Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Wolbromianie mają wielkie serca

Jest takie miejsce w Wolbromiu, gdzie pomoc i wsparcie czeka na każde potrzebujące dziecko. Chociaż trudno pojąć, w jaki sposób przy skromnych środkach, którymi dysponuje działająca przy Domu Zakonnym Sióstr Karmelitanek od Dzieciątka Jezus ochronka „Betlejem”, placówka jest ostoją dla zaniedbanych wychowawczo, ubogich dzieciaków z okolicy.

Niedziela sosnowiecka 35/2020, str. VI

[ TEMATY ]

Wolbrom

dar serca

Ewa Barczyk

Sponsorzy i tym razem nie zawiedli – ufundowali nowy plac zabaw w ochronce

Sponsorzy i tym razem nie zawiedli – ufundowali nowy plac zabaw w ochronce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszystko dzięki dobrym, niezawodnie wspierającym nas w posłudze ludziom, których w gminie Wolbrom jest bardzo wielu – podkreślają siostry Karmelitanki.

Ochronka „Betlejem” powstała

19 lat temu z inicjatywy nieżyjącej już s. Jolancji Bok. Od początku miała na celu pomoc najbardziej potrzebującym najmłodszym mieszkańcom Wolbromia i najbliższej okolicy. Pełniąca funkcję specyficznej świetlicy socjoterapeutycznej placówka prowadzi działalność opiekuńczo-wychowawczą dla dzieci w różnym wieku. Kiedyś byli to przeważnie uczniowie szkół podstawowych, bywały jednak lata, kiedy w gronie podopiecznych pojawiały się i 2-3 letnie maluchy, a także młodzież do 18. roku życia. Wszyscy pochodzą z rodzin kwalifikujących się do pomocy społecznej, potrzebują wsparcia z powodu występujących dysfunkcji opiekuńczo-wychowawczych, w szczególności z rodzin wielodzietnych, rodzin rozbitych, niepełnych, niezaradnych, bądź zagrożonych patologią społeczną lub uzależnieniami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Placówka pomaga dzieciom w przezwyciężaniu trudności w nauce, a także prowadzi dożywianie, zagospodarowuje im wolny czas – zarówno w roku szkolnym, jak i w wakacje oraz ferie zimowe. Z pomocy ochronki korzysta przeciętnie ok. 30-40 dzieci.

Placówka pomaga dzieciom w przezwyciężaniu trudności w nauce, a także prowadzi dożywianie, zagospodarowuje im wolny czas – zarówno w roku szkolnym, jak i w wakacje.

Podziel się cytatem

Reklama

Niestrudzona działalność sióstr Karmelitanek z wolbromskiego „Betlejem” to nie tylko praca z dość trudnymi dziećmi, które po dłuższym lub krótszym okresie wychodzą spod skrzydeł swych opiekunek jakby odmienione. To także codzienna troska o podstawowy byt ochronki. Na szczęście Wolbrom jest miejscem wyjątkowym, gdzie od lat zawsze znajdują się bezinteresowni ludzie wspierający groszem, pomocą merytoryczną czy techniczną. W pracy z dziećmi siostry mogą liczyć na wolontariuszy, którzy udzielają korepetycji, animują zabawę, pomagają odkrywać pasje; kiedy potrzebny jest remont, nowe inwestycje, rozbudowa – szybko pojawia się odpowiedni fachowiec, firma; gdy trzeba dzieci nakarmić czy ubrać – podjedzie z darami lokalny producent wędlin, wypieków, właściciel odpowiedniego sklepu; gdy potrzeba gotówki – wystarczy prośba i środki wpływają na konto.

– Oby tak dalej, na chwałę Bożą i dla dobra dzieci – podkreślają siostry, które cieszą się z owoców wspólnych codziennych działań. – O wszystkich naszych dobroczyńcach pamiętamy w modlitwie, a radość i szczęście dzieci niech będzie dla wszystkich widocznym efektem naszych wspólnych wysiłków!

Pandemia była dla ochronki czasem próby. Siostry nie próżnowały, starając się mieć stały kontakt z najbardziej potrzebującymi pomocy podopiecznymi. A kiedy okazało się, że wyjazd na tegoroczne wakacje z różnych przyczyn nie będzie możliwy, postanowiły we własnym ogrodzie znaleźć bezpieczne miejsce do zabawy, żeby dzieci mogły spędzać tu aktywnie czas na powietrzu. Tym razem również nie zawiedli sponsorzy – kolejny raz dość szybko udało się zbudować przytulny plac zabaw z elementami małej architektury. I choć do spięcia budżetu tego przedsięwzięcia wciąż jeszcze trochę brakuje, to siostry ufają Panu Bogu, który zawsze na czas zsyła pomocnych ludzi, którzy dadzą radę.

2020-08-25 13:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Radio Jasna Góra ma już 30 lat

2025-03-25 11:52

[ TEMATY ]

rocznica

Radio Jasna Góra

30 lat

radiojasnagora.pl

Radio Jasna Góra ma już 30 lat

Radio Jasna Góra ma już 30 lat

Radio to fale, które nadawane przez jednych odbierają drudzy. Radio to dźwięk. Radio to ludzie. Radio odbiera się uchem, ale nadaje sercem. Dziś przypada 30. rocznica powstania Radia Jasna Góra. Na przestrzeni trzech dekad rozgłośnia szerzy kult Matki Bożej wśród tęskniących za Nią słuchaczy.

Na co dzień pracownicy Radia Jasna Góra dbają o to, by w sposób rzetelny przekazywać bieżące informacje. By ich praca przyczyniała się do szerzenia kultu Matki Bożej, nie gorszyła, wręcz przeciwnie - przyciągała ludzi do wiary. Dbają o to, by prezentowane przez nich treści nie były „kościółkowe”, ale ludzkie, bliskie człowiekowi, jednocześnie pomagające jednak słuchaczowi wzrastać duchowo.
CZYTAJ DALEJ

Lekarz z Polikliniki Gemelli: papież mógł umrzeć

2025-03-25 11:45

[ TEMATY ]

Włochy

papież Franciszek

klinika Gemelli

mógł umrzeć

PAP/EPA

Papież Franciszek w Poliklinice Gemelli

Papież Franciszek w Poliklinice Gemelli

Papież mógł umrzeć - przyznał profesor Sergio Alfieri, szef zespołu medycznego, który opiekował się Franciszkiem w Poliklinice Gemelli. Lekarz ujawnił we wtorkowym wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera", że w najtrudniejszym momencie widział łzy w oczach osób, które były wtedy przy papieżu.

Mówiąc o największym kryzysie zdrowotnym papieża podczas jego pobytu w szpitalu, profesor Alfieri podkreślił: "Byliśmy wszyscy świadomi, że sytuacja jeszcze się pogorszyła i że jest ryzyko, że (Franciszek) może nie dać rady".
CZYTAJ DALEJ

Lekarz z Polikliniki Gemelli: papież mógł umrzeć

2025-03-25 11:45

[ TEMATY ]

Włochy

papież Franciszek

klinika Gemelli

mógł umrzeć

PAP/EPA

Papież Franciszek w Poliklinice Gemelli

Papież Franciszek w Poliklinice Gemelli

Papież mógł umrzeć - przyznał profesor Sergio Alfieri, szef zespołu medycznego, który opiekował się Franciszkiem w Poliklinice Gemelli. Lekarz ujawnił we wtorkowym wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera", że w najtrudniejszym momencie widział łzy w oczach osób, które były wtedy przy papieżu.

Mówiąc o największym kryzysie zdrowotnym papieża podczas jego pobytu w szpitalu, profesor Alfieri podkreślił: "Byliśmy wszyscy świadomi, że sytuacja jeszcze się pogorszyła i że jest ryzyko, że (Franciszek) może nie dać rady".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję