W styczniu blisko 500 paulinów ze wspólnoty jasnogórskiej oraz z 70 klasztorów w 17 krajach świata przeżywa obchody uroczystości ku czci św. Pawła Pierwszego Pustelnika, patriarchy Zakonu Paulinów. Wraz z nimi duchowo świętuje także grono kilkudziesięciu konfratrów zakonu.
Przez 9 dni paulini gromadzą się na nowennie ku czci św. Pawła. To popularne „Pawełki” – nabożeństwo z procesją, śpiewami ku czci św. Pawła, rozważaniem nowennowym i oddaniem czci relikwiom patriarchy.
Wewnętrzną uroczystość św. Pawła Pierwszego Pustelnika paulini obchodzili 15 stycznia. Wspólnotowej Mszy św. w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej przewodniczył o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów. W homilii zwrócił uwagę, by wobec licznych zagrożeń fizycznych i duchowych, które niesie współczesny świat, na wezwanie Pana Jezusa: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy”, odpowiadać z wiernością i wytrwałością. Ojciec generał podkreślił, że na drogę pielgrzymowania do Jezusa, wzorem swoich poprzedników: św. Pawła, bł. Euzebiusza i innych współbraci, wkraczają paulini również dziś.
Tego dnia bracia odnowili swoją profesję zakonną.
Reklama
Kolejnego dnia, 16 stycznia, paulini w sposób szczególny czczą Maryję jako Królową Pustelników, Matkę i Opiekunkę Zakonu Paulinów. Podczas Mszy św. pod przewodnictwem o. Samuela Pacholskiego, przeora Jasnej Góry, ponowili oni Akt zawierzenia Matce Bożej. W homilii ojciec przeor podkreślił, że wyjątkowa rola Maryi w życiu i działalności paulińskiej wspólnoty zapisana jest w konstytucjach zakonu paulinów, a Maryja i dziś, w trudnych i niestabilnych czasach, jakich doświadczamy, jest jej przewodniczką w wierze.
W uroczystość św. Pawła, 17 stycznia, Sumę odpustową z udziałem paulinów i pielgrzymów odprawił w bazylice abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, konfrater Zakonu Paulinów. W homilii postawił pytanie: czy moje życie jest rzeczywistą odpowiedzią na dar Bożego powołania? Podkreślił, że czytania biblijne wskazują iż „zarówno sam dar życia, jak i dar powołania biorą swój początek z Boga”, i trzeba uświadomić sobie prawdę, że już nie należymy do samych siebie, ale do Chrystusa.
Na zakończenie ksiądz arcybiskup poprowadził modlitwę Anioł Pański o ustanie epidemii i powrót życia pielgrzymkowego na Jasną Górę oraz udzielił błogosławieństwa relikwiami św. Pawła Pierwszego Pustelnika.
Sumę ubogaciła śpiewem liturgiczna „Schola Domine Jesu” pod kierunkiem ks. Mateusza Ociepki.
Ponieważ św. Paweł w popularnej tradycji uznawany jest także za szczególnego patrona i opiekuna dzieci oraz matek spodziewających się potomstwa lub pragnących je mieć, na ostatnie nabożeństwo „Pawełek” przychodzą młode małżeństwa z dziećmi. W tym roku dzieci otrzymały specjalne błogosławieństwo przez posługę bp. Antoniego Długosza, ale świętowanie odbyło się w zmienionej formie – na dziedzińcu przed bazyliką.
„Tymbarski Ton” kolęduje
Strażacka Orkiestra Dęta „Tymbarski Ton” z Tymbarku, miejscowości na ziemi limanowskiej, w sercu Beskidu Wyspowego, kolędowała na Jasnej Górze 9 stycznia. Przybyli członkowie orkiestry, głównie ludzie młodzi, a także część parafian z ks. proboszczem Janem Banachem oraz przedstawiciele władz gminy z wójtem. W reżimie sanitarnym i w mniejszej niż zwykle liczbie osób – ale dotarli, bo, jak mówią, czuli wielką potrzebę. Zagrali i zaśpiewali podczas wieczornego Apelu Jasnogórskiego, mieli także swoją Mszę św. w bazylice jasnogórskiej.
Kolędowanie „Tymbarskiego Tonu” w jasnogórskim sanktuarium jest już tradycją – w tym roku odbyło się po raz ósmy. Orkiestra istnieje od 27 lat. Jej dyrygentem jest Andrzej Głowa, a kierownikiem Ryszard Gawron.
Czym był cud z Bolseny? Kim była bł. Julianna? Dlaczego oczy całej Polski zwrócone są dziś na Spycimierz? Oto 10 ciekawostek i zwyczajów związanych z uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa.
Święto Bożego Ciała to potoczna nazwa uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Jest to święto ruchome, przypadające w czwartek po niedzieli Najświętszej Trójcy.
Boże Ciało, zwane od czasów Soboru Watykańskiego II Uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest liturgicznym świętem wdzięczności za dar wiecznej obecności Jezusa na ziemi. Chrześcijanie od początków Kościoła zbierali się na łamaniu Chleba, sławiąc Boga ukrytego w ziemskim chlebie. Święto jest przedłużeniem Wielkiego Czwartku, czyli pamiątki ustanowienia Eucharystii. A z tego wynika, że uroczystość ta skryta jest w cieniu Golgoty, w misterium męki i śmierci Jezusa.
Historia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. W klasztorze w Mont Cornillon, w pobliżu Liege we Francji, przebywała zakonnica Julianna, która wielokrotnie miała wizję koła na wzór księżyca, a na nim widoczną plamę koloru czarnego. Nie rozumiała tego, więc zwróciła się do przełożonej. Gdy ta ją wyśmiała, Julianna zaczęła się modlić i pewnego razu usłyszała głos, oznajmiający, że czarny pas na tarczy księżyca oznacza brak osobnego święta ku czci Eucharystii, które ma umocnić wiarę, osłabioną przez różne herezje.
Władze kościelne sceptycznie odnosiły się do widzeń prostej Zakonnicy. Jednak kolejne niezwykłe wydarzenie dało im wiele do myślenia. W 1263 r. w Bolsenie, niedaleko Rzymu, kapłan odprawiający Mszę św. zaczął mieć wątpliwości, czy to możliwe, aby kruchy opłatek był Ciałem Pańskim. I oto, gdy nastąpił moment przełamania Hostii, zauważył, że sączy się z niej krew i spada na białe płótno korporału na ołtarzu. Papież Urban IV nie miał już wątpliwości, że to sam Bóg domaga się święta Eucharystii i rok po tym wydarzeniu wprowadził je w Rzymie, a papież Jan XXII (1334 r.) nakazał obchodzić je w całym Kościele. Do dziś korporał z plamami krwi znajduje się we wspaniałej katedrze w Orvieto, niedaleko Bolseny. Wybudowano ją specjalnie dla tej relikwii.
W Polsce po raz pierwszy święcono Boże Ciało w 1320 r., za biskupa Nankera, który przewodził diecezji krakowskiej. Nie było jednak jeszcze tak bogatych procesji, jak dziś. Dopiero wiek XVI przyniósł rozbudowane obchody święta Bożego Ciała, zwłaszcza w Krakowie, który był wówczas stolicą. Podczas procesji krakowskich prezentowały się proporce z orłami na szkarłacie, obecne było całe otoczenie dworu, szlachta, mieszczanie oraz prosty lud z podkrakowskich wsi.
W czasie procesji Bożego Ciała urządzano widowiska obrzędowe lub ściśle teatralne, aby przybliżyć ich uczestnikom różne aspekty obecności Eucharystii w życiu. Nasiliło się to zwłaszcza pod koniec XVI wieku, kiedy przechodzenie na protestantyzm znacznie się nasiliło i potrzebna była zachęta do oddania czci Eucharystii.
W okresie rozbiorów religijnemu charakterowi procesji Bożego Ciała przydano akcentów patriotycznych. Była to wówczas jedna z nielicznych okazji do zademonstrowania zaborcom żywej wiary. W procesjach niesiono prastare emblematy i proporce z polskimi godłami, świadczące o narodowej tożsamości.
Najpiękniej jednak Boże Ciało obchodzono na polskiej wsi, gdzie dekoracją są łąki, pola i zagajniki leśne. Procesje imponowały wspaniałością strojów asyst i wielką pobożnością prostego ludu, wyrażającego na swój sposób uwielbienie dla Eucharystii. Do dziś przetrwał zwyczaj zdobienia ołtarzy zielonymi drzewami brzóz i polnymi kwiatami. Kiedyś nawet drogi wyścielano tatarakiem. Do dziś bielanki sypią też przed kroczącym z monstrancją kapłanem kolorowe płatki róż i innych kwiatów.
Boże Ciało to również dzień święcenia wianków z wonnych ziół, młodych gałązek drzew i kwiatów polnych. Wieniec w starych pojęciach Słowian był godłem cnoty, symbolem dziewictwa i plonu. Wianki z ruty i kwiatów mogły nosić na głowach tylko dziewczęta.
Na wsiach wierzono, że poświęcone wianki, powieszone na ścianie chaty, odpędzają pioruny, chronią przed gradem, powodzią i ogniem. Dymem ze spalonych wianków okadzano krowy, wyganiane po raz pierwszy na pastwisko. Zioła z wianków stosowano też jako lekarstwo na różne choroby.
Gdzieniegdzie do poświęconych wianków dodawano paski papieru, z wypisanymi słowami czterech Ewangelii. Paski te zakopywano następnie w czterech rogach pola, dla zabezpieczenia przed wszelkim złem.
Dziś Boże Ciało to jedna z niewielu już okazji, aby przyodziać najpiękniejszy strój świąteczny - strój ludowy. W Łowickiem tego dnia robi się tęczowo od łowickich pasiaków. Kto wie, czy stroje ludowe zachowałyby się do dziś, gdyby nie możliwość ich zaprezentowania podczas uroczystości kościelnych. Chwała zatem i wielkie dzięki tym duszpasterzom, którzy kładą nacisk, aby asysty procesyjne występowały w regionalnych strojach. Dzięki temu procesje Bożego Ciała są jeszcze wspanialsze, okazalsze, barwniejsze. Ukazują różnorodność bogactwa sztuki ludowej i oby tak było jak najdłużej.
W ostatni czwartek oktawy Bożego Ciała, oprócz święcenia wianków z ziół i kwiatów, szczególnym ceremoniałem w naszych świątyniach jest błogosławieństwo małych dzieci. Kościoły wypełniają się najmłodszymi, często także niemowlętami, by i na nich spłynęło błogosławieństwo Boże. Wszak sam Pan Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 13-15).
Biskup świdnicki Marek Mendyk niesie Najświętszy Sakrament podczas procesji Bożego Ciała ulicami Świdnicy.
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa zgromadziła 19 czerwca tłumy wiernych w biskupim mieście. Eucharystii w katedrze świdnickiej przewodniczył bp Marek Mendyk, w koncelebrze z kapłanami parafii katedralnej.
– Siostry i bracia, uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w sposób szczególny kieruje naszą uwagę na Eucharystię – mówił na początku liturgii biskup diecezjalny. – Dziękujemy Jezusowi za cud rozmnożenia Bożego pokarmu, który każdego dnia dokonuje się na ołtarzach rozsianych po całym świecie. Dzień dzisiejszy jest szczególnym momentem, aby publicznie wyznać wiarę w Jezusa Chrystusa obecnego w najświętszej Eucharystii.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.