Reklama

VIII Diecezjalna Pielgrzymka Żywego Różańca

Duchowy potencjał Róż Różańcowych

W pierwszą sobotę października czciciele Żywego Różańca z całej diecezji świdnickiej spotykają się w sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary w Bardzie. W tym roku pielgrzymowali już po raz ósmy. Eucharystii koncelebrowanej m.in. przez kanclerza Świdnickiej Kurii Biskupiej ks. prał. dr. Stanisława Chomiaka i kapłanów opiekujących się Żywym Różańcem przewodniczył bp Ignacy Dec

Niedziela świdnicka 42/2019, str. IV

Ks. Grzegorz Umiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Witając wszystkich uczestników pielgrzymki, kustosz bardzkiego sanktuarium o. Mirosław Grakowicz CSsR życzył pątnikom, by to spotkanie dodało im siły i mocy, by tutaj u Matki Bożej Strażniczki Wiary wypraszać łaski dla pielgrzymów, naszej Ojczyzny i całego Kościoła świętego.

Z kolei przedstawiciele Żywego Różańca wskazali w swoim wystąpieniu, że tegoroczny październik jest nadzwyczajnym czasem misyjnym podarowanym nam przez Ojca Świętego Franciszka. Podkreślili, że założycielka Stowarzyszenia Żywy Różaniec Paulina Jaricot od samego początku pomagała misjom i pokazała, że jesteśmy za nie odpowiedzialni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Główny celebrans stwierdził na początku Mszy św., że mamy wielki potencjał, chyba największy ze wszystkich grup apostolskich, które funkcjonują w parafiach. – To jest duchowy potencjał róż różańcowych. I to nas bardzo cieszy, bo to jest fundament wzrostu Kościoła i obronienia wiary przed wszelkimi wrogami, którzy chcą po prostu wyrzucić Chrystusa z przestrzeni publicznej. A dzięki naszej postawie, ludzi trzymających w ręku i modlących się na różańcu zwyciężymy. Bo zwycięstwo należy do nas – akcentował Ksiądz Biskup.

Reklama

W homilii przypomniał, że modlitwa jest darem. To nie my ją wymyślamy, ale Duch Święty prowadzi nas drogami modlitwy. – Wierzmy w to, że nie odejdziemy stąd z pustymi rękami. Jeśli macie jakieś prośby, zmartwienia rodzinne, osobiste, to trzeba je tutaj zostawić , powiedzieć o nich Maryi. Ona je zna, ale jest dobrze jak my je sami wypowiemy. To w nas pobudza pobożność i zaufanie do Maryi. Jesteśmy takim pokoleniem w łańcuchu pokoleń, które przychodziły do tego sanktuarium – akcentował kaznodzieja. Apelował, byśmy chcieli prosić o pomnożenie wiary, o umiłowanie różańca, żeby nam nikt go z ręki nie wytrącił i byśmy nigdy nie osłabili się w pobożności różańcowej.

Pasterz Kościoła świdnickiego złożył osobiste świadectwo obecności różańca w jego życiu.

– Swój pierwszy różaniec dostałem, gdy chodziłem do szkoły podstawowej. Bardzo się z niego ucieszyłem. Choć były to trudne lata powojenne i była bieda, to znalazły się pieniądze, by mi i bratu kupić różaniec. Mama potem pilnowała, byśmy się modlili. Czasem odmawialiśmy wspólnie, ale częściej indywidualnie. Kiedy byłem już księdzem i przyjeżdżałem do rodzinnego domu, to zawsze zastawałem mamę klęczącą i modlącą się na Różańcu. Moja podroż trwała długo, nie było dokładnie wiadomo, kiedy przyjadę, a mama nie kładła się spać i czekając na mnie, modliła się.

W dalszej części homilii Ksiądz Biskup, nawiązując do takich naszych świadectw historycznych, jak: Lepanto, Wiedeń, Chocim, „Cud nad Wisłą”, podkreślił, że wszędzie tam była obecna modlitwa różańcowa.

– Przenieśmy to na młode pokolenie. Prośmy Matkę Bożą, by nam pozwoliła przekonać dzieci i młodzież i zapalić ich do umiłowania modlitwy różańcowej. To jest modlitwa najbardziej biblijna, bo rozważamy w niej tajemnice życia Pana Jezusa i Matki Bożej. Niech ona nas tutaj dzisiaj ubogaci, byśmy mogli wrócić jako jej dzieci z taką pogodą w sercu, z większą wiarą i ze wzajemną miłością – apelował kaznodzieja, kończąc homilię.

W czasie Eucharystii Ksiądz Biskup poświęcił różańce i w imieniu wszystkich jej uczestników dokonał aktu zawierzenia Matce Bożej.

2019-10-16 12:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Wacław Depo: Trzeba również rozpoznać i ponazywać łaskę, która została nam dana

2025-12-25 13:36

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

BPJG

Suma w uroczystość Narodzenia Pańskiego na Jasnej Górze przewodniczył metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. - Bóg mówi do każdego i każdej z nas „jesteś moim synem, jesteś moją córką, jesteście dziedzicami łaski”. Nie pozostaje nam nic innego, jak złożyć mu dziękczynienie za Jego miłość i okazać naszą radość, że już od momentu naszego Chrztu Świętego zostaliśmy włączeni w życie samego Boga na całą wieczność – przypomniał.

Abp Depo zauważył dwie postawy współczesnego człowieka, jedną otwartą na Boga, która pozwala odnaleźć drogę do Jezusa i potwierdzać to swoim życiem, a drugą całkowicie odmienną. W tej drugie grupie znajdują się ci, którzy pozostają głusi na słowa i czyny Jezusa. Oni są bezkrytyczni wobec siebie, stając się sędziami własnych sumień. Metropolita częstochowski zauważył też jak łatwo, zatracając się w światowych propozycjach „wolności od wszystkiego i zwątpienia w prawdę”, nie przyjąć daru łaski i prawdy przyniesionych przez Chrystusa. Za Papieżem Franciszkiem przypomniał, że nie możemy pozostać bezczynnymi. Nie godzi się stać nam w miejscu, kiedy Bóg wyszedł nam naprzeciw w tajemnicy miłości zstępującej, aby nas wyzwolić i podnieść do godności dzieci Boga.
CZYTAJ DALEJ

Posty nakazane zachowywać

Niedziela warszawska 46/2003

monticellllo/pl.fotolia.com

Przykazania kościelne są zaproszeniem do współodpowiedzialności za Kościół Zachęcają do przemyśleń, czy wiara ma wynikać z tradycji, czy z przekonania
CZYTAJ DALEJ

Boże Narodzenie na Jamajce: jest bardzo ciężko

2025-12-26 09:56

[ TEMATY ]

Jamajka

archiwum s. Rity

Cały czas spotykamy ludzi, którzy nie mają w ogóle gdzie mieszkać. Teraz zaczęły się deszcze, więc jest naprawdę wielki problem. Ludzie nie mają co jeść - powiedziała portalowi Polskifr.fr s. Rita, sercanka, pracująca na Jamajce. Kraj zmaga się z tragicznymi skutkami huraganu Melissa z października br. Tegoroczne Boże Narodzenie na Jamajce jest bardzo trudne, choć nie brakuje nadziei.

S. Rita opowiedziała, że niektórzy ludzie zmuszeni są szukać miejsca zamieszkania u sąsiadów. Kraj boryka się też z głodem. „Wszystkie pomoce były przez 2-3 tygodnie po huraganie. Teraz wszyscy powyjeżdżali i nie ma już nikogo, żeby cokolwiek dowiózł im jakieś jedzenie. Ale co możemy, to tutaj się dzielimy i myślę, że to jakoś wychodzi” - opowiedziała s. Rita.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję