Mszę św. z tej okazji koncelebrowali: gość z Tarnowa – bp Andrzej Jeż, bp Jan Piotrowski, bp Andrzej Kaleta i bp Marian Florczyk. Jak zauważył bp Piotrowski, pierwszym biskupem kieleckim był Wojciech de Boża Wola Górski, pochodzący z kapituły tarnowskiej, stąd uroczystości przewodniczył i homilię wygłosił biskup tarnowski.
Duchowy program od papieża
Witając uczestników wydarzenia jubileuszowego (rozłożonego na półtora roku; zakończenie przewidziano 7 X 2021) biskup kielecki zauważył, iż o duchowym bogactwie regionu i katedry przypominał Ojciec Święty Jan Paweł II w swojej homilii w Masłowie 3 czerwca 1991 r. Wybrzmiały wtedy słowa: „Na tę ziemię chrześcijaństwo przyszło bardzo wcześnie. W prastarej Wiślicy książę Wiślan przyjął chrzest już w IX wieku. Ta ziemia została zaszczycona relikwią Krzyża Chrystusowego już za czasów Bolesława Chrobrego. Krzyż jest Wam drogi (…). Dokonałem koronacji od wieków czczonego obrazu Matki Bożej Łaskawej w katedrze kieleckiej. W macierzyńskie dłonie Matki Bożej Łaskawej oddaję tę ziemię i jej mieszkańców” – wspominał bp Piotrowski.
– Dlatego dziś pytam samego siebie i was, nie pomijając nikogo w tym mieście i w naszej diecezji: czy potrzebny jest nam lepszy program pracy nad sobą, dla naszego miasta, regionu i diecezji niż ten wskazany przez Świętego Papieża? Podążajmy zatem tym szlakiem prowadzeni przez Maryję – mówił.
Bez ducha nie będzie postępu
Reklama
Bogactwu dziedzictwa kieleckiego Kościoła i maryjności polskiego narodu oraz miejscu Matki Bożej w dziejach Polski poświęcił homilię bp Jeż.
Gość z Tarnowa wspomniał maryjność Prymasa Stefana Wyszyńskiego oraz akty zawierzenia dokonywane ostatnio, będące dowodem ufności w Jej orędownictwo. Uczyniły to m.in. Anglia, Walia, Austria, Portugalia, Hiszpania oraz Polska.
– Matka Boża była i jest gwiazdą przewodnią i znakiem niezachwianej nadziei dla całych narodów i poszczególnych ludzi– mówił biskup tarnowski. Jako „Przewodniczka żeglarzy”, wciąż pomaga odkrywać właściwy kierunek i nowe kontynenty, czyli wartości w świecie, w którym żyjemy. To Matka Chrystusowa pomoże w tych wyjątkowych czasach odnaleźć właściwe relacje do Boga i drugiego człowieka – podkreślał.
Zwrócił także uwagę na dziedzictwo Kościoła kieleckiego. – Ziemia kielecka to serce polskiej kultury, duchowości, religijności. Kielce i Kielecczyzna rozwijają się pod każdym względem, ale wielki postęp nie nastąpi, jeśli nie będzie duchowości – przestrzegał bp Jeż.
– Przeżywać jubileusz to znaczy ożywiać pamięć – mówił ks. prob. Adam Kędzierski, gdy delegaci parafii katedralnej wręczali bp. Jeżowi kopię wizerunku Matki Bożej Łaskawej Kieleckiej. Następnie biskupi modlili się w kaplicy przed obliczem Patronki miasta, a na zakończenie bp Andrzej Jeż pobłogosławił Najświętszym Sakramentem miastu i jego mieszkańcom ze wzgórza katedralnego. Nie odbyła się tradycyjna procesja do Ratusza miejskiego, ze względu na zagrożenie COVID-19.
Bazylika ulegała w historii wielu przeobrażeniom. W 1805 r. po raz pierwszy podniesiono ją do godności katedry. Ponownie – i ostatecznie ustanowiono biskupstwo kieleckie w roku 1882. W 1971 r. podniesiono katedrę do godności bazyliki mniejszej, a w 1982 r. uznano ją za ogólnodiecezjalne sanktuarium maryjne.
15 sierpnia najlepiej splatają się losy walczącej o wolność Ojczyzny ze wspomnieniem Tej, która jest jej Królową. Świątynie znów wypełniły się ludźmi, przynoszącymi do poświęcenia bukiety kwiatów i ziół.
Spośród ponad 40 kościołów w diecezji, którym patronuje Matka Boża, pięć świętuje uroczystość odpustową właśnie 15 sierpnia (w Sosnowcu, Wojkowicach-Żychcicach, Dąbiu, Jeżówce i Dąbrowie Górniczej-Okradzionowie). Szczególny charakter odpust ma w parafii katedralnej – matce wszystkich pozostałych wspólnot. I choć w tym roku ze względu na epidemię ludzi przybyło tu mniej, choć centralnej Mszy św. nie celebrował biskup diecezji, który ze względu na styczność z osobą zakażoną odwołał na kilka dni wszystkie posługi, nie zabrakło tych, którzy właśnie w tym miejscu chcieli usłyszeć zawarte w modlitwie poświęcenia kwiatów słowa: „A gdy będziemy schodzić z tego świata, niech nas, niosących pełne naręcza dobrych czynów, przedstawi Tobie Najświętsza Dziewica Wniebowzięta, najdoskonalszy owoc tej ziemi, abyśmy zasłużyli na przyjęcie do Twojego domu”.
Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową,
czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.
W ciągu
wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada
VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha,
Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą
do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd
Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści (
por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także
rozważa Jego Mękę.
To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia
palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił
się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja
wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie
starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana
Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co
poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę
i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go
w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy.
Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania),
gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła
się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela
Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki
Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do
liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej
wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły,
dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka)
. Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały
rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono
ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy
Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę
Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy
zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania
więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?).
Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę
Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje),
gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej
o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła.
Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się
opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza -
Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał
kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał
do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować,
iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła
przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi
w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu,
nadziejo nasza!".
Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano
Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję
do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka.
Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi)
nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził,
to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także
gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem
wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia
dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według
naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy
połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają
najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo
Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników.
Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty
w obrzędzie Środy Popielcowej.
Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas
coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby
nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: "
Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą -
ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza
w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego
i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata
i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej,
aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może
obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać
do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z
krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach
ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób.
A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie
daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy
zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
Z sandomierskiego Rynku Starego Miasta wyruszyła uroczysta procesja z palmami, rozpoczynając obchody Niedzieli Palmowej.
Wierni zgromadzili się pod figurą Matki Bożej, gdzie Biskup Krzysztof Nitkiewicz poświęcił przyniesione palmy, a następnie odczytany został fragment Ewangelii o wjeździe Jezusa do Jerozolimy. Po modlitwie uformowała się procesja, która przeszła do bazyliki katedralnej, gdzie celebrowana była Msza świętą pod przewodnictwem Biskupa Ordynariusza.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.