Któż z nas nie używa kluczy? Zamykamy lub otwieramy nimi mieszkania, bramy czy samochody. Ten, kto legalnie dysponuje kluczami, jest właścicielem tego, co one otwierają. Może, jak w przypadku mieszkania, wpuścić tam inne osoby lub zabronić im wejść. Zarówno dziś, jak i w starożytności dla bezpieczeństwa zamykano bramy miast, drzwi domostw czy pojedyncze pomieszczenia za pomocą zamków. Z jedną tylko różnicą – nie dorabiano do nich kolejnych kluczy. Był jeden i miała go tylko jedna osoba. Niekiedy klucz był tak duży, że trzeba było go nieść na plecach. Wszystko zależało od rozmiaru i konstrukcji zamka.
Reklama
O takiej sytuacji wspomina prorok Izajasz, gdy Bóg oznajmia o mianowaniu Eliakima zarządcą domu i położeniu na jego ramieniu klucza. Ten gest oznaczał jednocześnie nadanie mu władzy. Ponieważ klucz był jeden, pozycja posiadającego go człowieka była szczególna. Eliakim, jako odźwierny, decydował o tym, kto może wejść, a kto ma pozostać na zewnątrz. Nikt nie miał prawa podważać jego decyzji (por. Iz 22, 22). Klucz, a właściwie zamykanie lub otwieranie określało również postawę człowieka względem Boga i działanie Boga, który czymś obdarowuje lub czegoś nie daje: np. zamyka niebo, by nie padał deszcz. Przekazanie klucza Eliakimowi było aluzją do władzy królewskiej, gdyż tekst wspomina o domu Dawida. Ten zwrot odnosił się do Mesjasza. Zatem ów klucznik był figurą Mesjasza, dlatego prorok podkreślał, iż tego, co on otworzy, nikt nie zamknie, a tego co zamknie, nikt nie otworzy. To wskazywało na absolutny i ostateczny charakter decyzji Mesjasza. W Piśmie Świętym jest również mowa o kluczach do piekła, śmierci, otchłani i bram nieba. Tak obrazowano władzę samego Boga.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Do symbolu kluczy odwołuje się Jezus w Cezarei Filipowej, udzielając św. Piotrowi władzy prymatu – pierwszeństwa pośród Apostołów. Dzieje się to w chwili, gdy Apostoł prowadzony przez Bożego Ducha wyznał wiarę, iż Jezus jest Mesjaszem i Synem Bożym. Nie wynikało to z dociekań intelektualnych Piotra. Tę prawdę objawił mu Bóg. Dlatego jego wyznanie stanowiło znak szczególnego wyboru. Piotr został powołany, by być fundamentem wiary całego Kościoła. Podkreśla to obraz kluczy królestwa niebieskiego powierzonych mu przez Jezusa. Jako klucznik może on wprowadzać innych do tego królestwa lub zamknąć je przed nimi. On uczy prawd wiary objawionej przez Boga. Tym samym otwiera bramę zbawienia i wpuszcza przez nią ludzi wyznających ową wiarę. Zamyka ją natomiast przed osobami sprzeciwiającymi się wierze.
Podobnie jak klucznik strzeże wejścia do domu, tak Apostoł strzeże czystości wiary. Zapowiedź przekazania mu kluczy przez Jezusa oznacza również, iż otrzymał on udział we władzy samego Mesjasza, dotyczącej ziemskiego funkcjonowania wspólnoty Kościoła i jego doczesnej struktury, a decyzje św. Piotra znajdują aprobatę Boga.