Reklama

Kościół

To sprawka Ducha

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nigdy nie spędzałem dużo czasu przed telewizorem, lecz teraz to już wołami trudno mnie przed niego zaciągnąć. Kiedyś broniłem się przed tą pokusą, bo to niezbyt efektywne wykorzystywanie ograniczonego przecież czasu. Dziś brak telewizji nie jest dla mnie specjalnym wyrzeczeniem, i nie dlatego, że tę rozrywkę zastąpił komputer, smartfon czy tablet.

Jeśli chodzi o telewizję, to nie mogę nawet dotrwać do końca meczu w Lidze Mistrzów, mimo że każda futbolowa środa była dla mnie świętem. Nawet ostatni finał LM skończyłem na pierwszej, mało ciekawej połowie. Dlatego zdziwiłem się nieco, że 31 sierpnia dotrwałem od początku do końca i obejrzałem w TVP 1 cały koncert Dorosłe Dzieci. Był to dla mnie powrót do chwil beztroskiej, bo niemal o wszystko dbali rodzice – pełnej idealizmu młodości, licealnej i studenckiej. W ten poniedziałkowy wieczór przypomniałem sobie ten przaśny pod względem materialnym, ale wybitny pod względem duchowym czas życia mojego pokolenia. Śpiewałem w pociągach, pod namiotem niemal wszystkie pieśni i piosenki, które podczas tego koncertu śpiewali artyści. Aż ciarki przechodziły po plecach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Koncert był upamiętnieniem 40. rocznicy powstania Solidarności. Przy okazji pojawiło się pytanie o to, kto miał w tym najwięcej zasług. Myślę, że wielu Polaków ubodło stwierdzenie byłego prezydenta Lecha Wałęsy, który nonszalancko powiedział (pewnie po to, by przypodobać się tym, którzy w czasie jego prezydentury wypisywali, że wypełnia ją gra w ping-ponga, rozwiązywanie krzyżowek i że w ogóle Wałęsa przeczytał jedną książkę), że to nie papież Polak obalił komunizm. Myślę, że św. Jan Paweł II nigdy w ten sposób nie myślał, ale tak się składa, że to on modlił się rok przed Sierpniem’80 w Warszawie i wzywał Ducha, aby odnowił oblicze ziemi. Tej ziemi.

Wrócę jednak do koncertu. Tłem śpiewu były balet i archiwalne zdjęcia. Najbardziej poruszył mnie fragment jednego filmu, gdy strajkujący robotnicy szli z nagle odzyskaną odwagą i wspólnie modlili się „Ojcze nasz, któryś jest w niebie...”. Po prostu Solidarność jest kwestią ducha, który wreszcie dał się prowadzić Duchowi. Jego Duchowi.

2020-09-16 11:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak działa Duch Święty?

W Piśmie Świętym możemy znaleźć opis przynajmniej piętnastu typowych działań Ducha Świętego. Warto jednak się zatrzymać na temacie świadectwa.

Pewne obszary rzeczywistości dostępne są tylko Duchowi Świętemu – tylko On je poznaje i może o nich świadczyć. Dlatego w Kościele świadkami obecności i działania Boga mogą być jedynie te osoby, które poddane są mądrości i prowadzeniu Ducha. O tym jest przekonany św. Paweł, który w Pierwszym Liście do Koryntian przywołuje słowa: „Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. Nam zaś objawił to Bóg przez Ducha. Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego” (2, 9-10). Świadectwo chrześcijańskie jest zatem skuteczne i przyczynia się do szerzenia wiary, gdy nakłada się na nie świadectwo Apostołów i Ducha Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik prokuratury: przyczyną zgonu B. Skrzypek był rozległy zawał

2025-03-18 17:19

[ TEMATY ]

prokuratura

PAP

Przyczyną zgonu Barbary Skrzypek była niewydolność krążenia w przebiegu bardzo rozległego zawału tylnej ściany serca - poinformował we wtorek prok. Norbert A. Woliński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga.

"Wstępne wyniki są następujące. Przyczyną zgonu była niewydolność krążenia w przebiegu bardzo rozległego zawału tylnej ściany serca z obecnością skrzepliny i upośledzeniem drożności gałęzi okalającej lewej tylnej wieńcowej" - powiedział prok. Woliński.
CZYTAJ DALEJ

Katedra Notre-Dame: 100 dni od otwarcia, emocje, łzy, nawrócenia

2,5 mln osób odwiedziło katedrę Notre Dame w ciągu pierwszych stu dni od ponownego otwarcia po pożarze. Są ogromne emocje, dużo łez, wielu zatrzymuje się na modlitwę, niektórzy po latach przystępują do spowiedzi, inni proszą nawet o chrzest – mówi Sybille Bellamy-Brown, odpowiedzialna za obsługę zwiedzających.

Mówiąc o pierwszych stu dniach odrestaurowanej katedry, wspomina o liczbach, których można się było spodziewać, 30 tys. osób każdego dnia. Ale opowiada też o niezwykłych reakcjach ludzi, którzy przychodzą do paryskiej katedry. Okazuje się, że te kamienie potrafią wyrazić to, co nie wypowiedziane. Ludzie są pod silnym wrażeniem. Pamięcią powracają do wspomnień sprzed pięciu lat, kiedy świątynie trawił ogień. Zbieramy wiele łez – opowiada Bellamy-Brown w rozmowie z Radiem RCF.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję