Na szczyt wieży kościoła parafialnego w Żaganiu już wkrótce powrócą kula, gwiazda i chorągiewka.
Kościół parafialny Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny należy do Zespołu Poaugustiańskiego w Żaganiu i od kilku lat stanowi Pomnik Historii. Obecnie w ramach unijnego projektu trwają tam prace remontowe. Kulę i gwiazdę zdjęto w ubiegłym roku podczas, sfinansowanego z dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, remontu mansardowego dachu wieży. Kula została na niej umieszczona na rok przed kasacją zakonu. Na jej obwodzie żagański złotnik A. Heinsius 3 października 1809 r. wykonał złotą opaskę metodą złocenia ogniowego. We wnętrzu kuli znajdowała się cynowa kapsuła czasu, zawierająca dokument opisujący ówczesną rzeczywistość historyczną oraz monety i banknoty tamtej epoki, które eksponowane są w nowo utworzonej ekspozycji muzealnej. Jak mówi proboszcz ks. Władysław Tasior, kula wieńcząca wieżę jest już po restauracji przygotowana do instalacji. Znajdą się na niej także chorągiewka z datą poprzednich prac prowadzonych na wieży (1809) i z datą wieńczącą obecne prace remontowe (2020). – Kula i gwiazda powrócą na swoje miejsce, a nad nimi umieszczona zostanie chorągiewka. Złocona gwiazda będzie połączona z piorunochronem, który od dawna służy tutaj jako pierwszy w Europie. We wnętrzu kuli umieszczona zostanie nowa kapsuła czasu wykonana z miedzi, a w niej dokument opisujący naszą współczesną rzeczywistość – mówi ks. Tasior.
Restauracji kuli w toruńskiej pracowni dokonała konserwator Maria Rudy, która wykonała również złocenia kuli, chorągiewki i gwiazdy. Wierną kopię gwiazdy założonej na wieży w 1809 r. oraz chorągiewkę wykonał zakład metaloplastyczny Stefana Wilusia z Bydgoszczy.
Sklep „Fatima” powstał z potrzeby serca i z pasji pani Iwony, a także z życzenia Matki Bożej
We wrześniu minęły 34 lata, od kiedy Iwona Olender otworzyła w Żaganiu sklep z dewocjonaliami o pięknej nazwie, która wyraża przywiązanie właścicielki do Matki Bożej.
Sklep „Fatima” powstał z potrzeby serca. Ponad 30 lat temu Iwona była na pielgrzymce w Fatimie. Wtedy stało się coś nieoczekiwanego. – Kiedy pojechałam do sanktuarium w Fatimie, miałam już zawód. Pracowałam jako nauczyciel pielęgniarstwa w szpitalu. Wtedy w sercu narodziła się potrzeba. Zupełnie nieoczekiwanie. Poczułam, że Matka Boża przynagla mnie do czegoś. Miałam przeświadczenie, że muszę całkowicie zmienić styl mojej pracy – zwierza się właścicielka Iwona Olender. – Portugalskie sanktuarium maryjne jest szczególne. Spośród wielu sanktuariów wywarło na mnie największe wrażenie. Kiedy byłam w Fatimie, ta nie była wtedy jeszcze tak znana. Tylko nieliczni pielgrzymowali z Polski do tego miejsca. Nasza grupa była jedną z pierwszych z Polski. Sanktuarium rozgłos i sławę zyskało z biegiem czasu. Wpływ miał też cud ocalenia papieża Jana Pawła II podczas zamachu. Od tego czasu zaczęto publikować więcej wiadomości na temat Fatimy i orędzia Matki Bożej – opowiada Iwona.
Skąd tak ogromne zainteresowanie św. Andrzejem Bobolą w ostatnich latach? Jak doszło do pojawienia się owego, znaczącego sanktuarium tego świętego w Strachocinie k. Sanoka?
To prawda, że nie zdarzyło się dotąd, aby papież ogłosił encyklikę poświęconą postaci pojedynczego świętego. A tak uczynił Pius XII w 1957 r. z okazji 300. rocznicy śmierci św. Andrzeja Boboli. W encyklice Invicti athletae Christi (Niezwyciężony bohater Chrystusa) papież opisał ze szczegółami, jak Bobola zginął w Janowie Poleskim 16 maja 1657 r., bestialsko zamordowany przez Kozaków. Gdyby wyparł się wiary w Chrystusa, uszedłby z życiem. Jego kapłańska wierność wprawiła zbrodniarzy w taką wściekłość, że z niesłychanym okrucieństwem bili go biczami, wyrwali mu prawe oko, w różnych miejscach zdarli mu skórę, okrutnie przypiekali rany ogniem i nacierali je szorstką plecionką. Nad jego kapłaństwem znęcali się, obcinając mu uszy, nos i wargi, a język wyrwali przez otwór zrobiony w karku, ostrym szydłem ugodzili go w serce. Aż wreszcie, ok. godz. 3 po południu, dobili go cięciem miecza. Pius XII zakończył wstrząsający opis słowami: „Odziany w purpurowy ornat własnej krwi złożył Bogu swą ostatnią i najdoskonalszą ofiarę – samego siebie”. Jak z tego widać, męczeństwo Andrzeja Boboli było podobne do drogi krzyżowej Jezusa. Taką też drogę krzyżową Andrzeja Boboli zbudował w Strachocinie ks. Józef Niżnik.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC zaapelował do wiernych Kościoła katolickiego w Polsce o pomoc poszkodowanym w wyniku trzęsienia ziemi w Mjanmie i Tajlandii.
Podziel się cytatem
W imieniu Konferencji Episkopatu Polski, podziękował wszystkim Polakom za dotychczas okazywane wsparcie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.