Reklama

Sakralna fauna

Koniec wieczornych nabożeństw. Wierni udają się do domów. Mogłoby się wydawać, że świątynie pustoszeją aż do rana. Jednak nie zawsze tak jest. O zmierzchu ożywiają się skrzydlaci i czworonożni lokatorzy, zamieszkujący kościelne wieże, strychy, a także pobliskie drzewa. To sowy, nietoperze, często kuny domowe. Noc jest dla nich okresem aktywności.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ubiegłym roku członkowie Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego odwiedzili 302 kościoły, cerkwie i kaplice, dokonując inwentaryzacji żyjących w nich zwierząt. Badania objęły całą Lubelszczyznę. Na ich przeprowadzenie potrzebna była zgoda kilku kurii biskupich. To tylko część ogólnopolskiego programu badań, finansowanych przez Fundację EkoFundusz i Globalny Fundusz Środowiska ONZ. Planowane jest policzenie "mieszkańców" 2,5 tysiąca obiektów sakralnych w całym kraju. To i tak ledwie 20 procent ich ogólnej liczby. Obecnie już realizowany jest program ochrony "dzikich lokatorów" świątyń, np. przez rozwieszanie specjalnych budek lęgowych. W zbadanych przez ornitologów świątyniach najczęściej spotykana była sowa płomykówka, kuna domowa, a także 12 gatunków nietoperzy. Najczęstsze to nocek duży, mroczek późny i gacek brunatny. Nocki najczęściej wiszą na wewnętrznych ścianach dachu, pozostałe gatunki wolą szczeliny. Zimą chronią się w piwnicach, choć można je znaleźć w "nietypowych" dla nich miejscach, np. za obrazami i dywanami. Stare drzewa rosnące w pobliżu świątyń to najczęściej siedlisko puszczyka.
Sowa płomykówka swoją nazwę zawdzięcza charakterystycznym cętkom - "płomyczkom", widocznym na piersiach ptaka. Na głowie ma jasną "maskę" w kształcie serca, zwaną szlarą. Kiedyś gnieździła się na skałach, teraz woli kościoły i dzwonnice. Na łowy wylatuje daleko na pola, późną nocą. W dni wietrzne i deszczowe nie opuszcza swojej kryjówki, polując na myszy. Jej głos przypomina głośne chrapanie śpiącego człowieka. Jest sprzymierzeńcem ludzi w tępieniu szkodników. Żywi się przede wszystkim myszami, nornikami i szczurami. Płomykówka nie ściele gniazda. Jaja składa w ciemnych zakamarkach budynków, najczęściej na własnych wypluwkach, zawierających niestrawione części ofiar, które ptak zwraca. Młode wykluwają się po miesiącu, a z ukrycia wylatują po kolejnych 7-8 tygodniach. Już pod koniec grudnia słyszałem charakterystyczne pohukiwanie puszczyków. Zima to dla nich okres godowy. W połowie marca w gnieździe, najczęściej ukrytym w wypróchniałej dziupli, pojawiają się jaja. Puszczyki przy gnieździe bywają agresywne i atakują każdego intruza. Młode odzywają się śmiesznymi, piskliwymi głosami. Bardzo często tuż po zmroku można zobaczyć sporą sowę, sunącą po niebie bezszelestnym lotem.
W kościelnych zakamarkach miewa swoje kryjówki wróg sów - kuna domowa, zwana też kamionką. Bywa, że odwiedza śmietniki. Latem nie gardzi owocami i jagodami. Jest ruchliwa. Kilka razy obserwowałem, jak doskonale wspina się po pionowych ścianach. Tam, gdzie jest kuna, raczej nie należy spodziewać się występowania sów. Jednak natura wciąż zaskakuje badaczy. W jednym z kościołów stwierdzili, że kuna opanowała strych, a płomykówka zajęła kościelną sygnaturkę, zaś puszczyki upodobały sobie drzewa w pobliżu świątyni. W 50 obiektach żyły sowy, w kolejnych 74 były jeszcze niedawno. Najwięcej płomykówek występowało na żyznych rolniczych terenach Wyżyny Lubelskiej - w okolicach Kraśnika, Lublina, Krasnegostawu i na Zachodnim Roztoczu. Bardziej przyjazne dla żyjących w kościołach zwierząt są starsze świątynie. Na strychach i wieżach nowych jest mniej zakamarków. Jednak nie zawsze jest to regułą. Płomykówki były zarówno w gotyckim kościele w Piotrawinie, jak i nowym w Żukowie, a także w kilku cerkwiach.
"Podczas prowadzenia badań spotkaliśmy się z dużą życzliwością księży proboszczów, opiekujących się kościołami" - mówił Grzegorz Grzywaczewski z lubelskiej Akademii Rolniczej. Duszpasterze odnoszą się wyrozumiale do "dzikich lokatorów" na kościelnych strychach, wieżach i dzwonnicach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Redaktor naczelny „Niedzieli”: wiara wymaga od nas odwagi

2024-04-29 15:54

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Niedziela

apel

Ks. Jarosław Grabowski

B.M. Sztajner/Niedziela

– Wiara obejmuje zmianę zachowania, a nie tylko powielanie pobożnych praktyk – powiedział ks. Jarosław Grabowski. Redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela” poprowadził 28 kwietnia rozważanie podczas Apelu Jasnogórskiego.

– Maryja uczy nas, że wiara to nie tylko ufność, to nie tylko zaufanie Bogu, to nie tylko prosta prośba: Jezu, Ty się tym zajmij. Wiara ogarnia całe życie, by móc je przemienić. To postawa, sposób myślenia i oceniania. Wiara angażuje w sprawy Jezusa i Kościoła – podkreślił ks. Grabowski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję