Reklama

Niedziela Świdnicka

Ćwierć wieku przy ołtarzu

Ksiądz proboszcz Robert Begierski wraz z kolegami kursowymi świętował srebrny jubileusz kapłaństwa.

Niedziela świdnicka 23/2020, str. I

[ TEMATY ]

jubileusz kapłaństwa

Ks. Przemysław Pojasek

Biskup senior wraz kapłanami przybyłymi na srebrny jubileusz

Biskup senior wraz kapłanami przybyłymi na srebrny jubileusz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwadzieścia pięć lat temu w katedrze wrocławskiej przyjęli święcenia prezbiteratu z rąk kard. Henryka Gulbinowicza. W czwartek 28 maja kapłani, którzy w 2004 r. zostali inkardynowani do nowo utworzonej diecezji świdnickiej, sprawowali w kaplicy domu zakonnego sióstr augustianek, gdzie mieści się aktualnie parafia Miłosierdzia Bożego w Bielawie, dziękczynną Eucharystię pod przewodnictwem biskupa seniora Ignacego Deca.

Powołanie

W homilii biskup przywołał słowa psalmisty: „Nasze lata przemijają jak trawa, a ty Boże trwasz na wieki”, i odniósł je do powołania głównego jubilata ks. Roberta Begierskiego. Po przywołaniu wydarzeń metrykalnych, jak narodziny, chrzest i bierzmowanie, homileta wrócił do czasów, kiedy to młodzieńcy po maturze zostawili koleżanki i kolegów ze szkoły i podwórka, by w 1989 r. wstąpić do Metropolitalnego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Po 6 latach, 27 maja 1995 r. kard. Gulbinowicz wyświęcił na kapłanów 40 diakonów, dziś rozsianych przede wszystkim po dwóch diecezjach: wrocławskiej i świdnickiej, a także po całym świecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskup przywoływał wspomnienia z pielgrzymki neoprezbiterów na Jasną Górę, a także pielgrzymki do Rzymu, gdzie wszyscy spotkali się z ówczesnym prefektem Kongregacji Nauki Wiary kard. Józefem Ratzingerem.

Praca duszpasterska

Reklama

Ksiądz Robert jako wikariusz parafialny kapłańskich szlifów nabierał w Bierutowie, we Wrocławiu u św. Bonifacego, w Świdnicy na Zawiszowie i w parafii św. Antoniego w Pieszycach. W 2006 r. przyszedł wreszcie czas kierowania samodzielną placówką. Było i jest to trudne doświadczenie, ponieważ wiązało się z budową nowej wspólnoty parafialnej i nowej świątyni materialnej. – Takie zadanie powierza się księżom wyjątkowym, uzdolnionym i gorliwym, żeby dzieło doprowadzili do końca. Tak to wynikało z woli Bożej – tłumaczył bp Dec.

40 księży wyświęcił ćwierć wieku temu kard. Gulbinowicz.

Podziel się cytatem

W nawiązaniu do słowa Bożego kaznodzieja zwrócił uwagę, że Jezus modlił się za swoich uczniów, których wybrał, ale także modlił się za ludzi, których oni pozyskają dla Niego. – Kapłani, nasi jubilaci, w większości jako proboszczowie modlą się za ludzi, za wiernych, za tych, którym głoszą ewangelię, żeby poznali i pokochali Jezusa i w niego uwierzyli – mówił biskup senior.

Srebrni jubilaci

25. rocznicę święceń kapłańskich w tym roku obchodzą: ks. kan. dr Robert Begierski – proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Bielawie i m.in. diecezjalny konserwator zabytków, ks. Ryszard Filipski – administrator parafii św. Barbary w Walimiu, ks. kan. Dariusz Nowak – proboszcz parafii św. Piotra i Pawła w Radzikowie, ks. kan. Krzysztof Pełech – przebywający na urlopie zdrowotnym, ks. kan. Piotr Szajner – proboszcz parafii św. Józefa Oblubieńca w Wierzchosławicach, ks. kan. dr Marek Zołoteńki – proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Wałbrzychu.

Należy wspomnieć, że z tego kursu wywodzi się bp Jacek Kiciński CMF, klaretyn, biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej.

2020-06-03 08:45

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W mocy Ducha Świętego

Niedziela świdnicka 25/2025, str. VI

[ TEMATY ]

jubileusz kapłaństwa

Stanisław Bałabuch

Ks. kan. Włodzimierz Dmitrów przewodniczy jubileuszowej Eucharystii w kościele św. Marii Magdaleny w Ścinawce Średniej

Ks. kan. Włodzimierz Dmitrów przewodniczy jubileuszowej Eucharystii w kościele św. Marii Magdaleny w Ścinawce Średniej

Po czterech latach od przejścia na emeryturę ks. kan. Włodzimierz Dmitrów powrócił do wspólnoty, której przez blisko ćwierć wieku przewodził jako proboszcz, by razem z parafianami świętować złoty jubileusz kapłaństwa.

W uroczystość Zesłania Ducha Świętego, 8 czerwca, świątynia w Ścinawce Średniej wypełniła się wdzięcznością i modlitwą. Przy ołtarzu stanął ks. kan. Włodzimierz Dmitrów – jubilat świętujący 50-lecie kapłaństwa. Przewodniczył Eucharystii, dziękując Bogu za łaskę posługi. Okolicznościowe kazanie wygłosił biskup Adam Bałabuch.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Oto OT.TO w Dobrym Miejscu

2025-10-01 12:04

[ TEMATY ]

koncert

kabaret OT.TO

Dobre Miejsce

Ich występy to niezwykła atmosfera, dużo muzyki i pozytywne wibracje, bez dzielącej Polskę polityki. Już w piątek 3 października w Dobrym Miejscu na Dewajtis koncert Kabaretu OT.TO.

Artyści zaprezentują utwory ze swojej najnowszej płyty “Śpiewam po polsku” – m.in.: “Planeta płonie”, “Radość życia”, “Każdy dzień”. “Daj mi lajka” oraz “Mural Klenczon”. Będzie też przegląd Przyśpiewek Okazjonalnych, którymi ostatnio Kabaret OT.TO podbija Internet, mając milionowe odsłony tych śpiewanych komentarzy rzeczywistości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję