Reklama

Niedziela Częstochowska

Jak Maryja uśmiecha się do rodzin

Czym jest błogosławieństwo? Dlaczego małżonkowie pragną, by ich błogosławiono? Odpowiedź na te pytania znają ci, którzy przybywają do uśmiechniętej Patronki Rodzin.

Niedziela częstochowska 34/2020, str. I

[ TEMATY ]

Leśniów

odnowienie przysięgi małżeńskiej

sanktuarium w Leśniowie

Beata Pieczykura/Niedziela

Małżonkowie odnowili przyrzeczenia małżeńskie

Małżonkowie odnowili przyrzeczenia małżeńskie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest takie miejsce w Leśniowie, które chętnie odwiedzają małżonkowie i rodziny. Przychodzą do swej Patronki, aby u Niej odnaleźć światło i pomoc, prosić i dziękować oraz przyjąć indywidualne błogosławieństwo.

Prawda i wolność

Pątnicy 16 sierpnia przybyli do sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej Patronki Rodzin we wspólnocie jako pielgrzymka rodzin i małżeństw. Maryja zawsze prowadzi do Chrystusa, stąd zgromadziła ich na Mszy św. pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, który również wygłosił homilię. Podkreślił w niej, że współczesny człowiek zagubił sens zmagań o prawdę i wolność oraz ma problem z nazywaniem zła po imieniu. Dlatego – tak jak św. Jan Paweł II – prosił Ducha Świętego, by odnowił oblicze ziemi, tej ziemi. Przez Maryję prosił też o dary Ducha Świętego dla sumień oraz o światło do przezwyciężania trudności cywilizacyjnych i kulturowych. Metropolita częstochowski zachęcał zebranych, by u Maryi odnaleźli siły do codziennego świadectwa wiary. W tym duchu powiedział: – Sierpniowy czas pielgrzymek, a jeszcze bardziej rocznice polskiego sierpnia 1920 r. oraz solidarnościowego Sierpnia 1980 r. są dla nas wszystkich sposobnością do przeprowadzenia trudnego testu wiary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tajemnica Miłości

Za sprawą formuły błogosławieństwa człowiek zostaje obdarowany realną łaską Bożą i jest zaproszony do wejścia w tajemnicę Miłości. Wiedzą o tym doskonale małżonkowie, którzy podczas pielgrzymki odnowili przyrzeczenia małżeńskie oraz wraz z dziećmi przyjęli indywidualne błogosławieństwo. Co powiedzieli w Leśniowie? – Jesteśmy tu, by nas pobłogosławiono, ponieważ 15 sierpnia obchodziliśmy rocznicę ślubu – zgodnie stwierdzili Renata i Piotr z parafii Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza w Wierzchowisku. W 30. rocznicę małżeństwa, by odnowić przyrzeczenia małżeńskie, przyjechali tu Renata i Krzysztof wraz z córką Agatą i wnukiem Adamem.

Reklama

– Przyjeżdżamy tu często, bo jesteśmy z parafii Świętej Trójcy w Niegowie, z której pochodzę. Wyprosiliśmy 3 dzieci, szczęśliwe małżeństwa dla córek i wszelakie łaski; mamy dwoje wnuków – powiedziała Renata. Dla Krystyny i Henryka z parafii św. Antoniego z Padwy w Koziegłówkach „to nasza ukochana Matka Boża”.

– W każdej modlitwie polecam się Maryi, Jej polecam moją rodzinę, dzieci i wnuki – opowiadała Krystyna i dodała, że jej już nieżyjący ojciec był zaangażowany w prace przygotowujące do koronacji figury Matki Bożej Leśniowskiej. Joanna i Artur z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Kotach, w diecezji gliwickiej, pielgrzymowali tu pierwszy raz. Przyszli do Matki Bożej, by prosić o łaski, przede wszystkim o zdrowie. Modlili się już w szczególnych intencjach w sanktuariach w Licheniu, Świętej Annie i Częstochowie.

2020-08-18 14:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nasze wielkie tak! - dla rodziny

[ TEMATY ]

Leśniów

Bożena Sztajner/Niedziela

Pielgrzymi z całej Polski przybyli 2 lipca do sanktuarium Matki Bożej Patronki Rodzin w Leśniowie w archidiecezji częstochowskiej na jubileusz 50-lecia koronacji Cudownej Figury Matki Bożej Leśniowskiej zwanej Uśmiechniętą. Uroczystość była okazją do przypomnienia okoliczności, w jakich kard. Stefan Wyszyński – prymas Polski i kard. Karol Wojtyła – metropolita krakowski dokonali pół wieku temu koronacji słynącej łaskami figury oraz do modlitwy w intencji rodziny – rodziny jako związku mężczyzny i kobiety, otwartego na życie we wszystkich jego fazach.

Anna Wyszyńska

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Papież przypomina heroizm Piusa VII, więźnia Napoleona

2024-04-20 15:58

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Franciszek przypomniał dziś heroiczną postawę Piusa VII. Za jego pontyfikatu doszło do konfliktu Kościoła z Napoleonem. Papież został nawet uwięziony przez cesarza. Kiedy proponowano mu wolność w zamian za kompromisy, Pius VII stanowczo je odrzucił. Zawsze był oddany Bogu i Kościołowi, nawet za cenę wielkich poświęceń - podkreślił Franciszek.

Ojciec Święty przypomniał tę postać na audiencji dla pielgrzymów z różnych diecezji, z którymi był związany papież Chiaramonti. Podkreślił, że był to człowiek bardzo inteligentny i pobożny. Zgodnie z zaleceniem Pana Jezusa potrafił też być nieskazitelny jak gołąb i przebiegły jak wąż.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję