Reklama

Wiadomości

Rząd przyspiesza z in vitro - będzie nie tylko dla małżeństw i bez ograniczeń wiekowych

In vitro nie tylko dla małżeństw i bez ograniczeń wiekowych u kobiety, za to z możliwością niszczenia zarodków "niezdolnych do prawidłowego rozwoju" - to niektóre założenia projektu ustawy regulującej kwestie sztucznego zapłodnienia, błędnie nazywanego ustawą o leczeniu niepłodności. Projektem w przyszłym tygodniu ma się zająć pełny skład Rady Ministrów, dziś ma go rozpatrzyć Komitet Stały.

[ TEMATY ]

in vitro

sejm

ustawa

Prylarer/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Projekt spotkał się ze zdecydowaną krytyką organizacji rodzinnych oraz części specjalistów z zakresu ginekologii i położnictwa. Zwracali oni uwagę, że dokument nie jest wcale pożądaną od dawna propozycją uregulowania kwestii związanych z leczeniem niepłodności, a jedynie próbą legalizacji "przemysłu in vitro", czyli już istniejących klinik sztucznego zapłodnienia, które od tej pory mają być dofinansowywane ze środków publicznych.

"Pierwszy wniosek, jaki nasuwa się po lekturze projektu ustawy o leczeniu niepłodności, jest taki, że to projekt najgorszy ze wszystkich dotychczasowych, pisany pod dyktando ośrodków in vitro – mający na celu zalegalizowanie istniejących praktyk i zapewnienie dalszego rozwoju, w tym zwłaszcza finansowego (możliwość finansowania ze środków publicznych) tego rynku" - powiedział niedawno KAI dr Maciej Barczentewicz, ginekolog, prezes zarządu Fundacji Instytut Leczenia Niepłodności Małżeńskiej w Lublinie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W porównaniu z założeniami uruchomionego przez resort zdrowia w 2013 r. programu refundacji zabiegów in vitro ze środków publicznych, rząd Ewy Kopacz zliberalizował niektóre punkty dotyczące procedur sztucznego zapłodnienia.

Prawo do zabiegu mają według tamtych założeń tylko kobiety poniżej 40. roku życia oraz pary nie tylko małżeńskie, które udokumentowały, że w ciągu ostatniego roku poddały się leczeniu bezpłodności. W przypadku ustawy o dostępie mają już jednak decydować wyłącznie względy medyczne, nie będzie ograniczeń wiekowych wobec kobiety poddającej się procedurze.

Projekt przewiduje, że mężczyzna będzie mógł przekazać komórki rozrodcze kobiecie, z którą pozostaje w związku małżeńskim albo we wspólnym pożyciu, które będzie musiało być potwierdzone zgodnym oświadczeniem dawcy i biorczyni.

Niezależnie od tego wymogu, w projekcie zakłada się możliwość przekazania komórek rozrodczych innym parom. Dopuszcza się zatem możliwość poczęcia dziecka przez rodzica, który jest nieznany i nie ma nic wspólnego z daną parą. Tworzyć to może nadzwyczaj skomplikowane sytuacje prawne. Sytuacja taka będzie wymagała tylko pisemnej zgody dawcy. Dopuszczalność przekazania komórek oceniać będzie lekarz.

Reklama

Projekt ustawy o in vitro krążył w ciągu ostatnich kilku miesięcy po różnych instytucjach rządowych, był m.in. omawiany na posiedzeniu Komitetu ds. Europejskich Rady Ministrów. Część konserwatywnych członków rządu, w tym szef Kancelarii Premiera Jacek Cichocki czy minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz próbowali przekonać Ewę Kopacz do mniej liberalnych rozwiązań.

Postulowali m.in. dopuszczenie do in vitro tylko małżeństw czy zakaz wykorzystywania zamrożonych zarodków, gdy umrze mąż potencjalnej matki. Kobieta mogłaby wykorzystać zarodek tylko wtedy, gdyby ponownie wyszła za mąż, a ten okazał się niepłodny.

Jednorazowo będzie można wytworzyć do sześciu zarodków, a więcej tylko gdy kobieta osiągnęła 35. rok życia, przeszła udokumentowane choroby wpływające na jej rozrodczość lub co najmniej dwie próby in vitro. W projekcie nazwano taką możliwość "zabezpieczeniem płodności na przyszłość". Chodzi o "działania medyczne podejmowane w celu zabezpieczenia zdolności płodzenia w przypadku niebezpieczeństwa utraty albo istotnego upośledzenia zdolności płodzenia". "Rozwój medycyny pozwala na umożliwienie takim osobom posiadania własnego genetycznie dziecka" - uznano w uzasadnieniu projektu.

Lekarze będą mogli wybierać spośród zarodków te nieobciążone chorobą. Zarodki "niezdolne do prawidłowego rozwoju" będą mogły być niszczone. Oznacza to de facto wprowadzanie do procedury in vitro zasad eugeniki.

Po osiągnięciu pełnoletności osoba urodzona w wyniku in vitro będzie mogła zapoznać się z informacjami dotyczącymi osoby dawcy. Chodzi o rok i miejsce urodzenia dawcy komórek rozrodczych lub dawców zarodka oraz informacje na temat ich stanu zdrowia.

Reklama

W najbliższy wtorek projektem ustawy ma się zająć Rada Ministrów.

Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała wczoraj "Gazecie Wyborczej", że premier Ewa Kopacz chce, by Sejm przegłosował ustawę o in vitro do końca czerwca.

2015-02-26 11:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rusza rządowy program refundacji in vitro

[ TEMATY ]

polityka

in vitro

The Wandering Angel / Foter.com / CC BY

1 lipca rusza rządowy program refundacji zabiegów in vitro ze środków publicznych. Komisja Ministerstwa Zdrowia zakwalifikowała do udziału w programie 23 kliniki. Niespełna tydzień temu Zespół Ekspertów Bioetycznych KEP wydał specjalny komunikat, w którym podkreśla, iż badania naukowe potwierdzają procentowo znaczące występowanie negatywnych zmian u dzieci poczętych metodą zapłodnienia pozaustrojowego.

CZYTAJ DALEJ

Fundacja Grupa Proelio: nowy przedmiot „edukacja zdrowotna” to permisywna edukacja seksualna

2024-04-19 14:27

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

Od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot „Edukacja zdrowotna”, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie”. - Ministerstwo Edukacji wraz z resortami zdrowia i sportu, pod przykrywką troski o zdrowie dzieci i młodzieży, planuje wprowadzić do szkół permisywną, deprawacyjną, edukację seksualną. W odróżnieniu od Wychowania do Życia w rodzinie nowy przedmiot może być obowiązkowy - alarmuje Grupa Proelio i zachęca do sprzeciwu wobec tych planów.

Ministrowie edukacji, zdrowia i sportu na wspólnej konferencji prasowej zapowiedzieli, że od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie” - „Edukacja zdrowotna”. Jego elementem ma być edukacja seksualna.

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję