Reklama

Niedziela Kielecka

Razem głośmy Chrystusa

O ekumenizmie z ks. prof. dr. hab. Przemysławem Kantyką, nowo mianowanym konsultorem Rady KEP ds. Ekumenizmu, rozmawia Agnieszka Dziarmaga

Niedziela kielecka 44/2019, str. 1, 6

[ TEMATY ]

ekumenizm

KEP

TD

Modlitwa duchownych różnych wyznań ma rokrocznie miejsce podczas Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan

Modlitwa duchownych różnych wyznań ma rokrocznie miejsce podczas Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA DZIARMAGA: – Został Ksiądz Profesor powołany na konsultora Rady ds. Ekumenizmu, gdy podczas 384. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, 8 października 2019 r., biskupi dokonali wyborów do gremiów Episkopatu oraz do instytucji kościelnych podległych KEP. Na czym w praktyce ta funkcja polega, jakie zadania ma Ksiądz Profesor do zrealizowania?

KS. PROF. DR HAB. PRZEMYSŁAW KANTYKA: – Struktura Konferencji Episkopatu Polski zorganizowana jest w różnych radach i komisjach zajmujących się poszczególnymi zadaniami. Do rady należą księża biskupi, którzy dobierają sobie do pomocy specjalistów z danej dziedziny w charakterze konsultorów, którzy mają za zadanie wspierać księży biskupów w pracach rady. Konkretne zadania wyznacza przewodniczący rady (obecnie jest nim biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz), a one mogą być bardzo różne. Oprócz uczestniczenia w posiedzeniach rady może to być np. sporządzanie ekspertyz, udział w przygotowaniu dokumentów czy udział w spotkaniach z partnerami dialogu ekumenicznego. To ostatnie z wymienionych zadań jest bardzo istotne, bowiem to właśnie Rada KEP ds. Ekumenizmu uczestniczy w dialogach z nie-rzymskokatolickimi Kościołami w Polsce, a także jest partnerem dialogu dla Polskiej Rady Ekumenicznej, zrzeszającej Kościoły chrześcijańskie nie będące z nami w pełnej komunii. Owocem dialogu Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce i Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej jest chociażby deklaracja o wzajemnym uznaniu ważności sakramentu chrztu św. (z 2000 r.) oraz wiele innych wspólnych dokumentów poruszających ważne zagadnienia życia kościelnego i społecznego.

– Poszukiwania badawcze Księdza Profesora w bardzo znacznym stopniu dotyczą ekumenizmu. Kościół katolicki nie był inicjatorem ruchu ekumenicznego, włączył się w jego prace ok. pół wieku temu. Co jest osiągnięciem w relacjach z innymi Kościołami? Jakie najważniejsze problemy są do rozwiązania?

– Samo nawiązanie relacji i rozpoczęcie dialogu już samo w sobie jest pewnym osiągnięciem. Celem jest przywrócenie widzialnej jedności Kościoła, a w konsekwencji jedność przy stole Eucharystii. Kościół katolicki na II Soborze Watykańskim zdecydował się iść drogą dialogu ekumenicznego. Dialog oznacza wspólne poszukiwanie i odkrywanie prawdy, a nie jakąś formę negocjacji, w której obie strony idą na ustępstwa. Dialog jest więc rzeczą trudną i mozolną, dlatego tak długo trwa. Dzięki dialogom ekumenicznym np. stwierdziliśmy jedność nauczania chrystologicznego z Kościołami, które nie przyjęły postanowień Soboru Chalcedońskiego (451 r.), gdyż obawiały się, że przyjęta tam nauka o dwóch naturach w jednej Osobie Syna Bożego jest potwierdzeniem herezji o dwóch osobach w Chrystusie. Okazało się w wyniku wieloletniego dialogu, że innymi słowami wyrażają wiarę w te same prawdy, które my wyznajemy. Inny przykład: po wielu latach dialogu Kościół katolicki i Kościoły zrzeszone w Światowej Federacji Luterańskiej podpisały Wspólną Deklarację w sprawie Nauki o Usprawiedliwieniu, czyli o tym, jak Bóg zbawia człowieka, co było głównym teologicznym punktem kontrowersji w dobie Reformacji. W tym roku przypada 20-lecie tej Deklaracji i z tej okazji przygotowujemy na KUL konferencję naukową. Do tego uzgodnienia teologicznego w 2006 r. przystąpili także metodyści zrzeszeni w Światowej Radzie Metodystycznej. To największe osiągnięcia, ale nie brak i wielu innych postępów w dialogach z innymi Kościołami, na razie mniejszych, ale z potencjałem wzrostowym.

– Jaka jest dziś sytuacja ekumenizmu w Polsce? Czy można mówić o rozwoju, czy bardziej o zagrożeniach?

– Sytuacja ekumenizmu jest dziś w naszym kraju zarówno dobra, jak i niepokojąca. Dobre relacje ekumeniczne na szczeblu kościelnym zostały ustanowione pomiędzy Kościołem katolickim a Kościołami niekatolickimi zrzeszonymi w Polskiej Radzie Ekumenicznej. Są to zarówno relacje dwustronne, jak i współpraca z całą PRE, dla której partnerem jest Rada do spraw Ekumenizmu Konferencji Episkopatu Polski. Wspólnie organizujemy Tygodnie Modlitw o Jedność Chrześcijan, zawsze pomiędzy 18 a 25 stycznia. Dokonuje się też wiele innych wydarzeń modlitewnych oraz zwykłej współpracy pomiędzy chrześcijanami różnych wyznań. Mamy też ogólnopolskie ekumeniczne dzieła charytatywne, jak choćby Wigilijne Dzieło pomocy Dzieciom. W wielu miejscach lokalne wspólnoty chrześcijan różnych wyznań i ich duszpasterze utrzymują braterskie relacje.
Niepokoi natomiast wyraźny wzrost nastawienia antyekumenicznego niektórych środowisk określających siebie jako katolickie, czy (jako jedyne!) broniące „prawdziwego” katolicyzmu. Nasilenie nastąpiło w 2017 r. wraz z upamiętnieniem 500-lecia Reformacji. W większości są to środowiska tzw. tradycjonalistyczne, które nie zawsze wprost, ale jednak odrzucają dzieło ekumeniczne, które pod tchnieniem Ducha Świętego rozpoczęło się i trwa w Kościele katolickim. Ludzie z tych środowisk, nawet dziennikarze, publicyści i reżyserzy rozpoczęli wtedy nagonkę na Lutra, którą bardzo boleśnie odczuli dziś żyjący w Polsce protestanci. Luter dawno nie żyje. Jego poglądów Kościół katolicki nigdy nie przyjął i nie zmierza przyjąć. Uderzano jednak w nauczanie i osobę Lutra, aby w istocie uderzyć we własny Kościół i odciąć się od jego zaangażowania ekumenicznego podjętego na II Soborze Watykańskim oraz zdeprecjonować działania ekumeniczne papieża Franciszka. Bywa też, że niektóre media katolickie promują wypowiedzi samozwańczych ekspertów od Lutra, siejących zamęt w umysłach słuchaczy przez swą niekompetencję i błędne interpretacje. Zaczęło się nawet mówić o niebezpieczeństwie „protestantyzacji Kościoła” – oczywiście katolickiego. Jest w tym ukryte założenie, że od protestantów można przejąć tylko coś złego. Ale nie w tym leży zło masowego kolportowania takich wypowiedzi, które w najgłębszej swej warstwie sprzeciwiają się soborowej drodze Kościoła katolickiego, a przez to są w rzeczywistości antykościelne. Wmawianie katolickiej opinii publicznej, że wszelkie zło tego świata i problemy współczesnego społeczeństwa i Kościoła biorą się z luterskiej reformacji ma – poza szerzeniem nieprawdy – także i ten rezultat, iż odwraca uwagę od prawdziwego problemu. To tak łatwo powiedzieć: no tak, wszystkiemu winien Luter i jego naśladowcy! No i co my na to możemy? I wtedy już można rozgrzeszyć się z braku reakcji na prawdziwe zagrożenie, przed jakim stoi Kościół. Tym zagrożeniem jest niewiara, obojętność na Boga. Dziś ludzie coraz częściej nie są przeciw, ale po prostu Pan Bóg i wiara ich nie interesują. To jest dla nas prawdziwe wyzwanie, aby głosić im Chrystusa. Niech to czynią także niekatolickie wspólnoty chrześcijan. Głośmy razem Chrystusa, zamiast się nawzajem zwalczać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-10-29 12:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Więcej niż puste gesty

Wizyta patriarchy Cyryla była wydarzeniem bez precedensu. I choć wielu dopatrywało się w niej znamion politycznych, to trzeba na nią patrzeć przez pryzmat duszpasterski i ekumeniczny.
Niestety, media znów powtarzały utarty stereotyp, sugerując, jakoby do Warszawy przyjechał „prawosławny papież”. Nic z tych rzeczy, bowiem najważniejszą osobą w prawosławiu jest patriarcha Konstantynopola, a Moskwa zajmuje we wschodniej hierarchii dopiero piąte miejsce. I nie zmieni tego nawet fakt, że Cyryl I stoi na czele największego z Kościołów prawosławnych na świecie.
Natomiast Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny, choć liczy tylko 600 tys. wiernych, jest w pełni niezależny od Moskwy. Patriarcha Cyryl I przyjechał więc jedynie z kurtuazyjną wizytą duszpasterską. - Mam nadzieję, że teraz prawosławni w Polsce przestaną być postrzegani jako relikt carskiego panowania. W Rzeczypospolitej byliśmy bowiem od wieków. Na długo przed zaborami - powiedział „Niedzieli” Aleksander Wasyluk, redaktor naczelny portalu Cerkiew.pl.

CZYTAJ DALEJ

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję