Reklama

Wiara

gps na zycie

Moje wyzwanie na wiosnę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiosna, coraz dłuższe dni, nareszcie więcej słońca. Człowieka aż nosi, żeby coś zmienić w szarej codzienności. Może nowy akcent w garderobie? Może zwyczajnie pomalować pokój albo choćby tylko jedną ścianę? A może podjąć wyzwanie i... zmonetyzować pasję, zmienić pracę, przeczytać książkę, która od Wigilii czeka na lepszy moment w mojej czasoprzestrzeni? Dobrze zatroszczyć się o siebie. Przednówek bywa trudny dla organizmu. Trochę odpoczynku, okraszonego ruchem na świeżym powietrzu i urozmaicona dieta z większą ilością warzyw i owoców nie tylko sprzyja zdrowiu, ale pozytywnie wpływa na kondycję fizyczną. Jednocześ-
nie, co przecież nie jest bez znaczenia w perspektywie zbliżających się wakacji, poprawia sylwetkę. O tak, tu i teraz! – To jest moja trampolina do zmian. Jak ja dobrze znam ten stan ciała i ducha.

Czas na zmiany!

Reklama

Chciałoby się powiedzieć: ahoj przygodo! To jest właśnie ten czas! To jest mój czas!
Jakoś tak się składa, że po etapie euforii przychodzi tzw. real, który bezkompromisowo ściąga w dół. Pamięć wyświetla co najmniej kilkanaście osobistych casusów, kiedy z planów i marzeń nic nie wyszło. Obawa, że tym razem też się nie uda, urasta do rangi kluczowego elementu mojego genotypu. Stąd już blisko na bezdroża obwiniania siebie i innych, frustracji i niebezpiecznego braku nadziei. Sztandarowe hasło podstępnie uśmiercające potrzebę jakichkolwiek zmian – „miało być inaczej, a wyszło jak zwykle”, słychać w sklepie, w tramwaju czy nawet podczas spotkania w gronie znajomych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Moje możliwości

Statystycznie zdecydowana większość osób ma poważny problem z poczuciem własnej sprawczości, określanego często jako siła przebicia. Lepiej jest z poczuciem własnej wartości, które potwierdzamy kolejnymi dyplomami, certyfikatami, dobrą opinią życzliwych nam ludzi na temat naszych dokonań. Tam, gdzie trzeba skupić się bardziej na osobistych zasobach (talentach, umiejętnościach, doświadczeniu) i określić stopień pewności siebie, wyniki na skali od 1 do 10 topnieją w oczach. Niska (de facto wychłodzona) samoocena, nie zachęca do podejmowania wyzwań ani tych małych, codziennych, ani tym bardziej tych wielkich. Cóż, przy takim status quo trudno czynić sobie ziemię poddaną (Rdz 1, 28). Czekanie na Bożą multiplikację w naszym życiu także wymaga choćby niewielkiego zaangażowania z naszej strony, osobistego wkładu jak w perykopach o rozmnożeniu chlebów (J 6, 1-15).

Św. Augustyn zachęca, aby "pracować tak, jakby wszystko zależało ode mnie, ale ufać tak, jakby wszystko zależało od Boga"

Reklama

Zatem bądźmy nieskazitelni jak gołębie, ale roztropni jak węże (Mt 10,16). W trudnej sytuacji nie zawsze trzeba się wycofać. Można także stanąć z otwartą przyłbicą i w akcie niemałej odwagi zadać sobie pytanie: czego mnie uczy ta sytuacja? O mnie, o świecie, o ludziach? Prawda nas wyzwala (J 8, 30-32), uwalnia nas od schematów, lęków, bezproduktywnego gadulstwa, życia mrzonkami – gdyby to, to by tamto. Dlatego tak ważne jest, aby udzielić sobie szczerych odpowiedzi. W ten sposób możemy stworzyć nową przestrzeń do pięknego życia zgodnego z osobistymi potrzebami, prawdziwymi wartościami, rozwijając talenty i dary, jakie w konkretnym celu otrzymaliśmy od Boga.

Mój cel

Ważne jest sprecyzowanie celu, do jakiego chcę dążyć. Czyli uświadomienie sobie, że dziś jestem w punkcie A i chcę dojść do punktu B. Świadomie wyznaczony cel jest kluczowym punktem odniesienia do mojego tu i teraz.

Określenie tych dwóch punktów czasoprzestrzeni bardzo porządkuje myślenie i może zdeterminować nasze działanie. Wyzwala z gdybania, urealnia, ale też uczy planować działania. Jeśli chcę zdać maturę, to czas najwyższy przysiąść fałdów, bo maj za pasem. Ale jeśli nie mam takiego celu, to napominania nauczycieli czy troska lub rodzicielska artyleria są skazane na porażkę.

Dobrze jest zapisać na kartce swój cel i myśląc o nim intensywnie, dołączać do niego tzw. cele szczegółowe, czyli poszczególne elementy mojego planu działania (strategii – nie bójmy się trudnych słów), jak wyobrażam sobie moją podróż z punktu A do punktu B. Co klasyfikuję jako moje silne strony, które będą wsparciem na mojej drodze, a gdzie wiem, że mogę polec lub polegnę, jeśli pójdę bez niezbędnego wsparcia. Wartość takiej mapy jest nie do przecenienia dla każdego życiowego podróżnika.

Sprawy ważne, pilne, nieistotne, złodzieje czasu

Reklama

I jak to w życiu bywa – nie bierzmy za dużo na raz. Są sprawy ważne, ważniejsze i najważniejsze, ale jest też całe mnóstwo spraw nieistotnych. Pomocna w odnalezieniu się w tym gąszczu będzie macierz Eisenhowera.
› Sprawy ważne i pilne
to takie, które są naglące, „na wczoraj” – ZRÓB TERAZ! czyli w pierwszej kolejności, najlepiej osobiście.
› Sprawy ważne, ale niepilne
to takie, które są związane z planowaniem, poszukiwaniem nowych rozwiązań – ZAPLANUJ! wyznacz dzień, godzinę np. na spotkanie.
› Sprawy nieważne, ale pilne
czyli takie, które są istotne dla mojego funkcjonowania, np. opłacenie rachunków za media, bo bez prądu nawet komputera nie włączę do pracy – ODDELEGUJ! Najlepiej znajdź kogoś, kto pomoże ci w ich zrealizowaniu, co cię znacząco odciąży.
› Sprawy nieważne i niepilne
określane mianem pożeraczy czasu, bo rozpraszają naszą uwagę, podstępnie kradną minuty i godziny tak cenne w mojej podróży z punktu A do punktu B – ZAPOMNIJ! Odpuść sobie albo przynajmniej zasadniczo ogranicz np. przewijanie info na Fb, telefoniczne gadulstwo.

Moja motywacja

Motivus oznacza „ruchomy”. Stąd motywacja określana jest jako stan gotowości do podjęcia określonego działania. Najbardziej pożądana jest motywacja wewnętrzna, czyli moja osobista dyspozycja, która może mnie pobudzić, zainspirować i zdopingować do zmiany. Czyli osiągnięcia wyznaczonego celu. Chcę i zrobię!

Zatem pierwsze ważne pytanie, jakie warto sobie zadać, dotyczy mojej własnej motywacji do zmiany. Jaka ona faktycznie jest? Co mnie motywuje do działania (czyli co mnie inspiruje, zachęca, dopinguje)? Dlaczego ta zmiana (cel) jest dla mnie ważna? Jak wpisuje się w moje wartości? Co mnie pobudza do działania? Jakie są „za” i „przeciw” zmianie?

Zwykle czuję jakiś brak, który przeżywam mniej lub bardziej dotkliwie. Może widzę wielką przepaść pomiędzy dotychczasowymi moimi działaniami a moimi wartościami, do realizacji których chcę dążyć w życiu? Wszystko jest ważne, bo dostarcza wiele informacji o mnie. A może ja wcale nie chcę tej zmiany? Jest mi dobrze albo nie lubię zmian. Może podejmuję je, bo jest taki wiosenny trend, bo ktoś tego ode mnie oczekuje i nie wypada odmówić? A może nie umiem odmawiać i nad zmianą tej mojej postawy chcę pracować, zamiast aplikować na kolejne studia?

Technika pomodoro

Reklama

Na zakończenie proste narzędzie służące do zarządzania swoim czasem. Może okazać się bardzo skutecznym rozwiązaniem dla wielu osób, które stając face to face wobec listy spraw, czują się bezradne. Odwlekając, zostawiają zadania na ostatnią chwilę, co sprzyja wzrostowi frustracji i koło się kręci. Tymczasem trzeba przerwać ten schemat i ZACZĄĆ!

Pomidorowa technika (nazwa pochodzi od czasomierza w kształcie pomidora) jest prosta. Działamy w blokach 30-minutowych: 25 minut pracy w skupieniu i 5 minut przerwy. Po czterech takich cyklach, potrzebujemy dłuższej przerwy ok. 15-, 30-minutowej. Ważne, aby w trakcie pracy minimalizować rozpraszacze z zewnątrz. Szczególnie wskazane jest wyciszenie telefonu. Równie istotne jest efektywne wykorzystanie przerw. Służą one odpoczynkowi organizmu po pracy wykonanej w dużym skupieniu. Dlatego poleca się przewentylowanie pomieszczenia, w którym pracujemy, oderwanie oczu od monitora i spojrzenie w dal, najlepiej na zieleń za oknem, aby oczy odpoczęły. Podczas dłuższych przerw regeneracyjnych, zamiast „przewijania” portali społecznościowych, niezastąpiona jest dobra kawa, herbata czy szklanka wody, drobna przekąska lub lunch i ruch na świeżym powietrzu, najlepiej spacer.

Doświadczeni ludzie mówią, że zmiany są wpisane w nasze życie, a kryzysy mają kluczowe znaczenie dla rozwoju ludzkości. Żeby to zobaczyć, potrzebna jest jednak zmiana dotychczasowej perspektywy na to, co się dzieje w moim życiu. Czasem trzeba coś stracić, aby coś zyskać. Pogodzić się ze stratą i otworzyć na zmianę. Zawsze mogę odkrywać jeszcze głębszy sens tego, co robię, dla kogo robię to, co robię, i z jakich powodów.

2019-04-03 10:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Psychoterapia zamiast spowiedzi?

Psychologia nie jest duchowością, a psychoterapeuta nie jest ojcem duchownym. Gdy będzie się przestrzegać tej zasady, na pewno nie będzie konfliktu między wiarą i psychoterapią.

Arcybiskup Marek Jędraszewski ma wokół siebie wyjątkowo szeroki krąg dyżurnych krytyków, którzy korzystają z każdej okazji, by mu dołożyć. Stara zasada: „Dajcie człowieka, a znajdę paragraf” – z odpowiednimi modyfikacjami – ma się w tym przypadku zupełnie dobrze. Portal Wirtualna Polska zamieścił 9 czerwca wywiad z psychoterapeutą Robertem Rutkowskim pt. Abp Jędraszewski powinien skorzystać z terapii. Jego słowa szkodzą wiernym. Zaatakował on arcybiskupa krakowskiego za wypowiedź na temat psychologii i psychoanalizy w wywiadzie zamieszczonym na łamach Sieci (nr 23), w którym hierarcha stwierdził: „Drugi problem, chyba nawet jeszcze bardziej niebezpieczny [niż pierwszy, czyli samorealizacja], to uciekanie się do psychologii i wszelkiego rodzaju terapii, które mają zastąpić Bożą łaskę”. Te terapie to głównie psychoanaliza, a także proponowane przez nią rozmaite formy psychologicznej pomocy człowiekowi, która usiłuje zastępować sakrament pokuty, kierownictwo duchowe, a nawet religię w ogóle. Psychoanaliza domaga się dla siebie niemal rangi wyroczni w sprawach człowieka, zwłaszcza jego wnętrza.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Teresy od Jezusa

[ TEMATY ]

nowenna

Święta Teresa od Jezusa

François Gerard PD

Święta Teresa od Jezusa, dziewica i doktor Kościoła

Święta Teresa od Jezusa, dziewica i doktor Kościoła

Rozpoczynamy nowennę przed uroczystością św. Teresy od Jezusa. Poniżej przedstawiamy tekst na każdy dzień nowenny, zaczerpnięty z modlitewnika „Nowenna do św. Teresy od Jezusa – o łaskę o mądrej miłości” opracowanego przez o. Krzysztofa Piskorza OCD. Do odmawiania między 6 a 14 października lub w dowolnym terminie.

Miłosierdzie i nędza. To zestawienie słów skupia w sobie całą doktrynę św. Teresy, która widziała się zanurzoną w rzeczywistość wskazywaną przez te dwa słowa. Jej życie krążyło pomiędzy tymi dwoma biegunami i Teresa jest przekonana, że dzieje się tak w życiu wszystkich ludzi. Dlatego przez wstawiennictwo tej, która była i jest wielką nauczycielką modlitwy i życia duchowego, chcemy z ufnością prosić Boga o łaski potrzebne do życia prawdziwie chrześcijańskiego, opartego na zaufaniu Temu, który swoim miłosierdziem czyni nas świętymi.
CZYTAJ DALEJ

Prezentacja badań o Janie Pawle II w Internecie: pomiędzy dumą a ironią

2025-10-15 15:06

[ TEMATY ]

internet

badania

św. Jan Paweł II

duma

ironia

Karol Porwich/Niedziela

Aż 60 proc. Polaków uważa Jana Pawła II za największy powód do dumy. Mniej więcej tyle samo spośród nas uważa papieża Wojtyłę za ważny autorytet moralny. Jednocześnie młode pokolenie coraz częściej przedstawia go w kontekście ironicznym. Takie są wyniki badań zaprezentowanych przez ekspertów UKSW w Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie. Jutro 16 października przypada 47. rocznica wyboru kard. Wojtyły na papieża.

Podczas konferencji prasowej zaprezentowano wyniki analizy dyskursu internetowego o Janie Pawle II, analizując treści artykułów z portali internetowych oraz analizy postów i komentarzy z mediów społecznościowych. Uwzględniono wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie UKSW przez CBOS oraz ankiet innych pracowni badawczych. Pod uwagę wzięto okres od roku 2022 do bieżącego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję