Reklama

Niedziela w Warszawie

Wzrastać w wierze

O wspólnocie, oazie w wakacje i sensie abstynencji z nowym moderatorem Ruchu Światło-Życie Diecezji Warszawsko-Praskiej ks. Jarosławem Gawrońskim, rozmawia Magdalena Wojtak.

Niedziela warszawska 27/2020, str. I

[ TEMATY ]

wywiad

Ruch Światło‑Życie

moderator

Magdalena Wojtak

Ks. Jarosław Gawroński

Ks. Jarosław Gawroński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Magdalena Wojtak: Bp Romuald Kamiński powołał Księdza na moderatora diecezjalnego Ruchu Światło-Życie. Jak się Ksiądz czuje, rozpoczynając nowy duszpasterski rozdział?

Ks. Jarosław Gawroński: Mimo nowych zadań czuję radość i pokój. Otrzymałem wiele zapewnień o wsparciu i modlitwie od przyjaciół, znajomych, świeckich i kapłanów. Mam świadomość, że na nowej drodze posługiwania w Ruchu Światło-Życie nie jestem sam.

Księdza poprzednik, śp. ks. Piotr Urbanowski, miał szczególny kontakt z młodzieżą. Zamierza Ksiądz kontynuować podjęte przez niego inicjatywy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tak, mimo nagłego odejścia ks. Piotra staramy się iść dalej i kontynuować rozpoczęte dzieła i pomysły. Wyzwań jest wiele, jak chociażby organizacja wakacyjnych rekolekcji.

Jak będą one wyglądały w dobie koronawirusa?

Letnie rekolekcje mają być szczytem rocznej formacji. Taki był zamysł założyciela Ruchu Światło-Życie ks. Franciszka Blachnickiego. Dotychczas na wakacyjne rekolekcje wyjeżdżało z diecezji warszawsko-praskiej ok. 900 oazowiczów, a dodatkowo ok. 300 małżeństw w ramach Domowego Kościoła. W tym roku z powodu pandemii prawdopodobnie nieco mniej osób będzie uczestniczyć w rekolekcjach, które odbędą się w zmienionej formie.

Jakiej?

Reklama

Zasadniczo, oprócz rekolekcji dla najstarszych, pełnoletnich uczestników i kursu dla animatorów, nie będziemy organizować dłuższych rekolekcji wyjazdowych, ale 5-dniowe „oazy wakacyjne” przy parafiach, bez noclegu. W ten sposób chcemy umożliwić dzieciom i młodzieży udział w skróconej formie formacji letniej, zapewniając im, na ile to będzie możliwe, bezpieczne warunki sanitarne, zgodne z obowiązującymi wytycznymi.

Ruch Światło-Życie pomaga wzrastać w wierze?

Formowanie nowego, dojrzałego człowieka otwartego na Jezusa to idea, która przyświecała ks. Blachnickiemu podczas zakładania Ruchu Światło-Życie, który jest drogą wzrastania w wierze i znajdowania swojego miejsca w Kościele. Dojrzałość w wierze ma prowadzić młodych do podejmowania konkretnej służby i niesienia światła Chrystusa innym. Po to, aby człowiek uformowany przez sakramenty i osobistą relację z Jezusem był Jego świadkiem.

Można powiedzieć, że Ksiądz jest tego przykładem...

Wyrosłem w Ruchu Światło-Życie przy parafii Przemienienia Pańskiego w Radzyminie, gdzie również posługiwałem w służbie liturgicznej. Siostra Nikodema, moja katechetka, zaprosiła mnie do tej wspólnoty, która była dla mnie miejscem doświadczenia miłości Boga. Tam nauczyłem się grać na gitarze, poznałem wielu ludzi zakochanych w Panu Jezusie i tam zrodziło się moje powołanie kapłańskie. Formacja w Ruchu Światło-Życie doprowadziła do osobistego odkrycia Jezusa jako Pana i Zbawiciela i pomogła mi wybrać drogę życiową.

Młodzi kojarzą się z buntem. Czy ci, którzy trafiają do wspólnoty, zbliżają się do Boga?

Reklama

Znam takich młodych, którzy przy okazji przygotowania do bierzmowania zostali zachęceni do zaangażowania się w życie Kościoła, trafili do Ruchu Światło-Życie i w nim wzrastają duchowo. Z pogubionych i szukających swojego miejsca osób stali się dojrzałymi chrześcijanami, przyciągającymi swoich rówieśników do Jezusa. Ci drudzy są zaciekawieni, skąd w ich kolegach tyle radości, uśmiechu i siły do podejmowania życiowych wyzwań. I bardzo często taki przykład zachęca, by wkroczyć na drogę formacji.

Do Ruchu należy wiele małżeństw. Ta część wspólnoty nazywana jest Domowym Kościołem. Jakie znaczenie dla małżonków ma formacja?

Spotkania w kręgach liczących od czterech do maksymalnie siedmiu małżeństw mają ważne znaczenie. Małżonkowie wzajemnie się wspierają i zaprzyjaźniają. Przede wszystkim na spotkaniu kręgu wspólnie modlą się, dzielą się słowem Bożym i rozmawiają o tym, co dzieje się w ich życiu. Razem starają się pokonywać kryzysy. Towarzyszą sobie w trudzie formacji i w zwyczajnych, ludzkich potrzebach: wymieniają się ubrankami dla dzieci czy proszą o pomoc w opiece nad swoimi pociechami. Rodziny formujące się w kręgach Domowego Kościoła troszczą się o wspólną modlitwę małżeńską i rodzinną, a także małżeński dialog polegający na poruszaniu w atmosferze modlitwy spraw, które rzeczywiście są istotne dla wzrastania w miłości małżeńskiej, nie stając się przy tym zwyczajną rozmową o tym, co przeżyło się np. w pracy. Małżeństwa wzajemnie mobilizują się do wzrastania ku niebu.

Czy we wspólnocie jest miejsce dla dorosłych żyjących samotnie?

Reklama

Tak. Nie zawsze jest możliwa formacja w Domowym Kościele, choćby wtedy, gdy tylko jedno z małżonków ma takie pragnienie albo gdy ktoś po prostu żyje samotnie, np. przy parafii Matki Bożej Loretańskiej istnieje wspólnota oazowa dorosłych, która powstała ponad 15 lat temu z inicjatywy młodzieży. Młodzi z ówczesnym księdzem opiekunem postanowili zorganizować ewangelizację dla dorosłych, w tym swoich rodziców, którzy dołączyli do wspólnoty. Obecnie liczy ona kilkanaście osób pragnących się przybliżać do Pana Jezusa w charyzmacie Ruchu Światło-Życie, mimo dojrzałego, a nawet już starszego wieku.

Ruch Światło-Życie kojarzy się z Krucjatą Wyzwolenia Człowieka polegającą na zobowiązaniu do wstrzemięźliwości od alkoholu. Jakie ma to znaczenie obecnie?

Krucjata Wyzwolenia Człowieka jest dziełem ciągle potrzebnym. Ks. Blachnicki nie uzależniał jej istnienia od Ruchu Światło-Życie. Niemniej pragnął, by członkowie oazy włączali się – przez modlitwę i post – do wspólnoty ludzi, którzy dzięki abstynencji będą przyczyniać się do uwolnienia z nałogu osób uzależnionych. I nie tylko tych, którzy cierpią wskutek alkoholizmu, lecz także uzależnionych od papierosów, pornografii czy innych współczesnych zniewoleń. Odmówienie picia alkoholu w towarzystwie staje się wspaniałym świadectwem dla uzależnionego i pokazaniem mu, że można pięknie żyć bez używek.

2020-06-30 12:26

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zakończył się drugi turnus

Wielu, którzy zastanawiali się, czy przyjechać, dziś wyjeżdża niemal ze łzami w oczach – tak wspaniały czas kończy się i trzeba wrócić do codzienności bez nowo poznanych osób i tak widocznej bliskości Boga

W Młodzieżowym Ośrodku Turystycznym „Brama Bieszczad” w Olchowej przez Ruchu Światło-Życie w drugim turnusie zostały zorganizowane jednocześnie dwa stopnie oazowe: Oaza Nowego Życia (ONŻ) pierwszego stopnia i Oaza Nowej Drogi (OND). Zakończenie turnusu to czas podsumowań i refleksji. Dlatego oddamy głos kilku uczestnikom wakacyjnych rekolekcji.
CZYTAJ DALEJ

Coraz więcej pielgrzymów na szlaku św. Jakuba

2025-07-11 17:10

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

szlak św. Jakuba

pielgrzymi

Vatican Media

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Liczba pielgrzymów wędrujących do Santiago de Compostela rośnie z roku na rok. Według biura pielgrzyma Oficina de Acogida al Peregrino, w 2025 roku trasę może ukończyć aż 570 tysięcy osób — to o 14 procent więcej niż w rekordowym 2024 roku - podaje Catholic Herald.

Jak pisze Catholic Herald, Camino de Santiago przeżywa prawdziwy renesans. W 2024 roku pielgrzymkę ukończyły 499 242 osoby — o 12 procent więcej niż rok wcześniej. Dla porównania, w 2000 roku szlak przeszło jedynie 55 004 pielgrzymów. Jeśli prognozy na 2025 rok się sprawdzą, liczba pielgrzymów będzie ponad dziesięciokrotnie wyższa niż ćwierć wieku temu.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję