, które odpowiadają za straszliwą zbrodnię pedofilii. Działania ze strony państwa i jego organów trzeba podjąć natychmiast, ale by przezwyciężyć świat złego, musimy się zwrócić w zupełnie inną stronę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Znalazłem taki kierunek: pod koniec grudnia zeszłego roku w Chorwacji wydarzyło się tragiczne trzęsienie ziemi, które spowodowało wiele zniszczeń. Wśród ofiar były także sieroty z Domu Dziecka Vrbina w niewielkiej miejscowości Sisak. Trzęsienie ziemi zdewastowało dom, w którym te dzieci żyły. Teraz sieroty szukają swojego dachu nad głową.

Wielu z nas jeździ na wypoczynek do Chorwacji, mamy wiele pięknych wspomnień związanych z tym krajem i jego rozlicznymi atrakcjami. Pomyślałem, że wielki sens jest w tym, iż to właśnie polscy katolicy pomogą ofiarom trzęsienia ziemi. Nawiązałem kontakt z dyrektorką zniszczonego domu dziecka i szybko zorganizowałem – na portalu „Zrzutka”, który bardzo w tym pomógł – zbiórkę pieniędzy na odbudowanie domu dziecka w Sisaku.

Co prawda jestem na indeksie TVP i Polskiego Radia, nie jestem zapraszany do żadnych wielkich mediów, nikt też nie propaguje organizowanych przeze mnie akcji, jednak odzew ze strony widzów, czytelników i słuchaczy przeszedł wszelkie moje oczekiwania. Po kilkunastu dniach zbiórki na dom dziecka w Sisaku swoje wpłaty przekazało prawie sześć i pół tysiąca osób, uzbierała się już suma prawie 700 tys. zł. Bez wsparcia żadnych organizacji, bez nagłośnienia w żadnych mediach powstała taka góra dobra!

W akcję włączyła się ambasada Chorwacji i tak „zbiórka Gadowskiego” nabrała zupełnie nowego wymiaru. Pieniądze na nowy dom dla dzieci przekażę w ambasadzie Chorwacji i tam też zorganizujemy wideokonferencję z Sisaku.

Reklama

Jestem przekonany, że jedyną skuteczną reakcją na szatańskie zło jest wybranie dobra. Tylko w ten sposób można ocalić nadzieję i przekonanie, że świat nie zwariował, że wciąż jest w nim wiele dobra, prawdy i piękna. Akcja zbiórki na dom dziecka w Sisaku pokazała mi też, jak bardzo wszyscy pragniemy uczestniczyć w czymś sensownym i dającym konkretne rezultaty. Jeśli kiedyś wróci normalny świat, jeśli będzie można znów podróżować i wakacyjne plany zawiodą Was do Chorwacji, to będziecie mogli odwiedzić nowy dom dziecka w Sisaku – dom wybudowany sercami ludzi z Polski, którzy nie pozostali głusi na krzywdę bezbronnych sierot.

Trudno mi słowami wyrazić wdzięczność ofiarnym ludziom, którzy przyczynili się do zakupu nowego domu dla dzieci. Wiem, że zwykłe „dziękuję” to o wiele za mało, aby podsumować rezultaty tej akcji. Dodam, że od początku byłem przekonany, iż to się uda. Wspominałem akcję zbiórki na odbudowę chrześcijańskiego miasta Karakosh w Iraku, gdy widzowie Komentarza tygodnia wpłacili na ten cel ponad pół miliona zł. Te pieniądze poszły na bardzo konkretne dzieła, które m.in. ukazuję w filmie Święci z Doliny Niniwy. Teraz zebraliśmy jeszcze więcej pieniędzy.

Czuję na sobie ogromną odpowiedzialność za to, aby nigdy nie roztrwonić wielkiego kapitału zaufania, którym mnie Państwo obdarzają. Jeśli możemy realizować tak potężne zamierzenia, to właściwie co nas może zatrzymać? Co może odebrać nam nadzieję?!

Dziękuję.

2021-02-10 08:09

Oceń: +5 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zanim staniemy się ofiarami

Od czasów pandemii wielokrotnie alarmowałem o nadchodzących zagrożeniach. Byłem lekceważony i obrażany, ale później okazywało się, że niestety, miałem rację.

Słabość naszej polityki zagranicznej i kadrowa nędza dyplomacji sprowadzają na nas zagrożenia, które jeszcze niedawno wydawały się jedynie domeną szpiegowskich thrillerów. Polska nie jest dziś ani spokojnym i jednonarodowym krajem, ani też oazą, w której przestępczość nigdy nie wychodziła poza pewien, niewielki, margines. Jeśli zdamy sobie sprawę z faktu, że nasz kraj stał się teraz centrum prania brudnych pieniędzy ukraińskich oligarchów, pieniędzy, które zostały ukradzione całemu ukraińskiemu narodowi, to istotnie – dreszcz przerażenia może przelecieć po plecach. A przecież to dopiero początek tego, co nas czeka w najbliższej przyszłości. Oligarchowie przywożą nad Wisłę całe walizy pieniędzy, które legalizują, kupując tu setki mieszkań (to właśnie istotna przyczyna ciągłego wzrostu cen mieszkań w Polsce). Brudne pieniądze wywożone z Ukrainy, pochodzące z machinacji, łapówek i okradania ukraińskiego narodu – tych prostych, dzielnych ludzi, którzy oddają swoje życie i zdrowie na froncie – są legalizowane w Unii Europejskiej za pomocą „polskich inwestycji”. Te pieniądze od wielu miesięcy docierają zresztą także do polskich polityków i samorządowców i psują nasz system polityczny. Oficjalnie media milczą, a policja i służby specjalne udają, że o tym nie wiedzą. Korupcyjna fala zdemoralizowanych oligarchów ruszyła z Ukrainy i bez przeszkód wlewa się do Polski. Niedługo będziemy poważnie zaskoczeni, gdy się dowiemy, ile firm i nieruchomości stało się własnością oligarchów ze Wschodu. Nie ma takiej bramy, której nie otworzyłby obładowany złotem osioł, tak więc ukraińskie brudne pieniądze inwestowane są właśnie w Polsce i niedługo – kompletnie wyprane i zalegalizowane w Europie – zaczną krążyć we wtórnym obiegu. Takie konsekwencje mają całkowicie swobodna działalność w Polsce ukraińskich służb SBU i słabość naszych mechanizmów obronnych, kompletnie nieprzystosowanych do zmieniającej się nagle sytuacji. Przez litość nie wspominam już o rosyjskich szpiegach, prowokatorach i dywersantach, którzy swobodnie na tej fali migracyjnej do Polski napłynęli. Tu już niewiele możemy zdziałać, nie mamy bowiem żadnej orientacji w ukraińskich społecznościach żyjących już teraz, często na lewych dokumentach, w naszym kraju, a także nie mamy praktycznych procedur ani dobrze wykwalifikowanych służb kontrwywiadowczych, aby skutecznie tę sytuację naprawić. Wypada jedynie obserwować i ograniczać możliwości rozlewania się patologii. Nasza gospodarka została trwale zainfekowana ukraińską oligarchiczną chorobą brudnych rąk.
CZYTAJ DALEJ

Rewolucyjny dokument Watykanu? Pokazujemy prawdę

2025-04-14 16:13

[ TEMATY ]

Msza św.

Karol Porwich/Niedziela

W Niedzielę Palmową media obiegła wiadomość o rzekomo „rewolucyjnym dokumencie Watykanu”, biły po oczach „klikbajtowe” tytułu o tym, że papież czegoś zakazał, że postanowił, zdecydował, nakazał itd. A jak to jest naprawdę? Zobaczmy zatem!

W wielu miejscach przyjął się zwyczaj celebracji tzw. Mszy świętych zbiorowych, czyli takich, gdzie podczas jednej celebracji jeden kapłan sprawuje ją w kilku różnych intencjach przyjętych od ofiarodawców. Trzeba tu odróżnić ją od Mszy koncelebrowanej, gdy dwóch lub więcej kapłanów celebruje wspólnie, każdy w swojej indywidualnej intencji. Stolica Apostolska zleca, by w ramach prowincji (czyli metropolii) ustalić zasady dotyczące ewentualnej częstszej celebracji takich właśnie zbiorowych Mszy świętych. Zasady ustalone w roku 1991 na mocy dekretu Kongregacji ds. Duchowieństwa o intencjach mszalnych i mszach zbiorowych Mos iugiter przewidywały, że taka celebracja może odbywać się najwyżej dwa razy w tygodniu. Tymczasem biskupi mogą zdecydować, by można było takie zbiorowe Msze święte sprawować częściej, gdy brakuje kapłanów a liczba przyjmowanych intencji jest znaczna. Oczywiście ofiarodawca musi wyrazić wprost zgodę, by jego intencja została połączona z innymi w jednej celebracji. Celebrans może zaś pozostawić dla siebie jedynie jedno stypendium mszalne (czyli ofiarę za jedną intencję). Wszystkie te zasady – oprócz uprawnienia dla biskupów prowincji do ustalenia innych reguł – już dawno obowiązywały, zatem… rewolucji nie ma.
CZYTAJ DALEJ

Szczegóły pogrzebu bpa Piotra Turzyńskiego

2025-04-15 14:15

[ TEMATY ]

bp Piotr Turzyński

fot. EpiskopatNews Flickr CC BY-NC-SA 2.0

Bp Piotr Turzyński

Bp Piotr Turzyński

W najbliższy wtorek, 22 kwietnia, odbędą się uroczystości pogrzebowe biskupa Piotra Turzyńskiego, biskupa pomocniczego radomskiego, delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej i ds. Duszpasterstwa Nauczycieli.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w katedrze Opieki NMP w Radomiu. O godzinie 10.00 nastąpi wprowadzenie ciała i czuwanie modlitewne, zaś o godzinie 11.00 rozpocznie się Msza św. pogrzebowa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję