Reklama

Wiadomości

Na krawędzi Kanionu

Wielki Kanion Kolorado to najbardziej imponujący przykład działania erozji na świecie, a dla turystów – jeden z największych cudów natury

Niedziela Ogólnopolska 9/2019, str. 47

[ TEMATY ]

USA

Wikimedia Commons

Wielki Kanion w Stanach Zjednoczonych

Wielki Kanion w Stanach Zjednoczonych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielki Kanion w północnej Arizonie rozciąga się wzdłuż rzeki Kolorado na odcinku ponad 460 km, a jego szerokość liczy od 200 m do 29 km. Głębokość sięga 1,6 tys. m, czyli mniej niż kalifornijski Kings Canyon czy kanion Colca w Peru. Mimo to Wielki Kanion przyciąga tysiące turystów dziennie – ok. 6 mln rocznie. I najpewniej na wszystkich wywiera ogromne, niezapomniane wrażenie.

Wielkie wrażenie kanion wywarł na Theodorze Roosevelcie, późniejszym prezydencie USA. Stwierdził on, że to cud natury, którego piękna nie da się opisać, i że kanion koniecznie trzeba chronić, by także przyszłe pokolenia mogły go podziwiać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pod ochroną

Park Narodowy Wielkiego Kanionu utworzono dokładnie 100 lat temu, w końcu lutego 1919 r., ale okolice zaczęto już chronić po decyzji z listopada 1893 r. prezydenta Benjamina Harrisona, który ustanowił tu rezerwat leśny.

Prezydent Roosevelt 11 stycznia 1908 r. ustanowił w tym miejscu pomnik narodowy Grand Canyon National Monument. Uzasadnił to „niezwykłym znaczeniem naukowym, jako największego naturalnego kanionu w Stanach Zjednoczonych”. Wreszcie 26 lutego 1919 r. Kongres przekształcił pomnik w park narodowy. W 1975 r. podwojono powierzchnię parku, a w 1979 r. wpisano go na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Reklama

Ustanowienie Wielkiego Kanionu parkiem narodowym zapobiegło budowie zapory na Kolorado, która ostatecznie powstała w innym miejscu, w górnym biegu, jako zapora Glen Canyon Dam. Zalewając Glen Canyon, utworzyła sztuczne jezioro. Według danych parku, występują w nim m.in.: 84 gatunki ssaków, 230 gatunków ptaków, 42 gatunki gadów oraz 21 – ryb.

Kształt litery V

Do niedawna Wielki Kanion Kolorado uważano za największy wąwóz na świecie. W 2013 r. naukowcy z Uniwersytetu w Bristolu na podstawie danych NASA odkryli ogromny kanion pod lodami Grenlandii o długości co najmniej 750 km.

Kanion wyżłobiły woda i kamienie. Do czasu wybudowania ponad 50 lat temu Glen Canyon Dam rzeka niosła dziennie do pół miliona ton żwiru i piasku, a podczas przyboru wielokrotnie więcej (dziś zaledwie 80 tys. ton). To ogromna siła erozyjna, zdolna wyżłobić głęboki na 1,5 km wąwóz.

Do geologów skały kanionu przemawiają najmocniej. Poszczególnych warstw skalnych nic nie zakłóca. Wąwóz w dnie kanionu ma kształt litery V, jest wycięty w prekambryjskim granicie i gnejsach. Powyżej zalegają skały osadowe: wapienie, piaskowce i łupki, reprezentujące paleozoik. Na samej górze leży najmłodszy wapień, w którym można dostrzec skamieniałe muszle morskie. W kanionie ukrytych jest, jak się oblicza, ok. 1000 jaskiń! Jak do tej pory udało się odkryć i zbadać jedynie 350.

Na krawędzi

Głębokość wąwozu miejscami przekracza nawet 1,6 tys. m. Większość turystów przybywa do południowej krawędzi kanionu South Rim. Wzdłuż ok. 30 mil krawędzi biegnie droga. Tu znajdują się najpopularniejsze punkty widokowe, z najpiękniejszymi krajobrazami kanionu.

Reklama

Obok znajduje się Grand Canyon Village skupiający zaplecze turystyczne Wielkiego Kanionu. Wiele budynków ma już wartość zabytkową. Elegancki El Tovar Hotel zbudowano w 1905 r., gdy turyści przyjeżdżali tu głównie pociągiem.

W pobliżu zaczynają się dwa główne szlaki: Bright Angel i Kaibab, oba zstępujące do kanionu i kończące się nad samą rzeką. Wędrówka w dół, nocleg w Phantom Ranch i powrót – to dla wielu niezapomniane przeżycie.

Najwyższy balkon

Do ulubionych miejsc turystów należy również wieża strażnicza, zlokalizowana na wschodnim krańcu kanionu – Desert View Watchtower. Powstała w 1932 r. jako replika prehistorycznej budowli indiańskiej. Z jej szczytu rozciąga się niesamowita panorama wąwozu.

W zachodniej części Wielkiego Kanionu znajduje się widokowa platforma Skywalk, reklamowana jako najwyższy balkon świata. Wykonana jest ze stali i z hartowanego szkła. Turyści mają możliwość podziwiania zapierających dech w piersiach widoków z wysokości ponad 1,2 tys. m.

2019-02-27 10:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Aborcjonista z Filadelfii skazany za morderstwo

[ TEMATY ]

USA

aborcja

GRAZIAKO

Winny zabójstwa trojga dzieci oraz nieumyślnego spowodowania śmierci 41-letniej kobiety – taki werdykt ogłosiła ława przysięgłych na zakończonym 13 maja procesie aborcjonisty z Filadelfii, Kermita Gosnella. Spośród licznych zarzutów, jakie ciążyły na lekarzu 4 dotyczyły morderstwa pierwszego stopnia (z premedytacją) na dzieciach, które urodziły się żywe podczas tzw. późnych aborcji. 72-letniemu mężczyźnie grozi kara śmierci. Wyrok ogłosi sąd w przyszłym tygodniu.
CZYTAJ DALEJ

Jak będzie w czyśćcu? Fulla Horak o życiu pozagrobowym

[ TEMATY ]

czyściec

Adobe.Stock

Nieprzeliczona, nieobjęta wprost myślą jest rozmaitość tych mąk, gdyż każda wina ma swój odpowiednik w cierpieniu. Najstraszniejszą męką duszy jest tęsknota za Bogiem, którą odczuwa stale z wyjątkiem okresu, który spędza w niektórych kręgach czyśćca, gdzie niemożność zwracania się do Niego myślą – jest najokrutniejszą męką właśnie.

We wszystkich zresztą innych kręgach dusza rwie się ku górze, ku światłu, ku Bogu i cierpi z powodu niemożności zbliżenia się do Niego przez swoje nieodpokutowane jeszcze winy. Żadne pragnienie, do jakiego serce ludzkie jest zdolne, nie może się z tym równać, gdyż jest to pragnienie powrotu do swego Stwórcy i Pana wiedzącej, wyzwolonej już z ciasnoty zmysłów, nieśmiertelnej duszy. Bóg ciągnie ją ku sobie jak olbrzymi o prze-możnej, obezwładniającej sile magnes. Tęsknota za Bogiem jest więc czymś, czego dusza wyzbyć się nie może, tak jak ślepe, bezwolne opiłki metalu nie mogą przestać rwać się ku przyciągającym je biegunom. Tęsknota ta jest więc niejako tłem, na którym zarysowują się rozmaite desenie i zygzaki cierpień, udręczeń i stanów pokutującej duszy.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: Nigdy nie pytaj, komu grają Requiem. Grają je tobie

2025-11-02 20:14

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Archidiecezja Warszawska

Nigdy nie pytaj, komu grają Requiem. Grają je tobie - powiedział podczas homilii arcybiskup Adrian Galbas w Dzień Zaduszny w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Metropolita warszawski przewodniczył procesji żałobnej do krypt, gdzie modlił się przy grobach zmarłych arcybiskupów, biskupów i kapłanów Archidiecezji Warszawskiej, a następnie odprawił Mszę świętą w ich intencji. Podczas liturgii Chór i Orkiestra Polskiej Opery Królewskiej wykonały Requiem Wolfganga Amadeusza Mozarta.

Publikujemy treść homilii:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję